Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 02.01.2017 14:00 Publikacja: 02.01.2017 14:00
Foto: AFP
Patrząc na 2016 r. pod kątem stóp zwrotu, ostatnich 12 miesięcy można zaliczyć do umiarkowanie udanych. Z 476 spółek notowanych na głównym parkiecie warszawskiej giełdy 56,5 proc. zakończyło rok na plusie. Średnia stopa zwrotu z ich akcji to 43 proc. Dla porównania – średnia strata na pozostałych firmach to 25,7 proc. Największe pojedyncze zyski przekroczyły aż 500 proc., największe straty 80 proc.
Jeśli przyjrzymy się wynikom indeksów, to również są powody do zadowolenia. Z 11 wskaźników branżowych tylko cztery zakończyły rok pod kreską. Ich średnia strata to zaledwie 10,5 proc., podczas gdy pozostała siódemka wzrosła średnio o 28,8 proc. Co istotne, wszystkie indeksy podstawowe – WIG, WIG20, mWIG40 i sWIG80 – odnotowały dodatnie wyniki. W przypadku blue chips duża w tym zasługa rajdu św. Mikołaja oraz ogólnej poprawy nastrojów w końcówce roku.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Kiedyś USA sprzedawały światu globalizację jak coca-colę: masowo i z przekonaniem. Dziś wolny handel przestaje istnieć, a Biały Dom stawia na cła w nadziei na powrót American Dream. Jak do tego doszło i co nam to mówi o przyszłości świata?
Czynniki kosztowe i techniczne inwestycji w OZE.
Inwestorzy zastanawiają się, czy prezydent Stanów Zjednoczonych rzeczywiście wyrzuci prezesa banku centralnego, czy tylko straszy rynki, by wywołać określone skutki. Jak na razie zyskuje na tym większość walut świata, bitcoin oraz bijące rekordy cenowe złoto.
Rynkowy guru prowadzący popularny program „Mad Money” w telewizji CNBC stał się bohaterem licznych memów wyśmiewających jego zdolności prognostyczne. Zdarzało mu się bowiem spektakularnie mylić tuż przed wstrząsami rynkowymi.
Długie cienie nad dwiema ostatnimi świecami dziennymi głównych krajowych indeksów to pierwsze ważne ostrzeżenie dla inwestorów o możliwym bliskim końcu korekty gwałtownych spadków sprzed dwóch tygodni. Drugie nadchodzi z USA.
Po burzliwych pierwszych tygodniach kwietnia pod wpływem działań zmierzających do deeskalacji globalnej wojny handlowej sytuacja na giełdach uspokoiła się na tyle, że indeksy ruszyły do odrabiania strat.
Wbrew powszechnym oczekiwaniom działania amerykańskiej administracji w erze Trump 2.0 wyraźnie różnią się od tego, co działo się w czasie pierwszej kadencji Donalda Trumpa.
Warszawa błysnęła siłą podczas czwartkowych notowań. WIG20 zyskał prawie 1,1 proc., podczas gdy w Europie przeważały spadki.
Odroczenie ceł przez Donalda Trumpa wywołało wczoraj euforię na amerykańskiej giełdzie. Dzisiaj udziela się ona europejskim rynkom, w tym także GPW. WIG20 momentami zyskiwał już prawie 7 proc.
Przez cła Donalda Trumpa na giełdach, w ostatnim czasie, polała się krew. Inwestorzy zastanawiają się co zrobić z akcjami. Eksperci podpowiadają, jak zachować się w czasie paniki rynkowej i na co zwrócić uwagę.
Temat ceł nadal dominuje na rynku walutowym. Osłabia on dolara, a na czym po części korzysta także złoty.
Indeksy warszawskiej giełdy już na początku dnia wykonały mocne cofnięcie względem wczorajszych poziomów. Nerwowo jest na rynku ropy oraz obligacji amerykańskich.
Po optymizmie, który zaledwie kilka tygodni temu wyniósł indeksy warszawskiej giełdy na nowe szczyty hossy, nie ma już śladu. Zastąpiły go obawy związane ze światowym kryzysem, który może pogrążyć rynki akcji w odmętach zniżek.
WIG20 tylko w czwartek i piątek stracił na wartości 10,2 proc. Mocna przecena rozlała się także na inne światowe parkiety.
W czwartek i piątek WIG20 stracił łącznie na wartości 10,2 proc. Mocna przecena rozlała się także na inne światowe parkiety.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas