2,36 mld zł, o 11 proc. więcej niż w 2020 r., wart był w 2021 r. rynek usług centrów przetwarzania danych w Polsce według szacunków firmy doradczej Audytel.

Na tę kwotę złożył się relatywnie niewielki segment udostępniania powierzchni pod serwery (kolkacyjny) o wartości 0,4 mld zł, refakturowane koszty energii (0,37 mld zł) oraz – i one mają największy udział w obrotach branży – usługi dodane (1,58 mld zł).

Audytel szacuje, że w sumie kilkunastu największych graczy na rynku centrów przetwarzana danych dysponowało w końcu minionego roku 104 tys. mkw. powierzchni kolokacyjnej netto (bez pomieszczeń technicznych, korytarzy etc.). Możliwości obsługi klientów operatorom więc rosną, ale w ostatnich latach podaż powierzchni serwerowni urosła relatywnie nieznacznie (w sumie o 10 tys. mkw. od 2019 r.). Jak mówił we wtorek Emil Konarzewski, partner w Audytelu i współautor raportu o centrach danych, w kolejnych latach spodziewany jest skokowy wzrost podaży powierzchni usługowej tego typu obiektów. W 2026 r. ma ona wynieść nieco ponad 170 tys. mkw.

W końcu minionego roku pod względem powierzchni centrów danych największym graczem na rynku był nadal – niegdyś giełdowy – ATM. Drugie miejsce – szacuje Audytel – zajęła Grupa Cyfrowego Polsatu (uwzględniając zasoby Netii). Na trzecim miejscu uplasował się T-Mobile Polska. W gronie największych graczy (piąta lokata) jest też Orange Polska.

Według analiz Audytela w tym roku istotny wpływ na wielkość przychodów operatorów obiektów z serwerami będzie miał wzrost cen energii elektrycznej. Doradcza firma spodziewa się, że wpływy z refakturowania kosztów jej zakupu przewyższą czyste opłaty za kolokację. Analitycy nie widzą na razie, aby inflacja czy wojna o Ukrainę negatywnie wpływały na sektor.