Francuski prezydent powołuje nowy rząd w obliczu zbliżającej się bitwy budżetowej

Polityczny spread 10-letnich obligacji francuskich wobec niemieckich wzrósł do 76 punktów bazowych, gdy prezydent Macron powołał nowy rząd przed starciem w sprawie budżetu. Mianował 33-letniego Antoine’a Armanda na stanowisko ministra finansów.

Publikacja: 23.09.2024 09:05

Nowo mianowany premier Francji Michel Barnier

Nowo mianowany premier Francji Michel Barnier

Foto: Nathan Laine/Bloomberg

https://pbs.twimg.com/media/GYD7FEsWYAAXQ7p?format=jpg&name=900x900

Prezydent Francji Emmanuel Macron mianował Antoine’a Armanda ministrem finansów, wpychając 33-latka z ograniczonym doświadczeniem politycznym w pilną bitwę budżetową, w której musi on utrzymać milczące poparcie skrajnej prawicy, aby uniknąć upadku rządu. Jak wynika z oświadczenia szefa sztabu prezydenta, będzie mu towarzyszył minister budżetu Laurent Saint-Martin. 39-letni szef Business France, promującego wzrost eksportu i inwestycje zagraniczne, jest byłym generalnym sprawozdawcą parlamentu ds. budżetu.

Priorytetem dla administracji premiera Michela Barniera będzie przedstawienie w nadchodzących tygodniach projektu ustawy budżetowej na przyszły rok i uporanie się z ogromnym deficytem Francji. Zadanie jest jednak skomplikowane, ponieważ zaskakująca czerwcowa decyzja Macrona o zarządzeniu przyspieszonego głosowania legislacyjnego po porażce ze skrajnie prawicową partią Marine Le Pen w wyborach europejskich pozostawiła głęboko podzielone Zgromadzenie Narodowe bez grupy bliskiej większości.

Wskazując na napięcia między partiami politycznymi, Macron potrzebował dwóch miesięcy na wybór nowego premiera spoza swojego ugrupowania centrowego, podczas gdy Barnier z konserwatywnych republikanów potrzebował ponad dwóch tygodni intensywnych konsultacji, aby sporządzić listę ministrów.

Możliwe wotum nieufności wobec francuskiego rządu

Armand, którego resort obejmuje finanse, gospodarkę i przemysł, jest centralnym elementem politycznej układanki, w wyniku której przewodniczący Senatu Republikanów Bruno Retailleau został mianowany ministrem spraw wewnętrznych. Ogólnie rzecz biorąc, w rządzie doszło do przesunięcia w prawo: na 39 członków 10 pochodzi z grupy Barniera, mimo że ma ona mniej niż 50 z 577 mandatów w Zgromadzeniu Narodowym, i 12 z grupy Macrona.

Uzyskanie właściwej równowagi ma kluczowe znaczenie dla przetrwania administracji, którą łatwo może obalić wotum nieufności w izbie niższej. Matematyka parlamentarna oznacza, że ​​Le Pen, której Zjednoczenie Narodowe zdobyło najwięcej mandatów ze wszystkich partii, może mieć wpływ na powodzenie takiego wniosku partii lewicowych.

W sobotę Barnier opublikował na platformie społecznościowej X, że zespół „zabierze się do pracy”. Jednak początkowe reakcje po obu stronach spektrum politycznego nie były dla premiera zachęcające.

– Ten nowy rząd oznacza powrót makronizmu tylnymi drzwiami – napisał na X przewodniczący Zgromadzenia Narodowego Jordan Bardella dodając, że jest to „rząd, który nie ma przyszłości”.

Lider skrajnej lewicy Jean-Luc Melenchon, którego partia France Unbowed jest częścią lewicowego sojuszu Nowy Front Ludowy, będącego największą grupą w parlamencie, napisał na X, że „trzeba jak najszybciej pozbyć się” administracji. Melenchon mógłby spróbować ogłosić wotum nieufności już 1 października.

Gabinet jest najbardziej znany ze względu na to, jak niewielu znanych polityków zgodziło się zostać jego członkami. Według doniesień francuskich mediów lider Republikanów w Zgromadzeniu Narodowym Laurent Wauquiez odrzucił stanowisko ministra finansów podczas czwartkowego spotkania z Barnierem. Niemniej jednak po spotkaniu Wauquiez zamieścił w serwisie X informację, że Barnier może liczyć na wsparcie jego oraz Republikanów w parlamencie. Oświadczenie kładzie kres tygodniom niepewności po tym, jak decyzja o rozpisaniu przedterminowych wyborów wywołała zamieszanie na rynkach obligacji, zwiększając koszty pożyczek Francji w porównaniu z innymi krajami europejskimi, ponieważ inwestorzy obawiali się wpływu tej decyzji na finanse publiczne. Latem pod okiem rządu tymczasowego sytuacja fiskalna uległa dalszemu pogorszeniu.

Bez nowych środków ograniczających wydatki lub podwyższających podatki deficyt budżetowy Francji może w tym roku osiągnąć 6 proc. PKB, podał w piątek Les Echos, powołując się na nowe prognozy Ministerstwa Finansów. Przepisy Unii Europejskiej ograniczają go do 3 proc.

Czytaj więcej

Macron wzmocnił ekstremistów i zafundował krajowi impas

Kim jest minister Antoine Armand

Armand wspierał kampanię wyborczą Macrona w 2017 r., a następnie kierował lokalnym oddziałem partii prezydenckiej w regionie Górnej Sabaudii graniczącym ze Szwajcarią, zanim zdobył mandat w wyborach legislacyjnych w 2022 r. Podobnie jak Macron, Armand jest absolwentem prestiżowej Ecole Nationale d’Administration. Karierę rozpoczął w Ministerstwie Finansów, zajmując się przemysłem, zarządzaniem kryzysem Covid i transformacją energetyczną.

Odzyskał mandat w parlamencie w przedterminowych wyborach, a w lipcu został wybrany na przewodniczącego komisji ds. gospodarki Zgromadzenia Narodowego, którą opuści po nominacji na ministra.

Na swojej stronie internetowej Armand twierdzi, że odrzuca politykę skupiającą się na etykietach partyjnych, a nie na wynikach.

Wykres Dnia
Złoto jest teraz najlepszym aktywem na świecie
Wykres Dnia
Dług publiczny Wielkiej Brytanii osiągnął 100 proc. PKB
Wykres Dnia
Wsparcie chińskiego banku centralnego dla rynku akcji
Wykres Dnia
Europejscy producenci elektrycznych aut szukają pomocy w Unii
Wykres Dnia
Jerome Powell stara się zapewnić gospodarce miękkie lądowanie
Wykres Dnia
Totalna niepewność w sprawie decyzji Rezerwy Federalnej