Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 17.03.2017 05:03 Publikacja: 17.03.2017 05:03
Foto: GG Parkiet
Akcjonariusze mniejszościowi Integera, którzy są w trakcie zawierania porozumienia, nie zamierzają odpowiadać na wezwanie do sprzedaży akcji ogłoszone przez Rafała Brzoskę, prezesa i głównego udziałowca firmy, oraz fundusz Advent. Do zmiany podejścia w tej sprawie nie zachęciło ich stanowisko zarządu opublikowane w ostatni poniedziałek. – Nie ulega wątpliwości, że naczelnym przekazem dokumentu jest: sprzedajcie, bo jak nie, to zbankrutujemy, a poza tym cena jest dobra i potwierdzają to rzeczoznawcy. Sama taka treść nie byłaby może dziwna, gdyby nie istniały powiązania biznesowe pomiędzy autorami stanowiska a beneficjentami wezwania – twierdzi Czesław Piotrowicz, jeden z akcjonariuszy Integera. Jego zdaniem dziwne, że Brzoska z jednej strony mówi o możliwym bankructwie i niezłej cenie w wezwaniu, a z drugiej o tym, że firma ma dobre perspektywy, bo w niej zostaje, aby razem z Adventem rozkręcić prowadzoną działalność. Co więcej, zarząd daje do zrozumienia, że nie widzi żadnej innej alternatywy, jak odpowiedzieć na wezwanie, jednocześnie potwierdzając, że w tym wykupie sam zamierza uczestniczyć. Akcjonariuszom nie podoba się też, że zarząd postanowił przesunąć publikację raportu rocznego na 21 kwietnia, czyli dwa dni po zakończeniu wezwania. – Nie trzeba być analitykiem, by ewidentnie zauważyć konflikt interesów – uważa Piotrowicz.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Wleczemy się w ogonie UE pod względem budowy floty elektrycznych samochodów ciężarowych. Gdy w Polsce na drogi wyjechało w ub. roku 98 takich pojazdów, to w Hiszpanii prawie 4 razy więcej, w Holandii blisko 7 razy więcej, a w Niemczech aż 35 razy więcej.
ATC Cargo i Balticon zamknęły ubiegły rok dużymi wzrostami przychodów i zysków. Na tle branży logistycznej prezentują się wyjątkowo dobrze.
To konsekwencja zapowiedzi premiera Donalda Tuska, który ogłosił, że do 2032 r. nasz kraj zainwestuje w polską kolej 180 mld zł. W efekcie dziś mocno zyskują na wartości walory: Newagu, Trakcji, ZUE, Torpolu, PKP Cargo i OT Logistics.
W tym roku przewoźnik stawia też na zwiększanie efektywności operacyjnej grupy i wzmocnienie pozycji konkurencyjnej. Z drugiej strony musi radzić sobie ze zwyżkującymi wydatkami na utrzymanie taboru, opłaty drogowe i paliwa.
Za kilka miesięcy grupa zakończy rozbudowę morskiego terminalu agro w Świnoujściu. Z kolei do Gdyni chce sprowadzić sprzęt i urządzenia do obsługi transportu intermodalnego i statków. Zarząd dużą uwagę zwraca na koszty stałe.
W ostatnich kwartałach branża musiała radzić sobie z licznymi wyzwaniami i podobnie może być w kolejnych okresach. Wszyscy zdają się jednak wierzyć, że najgorsze już za nimi. W efekcie chcą rozwijać obecną działalność, a nawet inwestować w nową.
Wleczemy się w ogonie UE pod względem budowy floty elektrycznych samochodów ciężarowych. Gdy w Polsce na drogi wyjechało w ub. roku 98 takich pojazdów, to w Hiszpanii prawie 4 razy więcej, w Holandii blisko 7 razy więcej, a w Niemczech aż 35 razy więcej.
ATC Cargo i Balticon zamknęły ubiegły rok dużymi wzrostami przychodów i zysków. Na tle branży logistycznej prezentują się wyjątkowo dobrze.
W III kwartale tego roku koncern zamierza zatwierdzić harmonogram działań niezbędnych do zwiększenia efektywności i zyskowności posiadanych aktywów logistycznych. Zanim to nastąpi dedykowany zespół będzie pracował nad docelowym modelem integracji.
Rząd zapowiada na ten rok inwestycje w drogi, kolej, porty, energetykę na poziomie setek miliardów złotych. Ma to oznaczać gospodarczy przełom. Ekonomiści przyjmują te zapowiedzi chłodno. Ich zdaniem potrzebujemy znacznie większych inwestycji, zwłaszcza prywatnych.
Więcej szybkich dróg, zmodernizowane linie kolejowe czy rozbudowa zdolności przeładunkowych portów przyciągnie nowych inwestorów.
To konsekwencja zapowiedzi premiera Donalda Tuska, który ogłosił, że do 2032 r. nasz kraj zainwestuje w polską kolej 180 mld zł. W efekcie dziś mocno zyskują na wartości walory: Newagu, Trakcji, ZUE, Torpolu, PKP Cargo i OT Logistics.
W tym roku przewoźnik stawia też na zwiększanie efektywności operacyjnej grupy i wzmocnienie pozycji konkurencyjnej. Z drugiej strony musi radzić sobie ze zwyżkującymi wydatkami na utrzymanie taboru, opłaty drogowe i paliwa.
W ostatnich kwartałach branża musiała radzić sobie z licznymi wyzwaniami i podobnie może być w kolejnych okresach. Wszyscy zdają się jednak wierzyć, że najgorsze już za nimi. W efekcie chcą rozwijać obecną działalność, a nawet inwestować w nową.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas