Notowania CD Projektu w ostatnich tygodniach radzą sobie lepiej niż szeroki rynek. Obecnie za akcję trzeba zapłacić ponad 170 zł, podczas gdy na początku lipca było to niespełna 140 zł. Mimo tej zwyżki część inwestorów nadal ocenia, że akcje CD Projektu są niedowartościowane. Na rynek właśnie trafiła informacja o zwiększeniu zaangażowania przez NN OFE.
Ile akcji CD Projektu mają fundusze?
NN OFE 5 sierpnia (był to dzień dużej przeceny na światowych giełdach) dokupił akcji CD Projektu i obecnie ma ich 5 030 225. To oznacza nieco ponad 5-proc. udział w kapitale i głosach. Wcześniej NN OFE był tuż pod progiem (miał 4,9982 proc.). Natomiast łącznie fundusze zarządzane przez Nationale-Nederlanden Powszechne Towarzystwo Emerytalne (uwzględniając akcje posiadane przez NN OFE) mają w sumie 5 417 124 akcji, uprawniających do 5,42 proc. głosów. Już w lipcu na rynek trafiła informacja o tym, że fundusze zarządzane przez Nationale-Nederlanden PTE zwiększyły udział w liczbie głosów na walnym zgromadzeniu CD Projektu do 5,031 proc. z 4,991 proc.
Ile warte są akcje CD Projektu?
Notowaniom pomaga rekomendacja, która datowana jest na 2 lipca, w której Grzegorz Balcerski, analityk Trigon DM wycenił akcje CD Projektu na 186 zł, zalecając „kupuj”. W jego ocenie okres ostatnich kilku lat był dla spółki czasem wyciągania wniosków po kontrowersyjnej premierze „Cyberpunka”, cechującym się intensywną pracą nad odzyskaniem zaufania graczy i reorganizacją pracy studia w celu uniknięcia podobnych problemów z przyszłymi projektami. Zdaniem analityków CD Projekt dobrze odrobił tę pracę domową i obecnie znajduje się w bardzo dobrej pozycji do powrotu na szczyt. Zdaniem analityków spółka jest w dobrej sytuacji, ponieważ oprócz posiadania silnych IP ma zabezpieczone finansowanie projektów, jest technologicznie przygotowana na ich realizację, a zmiany na rynku pracownika wpływają pozytywnie na możliwości rozbudowywania zespołów.
Ale zdania analityków w sprawie wyceny CD Projektu są podzielone. Na niedowartościowanie akcji wskazują m.in. rekomendacje Trigon DM oraz Noble Securitues, natomiast wyceny m.in. BM Pekao oraz DM BDM implikują przewartościowanie papierów.
„W świetle ostatnich doświadczeń zalecamy ostrożne podejście do obietnic składanych przez spółkę oraz celów zawartych w programie motywacyjnym. Pragniemy zauważyć, iż publikacja teasera oprócz wzbudzenia hype’u, niesie ze sobą potencjalne, niedoceniane obszary ryzyka, takie jak kierunek rozwoju flagowego IP. CDR stoi przed sporym wyzwaniem, jakim jest rozwój najnowszej sagi bez postaci Geralta, który w dużej mierze przyczynił się do sukcesu gier, książek czy serialu” – czytamy w raporcie DM BDM.