Przy okazji publikacji wyników półrocznych Grupy Iliad jej prezes Thomas Reynaud udzielił wywiadu dziennikowi „Les Echos”. Powiedział w nim, że Free, marka Iliadu na francuskim rynku, nie będzie podnosić cen pakietów swoich usług w perspektywie pięciu lat. To oznacza podtrzymanie deklaracji z początku roku, gdy Free zaczął przedstawiać się – podobnie jak Plus (Grupa Cyfrowy Polsat) – jako operator dbający o kieszenie użytkowników w czasach inflacji. Na nasze pytanie, czy analogiczne podejście przyjmie w Polsce Play połączony z UPC, Reynaud nie odpowiedział.
Uniknął też praktycznie odpowiedzi o plany wobec polskiego rynku w rozmowie z dziennikarzami „Les Echos”.
– Naszym celem jest zawsze zapewnienie klientom najkorzystniejszych ofert. Co do zasady nie komentujemy ani nie ujawniamy natomiast szczegółów naszych przyszłych działań ofertowych – odpowiedziała zaś Katarzyna Tajak-Pietrowska z biura prasowego Playa.
Play jak do tej pory nie podążył śladem Orange Polska i T-Mobile Polska, które zaczęły używać w umowach z nowymi klientami tzw. klauzul inflacyjnych. Pozwalają im one podnieść ceny w przyszłym roku minimum o 3–3,5 proc.
Na wprowadzenie klauzul nie zdecydowała się, jak wynika z naszych ustaleń, także Grupa Cyfrowy Polsat, właściciel Plusa i Netii. – Rozważamy różne scenariusze – odpowiadał zarząd Cyfrowego Polsatu pytany o możliwe podwyżki cen. Wcześniej przedstawiciele Cyfrowego Polsatu oceniali, że indeksacja jest zrozumiała w dobie rosnącej inflacji.