Polski rynek na tle całej Europy prezentuje się jeszcze lepiej. Mocniejsze wzrosty zanotowały wszystkie główne indeksy, którym przewodził przede wszystkim mWIG40 z 1,8% wzrostem. Również szeroki indeks WIG może pochwalić się solidnymi wzrostami sięgającymi ponad 1,7%, a indeks polskich blue chipów WIG20 kończy sesję z 1,6% wzrostem.
Za oceanem nastroje wyglądają na pierwszej sesji nieco mniej pozytywnie. Po umiarkowanych wzrostach w pierwszych godzinach sesji widzimy przewagę podaży spychającą główne indeksy ok. 0,4% poniżej poprzedniej ceny zamknięcia. Najmocniejsze ruchy widać dziś na indeksie Nasdaq 100.
Wyraźne spadki widać na akcjach Tesli, które tracą dziś prawie 7% po publikacji danych o zrealizowanych zamówieniach w 4Q24. Wbrew oczekiwaniom przewidującym ponad 500 tys. dostarczonych pojazdów, spółka zaprezentowała jedynie 459 445 dostarczonych pojazdów. To przekłada się na 1,79 mln dostarczonych samochodów, co oznacza spadek w porównaniu do 2023 r. o 1,1%. Jest to pierwszy spadek w ujęciu rocznym w historii spółki. Co więcej, dotąd dynamiki wzrostów utrzymywały się powyżej 35%, a najsłabsza dynamika wynosząca 35,2% zanotowana była w 2017 r. Takie dane można wyjaśnić przesunięciem się zainteresowania lokalnych konsumentów w USA na tańsze hybrydy i zacieśnienie się konkurencji ze strony chińskich producentów samochodów elektrycznych, co odczuła nie tylko Tesla, ale także cały europejski rynek samochodowy.
Dane od Tesli zostały dodatkowo wzmocnione przez raport BYD, lidera chińskich producentów aut elektrycznych, który wskazał na 12,1% wzrost w 2024 r. sprzedanych samochodów. Dodatkowo spółka poinformowała o przebiciu kamienia milowego, jakim było wyprodukowanie łącznie 10 mln pojazdów elektrycznych. Produkcja u chińskiego giganta wciąż nabiera tempa, biorąc pod uwagę fakt, że wyprodukowanie pierwszych 5 mln pojazdów zajęło BYD 15 lat, a na drugie 5 mln spółka potrzebowała już jedynie 15 miesięcy.
Dla Tesli końcówka zeszłego roku przeszła pod znakiem drastycznych wzrostów. Od zwycięstwa Donalda Trumpa w wyborach spółka zyskała w szczytowym momencie 86%. Wobec tego wszelkie rozczarowujące dane stawiają ją na szczególnie wrażliwej pozycji na ewentualne ruchy spadkowe, co widać na dzisiejszej sesji.