Wyniki sprzedaży największego polskiego dystrybutora materiałów elektrotechnicznych i asortymentu OZE nadal nie zachwycają. W pierwszym miesiącu 2025 roku skonsolidowane przychody ze sprzedaży Grodna wyniosły nieco ponad 80 mln zł, co oznacza spadek o 4 proc. w porównaniu do analogicznego miesiąca poprzedniego roku.
Grodno nadal mierzy się z trudnym otoczeniem
W styczniu przychody grupy pozostawały pod presją trudnej sytuacji w branży budowlanej i przemyśle, a także silnej konkurencji cenowej na rynku elektrotechnicznym. Niższa rok do roku wartość sprzedaży w segmencie OZE związana była z dalszym spadkiem cen modułów fotowoltaicznych na światowym rynku. Pomimo trudnych warunków rynkowych, grupa odnotowała dalszy wzrost sprzedaży i udziału kanału e-commerce.
- Cieszy nas wzrost zrealizowany na asortymencie elektrotechnicznym, gdzie widać pozytywne symptomy, choć nadal odczuwamy presję cenową i silną walkę konkurencyjną. Z kolei tąpnięcie na rynku paneli fotowoltaicznych jest prawdopodobnie przejściowym efektem zawieszonych programów wsparcia rządowego, chociaż nie dysponujemy badaniami rynkowymi na ten temat. Dlatego też nie wyciągamy daleko idących wniosków po jednym miesiącu. Jednocześnie dywersyfikacja biznesowa zdecydowanie wspiera naszą stabilność, która jest siłą Grodna. Z cierpliwością oczekujemy na trwałą zmianę trendów rynkowych - komentuje Andrzej Jurczak, prezes Grodna.
W okresie od kwietnia 2024 r. do stycznia br. (rok obrotowy Grodna trwa od kwietnia do marca) szacunkowe skonsolidowane przychody ze sprzedaży grupy wyniosły blisko 986 mln zł, co jest poziomem zbliżonym do wyniku sprzed roku.
Podczas wtorkowych notowań za akcje Grodna płacono na giełdzie ok 9.50 zł, co oznacza spadek o ok. 3 proc. względem ceny odniesienia z poprzedniej sesji. Kapitalizacja giełdowa spółki wynosi aktualnie ok 150 mln zł.