GUS: ceny w grudniu 2020. Taniejąca żywność stłumiła inflację

Inflacja w Polsce wyhamowała w grudniu do 2,3 proc., z 3 proc. miesiąc wcześniej – oszacował wstępnie GUS. Przyczynił się do tego m.in. rzadki w ostatnim miesiącu roku spadek cen żywności.

Aktualizacja: 07.01.2021 11:12 Publikacja: 07.01.2021 10:53

GUS: ceny w grudniu 2020. Taniejąca żywność stłumiła inflację

Foto: AdobeStock

Ankietowani przez „Parkiet" ekonomiści spodziewali się, że grudzień przyniósł spadek inflacji. Przeciętnie jednak szacowali, że wskaźnik cen konsumpcyjnych (CPI) – główna miara inflacji w Polsce – wzrósł o 2,6 proc. rok do roku, po 3 proc. w listopadzie. Wyniku poniżej celu inflacyjnego NBP, który wynosi 2,5 proc., oczekiwało zaledwie dwóch spośród 24 uczestników ankiety.

Za wyhamowaniem inflacji w grudniu przemawiał m.in. efekt wysokiej bazy odniesienia sprzed roku. Grudzień 2019 r. był bowiem miesiącem skokowego wzrostu CPI (o 0,8 proc. wobec poprzedniego miesiąca i 3,4 proc. rok do roku). Ale to, że ekonomiści powszechnie niedoszacowali skali spadku inflacji, sugeruje, że nie był on tylko zjawiskiem czysto statystycznym.

Jak wynika z ograniczonych na razie danych GUS, w grudniu nietypowo zachowały się ceny żywności napojów bezalkoholowych. Towary z tej kategorii potaniały o 0,1 proc. wobec listopada. Jak podkreślają ekonomiści z banku Pekao, od 2000 r. tylko trzy raz grudzień przyniósł przecenę żywności.

W ujęciu rok do roku towary z kategorii żywność i napoje bezalkoholowe podrożały o 0,7 proc. Dla porównania, w poprzednich miesiącach ich ceny rosły w tempie około 2 proc., a na początku 2020 r. nawet trzykrotnie szybciej.

W porównaniu do listopada, w grudniu minimalnie wolniej drożały nośniki energii dla gospodarstw domowych (o 4,6 proc. rok do roku, po 4,7 proc. miesiąc wcześniej). W mniejszym stopniu potaniały jednak paliwa do prywatnych środków transportu (o 8,4 proc. rok do roku, po 9,2 proc. w listopadzie).

Na podstawie czwartkowych danych GUS ekonomiści z banków mBank i Pekao szacują, że tzw. inflacja bazowa – nie obejmująca cen żywności i energii, a przez to lepiej oddająca tendencje cenowe w krajowej gospodarce – wyniosła 3,6-3,7 proc. rok do roku, po 4,3 proc. w listopadzie. Tydzień temu ekonomiści przeciętnie oceniali, że inflacja bazowa wyhamowała do 4 proc.

Średnio w 2020 r. inflacja w Polsce wynosiła 3,4 proc., po 2,3 proc. w 2019 r. Wyższa poprzednio była w 2012 r. Ekonomiści zgodnie oceniają, że w 2021 r. inflacja nieco wyhamuje, co będzie m.in. opóźnionym efektem załamania popytu w 2020 r. w związku z epidemią COVID-19. Na przełomie roku uczestnicy ankiety „Parkietu" i „Rzeczpospolitej" przeciętnie oceniali, że inflacja w tym roku będzie średnio zgodna z celem NBP, czyli wyniesie 2,5 proc. Wielu jednak przyznawało, że należy się liczyć z nieco wyższą inflacją, w okolicy 3 proc.

Gospodarka krajowa
Czy wychodzenie z deficytu stłumi wzrost PKB? Ekonomiści oceniają
Materiał Promocyjny
Financial Controlling Summit
Gospodarka krajowa
Prezes NBP Adam Glapiński zignorował Sejm. Sprawozdanie przedstawiła Marta Kightley
Gospodarka krajowa
Rząd chce „prawnego mechanizmu” komunikacji pomiędzy NBP-MF przy opracowywaniu budżetu
Gospodarka krajowa
Bezrobocie spadnie w lipcu i będzie rosło od września
Gospodarka krajowa
Sprzedaż detaliczna wzrosła zaskakująco słabo. Co się dzieje?
Gospodarka krajowa
W lipcu pogorszyły się nastroje polskich konsumentów