Cztery chude lata przed CD Projektem. Analityk: „Zalecamy ostrożne podejście do obietnic spółki”

W scenariuszu, w którym nasze obawy się materializują, założony przez nas termin premiery „Wiedźmina 4” w 2027 r. może okazać się zbyt ambitny - czytamy w najnowszej rekomendacji DM BDM, zalecającej sprzedaż akcji CD Projektu.

Publikacja: 07.08.2024 13:42

Cztery chude lata przed CD Projektem. Analityk: „Zalecamy ostrożne podejście do obietnic spółki”

Foto: Adobestock

Kurs CD Projektu podczas środowej sesji zyskuje ponad 3 proc. i obecnie oscyluje w okolicach 156 zł. Odrobił już niemal całe straty po poniedziałkowej potężnej przecenie na rynkach. Od jesieni zeszłego roku na akcjach studia dominuje popyt. Stopa zwrotu od początku 2024 r. przekracza 30 proc. Zdania analityków co do potencjału notowań są podzielone. Według raportu DM BOŚ kurs ma 9-proc. przestrzeń do zwyżki względem aktualnego poziomu. Natomiast najnowsza rekomendacja DM BDM wskazuje na przewartościowanie walorów.

Czytaj więcej

Szósta wzrostowa sesja CD Projektu. Ile naprawdę warte są akcje?

Gra „Wiedźmin” bez Geralta?

Krzysztof Tkocz, ekspert DM BDM cenę docelową dla akcji studia oszacował na 130 zł, co implikuje zalecenie „sprzedaj” (poprzednio „redukuj”).

„ W świetle ostatnich doświadczeń zalecamy ostrożne podejście do obietnic składanych przez spółkę oraz celów zawartych w programie motywacyjnym. Pragniemy zauważyć, iż publikacja teasera oprócz wzbudzenia hype’u, niesie ze sobą potencjalne, niedoceniane obszary ryzyka, takie jak kierunek rozwoju flagowego IP” - czytamy w rekomendacji. Analityk podkreśla, że CD Projekt stoi przed sporym wyzwaniem, jakim jest rozwój najnowszej sagi bez postaci Geralta, który w dużej mierze przyczynił się do sukcesu gier, książek czy serialu. Projekt będzie próbował sprostać oczekiwaniom zarówno zagorzałych fanów, jak i nowych graczy, co może prowadzić do pewnych kompromisów wobec pierwszej grupy.

„Niezadowolenie najwierniejszych fanów może być bardziej zauważalne na wczesnych etapach kampanii, co może zasiać ziarno zwątpienia również wśród inwestorów” – czytamy w raporcie.

Kiedy premiera czwartej części „Wiedźmina”?

Analitycy zwracają uwagę na niedoskonałości silnika Unreal Engine 5. Istnieje ryzyko, że może on stanowić dla polskiego dewelopera źródło problemów w średnim horyzoncie (wiele nowych gier stworzonych przy użyciu tej technologii ma problemy z optymalizacją). Zdaniem DM BDM doświadczenia z przeszłości nie pozwolą spółce na kompromisy w zakresie jakości, co bez ponownego złamania obietnicy dotyczącej tzw. crunchu może wiązać się z wydłużeniem procesu produkcji. W scenariuszu, w którym te obawy się materializują, założony przez ekspertów termin premiery „Wiedźmina 4” w 2027 r. może okazać się zbyt ambitny, podobnie jak daty debiutów pozostałych projektów. Zakładając pełną produkcję większości projektów oznaczałoby to okres czterech lat spadkowych wyników i mocno ujemnych przepływów pieniężnych, co prowadziłoby do znaczącego uszczuplenia rezerw gotówkowych.

„W konsekwencji mogłoby to wymusić trudne decyzje o wstrzymaniu prac nad mniej perspektywicznymi projektami” - podsumowuje ekspert.

Technologie
Zaskakujące wyniki Asbisu. Akcje tanieją
Materiał Promocyjny
Polskie firmy dorastają razem z Funduszami Europejskimi
Technologie
People Can Fly szuka inwestora. Będzie przejęcie?
Technologie
Shoper pochwalił się wynikami. Akcje drożeją
Technologie
Kobiety świetnie radzą sobie z SI
Technologie
Rynek elektroniki użytkowej wychodzi z dołka. Ożywienie potrwa dłużej?
Technologie
Idą lepsze czasy dla rodzimych innowatorów