Producenci gier zaczęli 2025 r. z przytupem

Indeks WIG.GAMES5 podczas pierwszej sesji w bieżącym roku zyskuje 4 proc. W górę ciągną go 11 bit studios, Ten Square Games, Huuuge i CD Projekt. Kurs CD Projektu zbliża się do poziomu 200 zł.

Producenci gier mają za sobą trudny 2024 r. Wiele studiów rozczarowało, a ich notowania poszły mocno w dół. „Liderem” przeceny było 11 bit studios po gorszej od oczekiwań premierze drugiej części „Frostpunka” i po rezygnacji z prac nad „Projektem 8”. Przecena była tak drastyczna, że kurs spadł poniżej (zaktualizowanych) cen docelowych z najnowszych rekomendacji. Zdaniem analityków to dobry czas na zakup akcji 11 bit studios. Najwyraźniej inwestorzy wzięli sobie to do serca, bo dzisiejsza sesja jest już kolejną, podczas której kurs 11 bit studios odbija. Dziś to właśnie ta spółka jest liderem wzrostów w WIG.GAMES5.

Ile warte są akcje producentów gier?

W czwartek przed południem za akcję 11 bit studios trzeba zapłacić 181,4 zł, po wzroście o prawie 7 proc. Wartość obrotu od rana sięgnęła już 6 mln zł. Względem grudniowej wyceny Noble Securities kurs ma jeszcze 35-proc. przestrzeń do zwyżki. Natomiast zdecydowanie mniejszy, kilkuprocentowy potencjał mają notowania w stosunku do wyceny BM mBanku. Przy obecnej cenie akcji, kapitalizacja 11 bit studios wynosi mniej niż 0,5 mld zł, a jeszcze kilka miesięcy temu przekraczała 1 mld zł.

Największym studiem na GPW niezmiennie jest CD Projekt, którego notowania dziś kontynuują dobrą passę z 2024 r. Studio zaczynało zeszły rok z kursem na poziomie 110 zł, a obecnie wynosi on 196,6 zł. Dziś notowania zyskują prawie 3 proc., a wartość obrotu sięgnęła już 19 mln zł. CD Projekt w tym roku koncentruje się na pracach nad czwartą częścią „Wiedźmina”. Opublikowany w grudniu 2024 r. pierwszy zwiastun nowej gry wywołał bardzo duże zainteresowanie. Przy obecnej cenie akcji CD Projekt jest wyceniany na 19,7 mld zł. To dwa razy tyle, ile wynosi łączna kapitalizacja wszystkich 359 spółek z NewConnect.

Dzisiejsza sesja jest też dobra dla producentów gier mobilnych takich jak Ten Square Games i Huuuge, które mają za sobą kilka trudnych lat. Spółki zrestrukturyzowały swoje biznesy i zapowiadają poprawę wyników. Czas pokaże czy 2025 r. będzie dla tego segmentu okresem prawdziwego odbicia.

Co czeka producentów gier?

Globalny rynek gier systematycznie rośnie i ma dobre perspektywy, ale jest coraz trudniejszy. Jaki będzie 2025 rok?

- Na razie nie wygląda na to, żeby sytuacja na rynku miała w jakiś diametralny sposób się zmienić, więc zapewne utrzymają się panujące obecnie tendencje. Spodziewamy się, że producenci i wydawcy nie będą skłonni do podejmowania ryzyka i przychylnie będą patrzeć na bezpieczniejsze i tańsze projekty. Dostaniemy więc kolejne sequele znanych serii, a także odświeżone wersje starszych tytułów – uważa Mateusz Śmieżewski, prezes firmy Gamivo. Dodaje, że wprawdzie takie podejście nie sprzyja innowacjom, ale może okazać się szansą dla świetnych, lecz dziś już nieco zapomnianych tytułów jak na przykład „Perfect Dark” czy „Fable”.

- Za sprawą sukcesu „Silent Hilla 2” na tym polu może dojść do pewnej zmiany. Gra Bloober Teamu pokazała, że nie należy bać się robienia remake'ów nawet gier uchodzących za kultowe. Może więc drugie życie dostaną tytuły, w które nie ingerowano z obawy przed reakcją fanów – uważa szef Gamivo. Jego zdaniem możemy też być świadkiem kilku dużych ruchów wśród wydawców. Zapewne nie tak spektakularnych jak przejęcie Activision Blizzard przez Microsoft, ale z pewnością bardzo ciekawych.

- Na przykład Sony złożyło ofertę wykupu studia From Software, które podbiło serca graczy serią „Dark Souls”. Dopięcie transakcji mogłoby sprawić, że kolejna produkcja twórców Elden Ringa byłaby dostępna wyłącznie na PlayStation, co zapewne stałoby się potężnym orężem w konsolowej wojnie między Sony a Microsoftem. Na tym polu ciekawie będzie także za sprawą gier produkowanych z myślą o możliwościach PS5 Pro. Gracze niecierpliwie czekają również na premierę następcy konsoli Nintendo Switch, która zapewne także zamiesza na rynku. Podobnie nowa seria kart graficznych od Nvidii, czyli GeForce 50. Zapowiada się interesujący rok – podsumowuje Śmieżewski.

Z kolei Wojciech Dutkiewicz, współzałożyciel Silk Road Games uważa, że w 2025 r. gracze będą poszukiwać gier, które umożliwiają im personalizację nie tylko postaci, ale i samej rozgrywki np. poprzez wybór ścieżek fabularnych, zmiany w wyglądzie świata gry oraz bardziej zaawansowane opcje dostosowania rozgrywki.

- Moim zdaniem nacisk na personalizację będzie mieć duże znaczenie dla branży i decyzji deweloperów – podkreśla.