Zmiany indeksów wskazują, iż rynek otworzył rok z optymizmem, choć przy stosunkowo skromnym obrocie. Ponadto, aktywność rynku była mocno przechylona w stronę spółki PKN Orlen. Na akcje paliwowego giganta przypadło 192 mln złotych obrotu, co daje przeszło piątą część aktywności w koszyku blue chipów. Pozytywnym elementem dzisiejszej sesji na GPW jest brak odpowiedzi graczy na impuls spadkowy z giełd chińskich, których indeksy otworzyły rok największymi spadkami od lat. W istocie, o poranku Europa zdawała się reagować na słabe wieści z Chin przeceniając spółki z sektorów motoryzacyjnego i dóbr luksusowych, ale GPW poszukała swojej ścieżki i finalnie WIG20 okazał się jednym z najsilniejszych indeksów w Europie. Popytowi nie zdołał też przeszkodzić mocniejszy dolar, który w trakcie zamykania sesji na rynku warszawskim umacniał się do euro o 1 procent, co przekładało się na spadek złotego do amerykańskiej waluty o 0,9 procent. Z obowiązku należy odnotować, iż WIG20 ma za sobą najlepsze otwarcie stycznia od 2020 roku. Niestety historia nie pozwala na proste porównania. W 2020 roku optymizm rynku z otwarcia zderzył się z pandemią i finalnie indeks WIG20 skończył rok spadkiem mimo otwarcia stycznia wzrostem o 2,33 procent. Dlatego szersze oceny otwarcia miesiąca i roku warto zawiesić do czasu, aż rynek wyjdzie z cienia świątecznych przerw, które po sesji piątkowej znów zamkną GPW na trzydniowy weekend. Ciekawie po pierwszym rozdaniu 2025 roku wygląda układ techniczny. Na wykresie WIG20 pojawił się biały korpus, który musi być czytany jako próba przesilenia w konsolidacji w rejonie 2200 pkt. Dodatkowo, indeks zdaje się odbijać od połamanej linii korekty, co sprzyja bykom w kształtowaniu lokalnej przewagi technicznej. Jednak dopiero kolejne sesje pokażą, czy na dzisiejszym rozdaniu popyt zbuduje ruch w rejon oporów w strefie 2330 pkt.
Adam Stańczak
Analityk DM BOŚ
Wydział Analiz Rynkowych
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.