UOKiK dał czas Vectrze

Gdańska grupa telewizji kablowych uzyskała zmianę warunku postawionego jej przez urząd antymonopolowy dwa lata temu.

Publikacja: 15.03.2022 05:00

UOKiK dał czas Vectrze

Foto: Adobestock

Telewizja kablowa Vectra ma więcej czasu na wypełnienie warunków postawionych jej przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w 2020 r., gdy dostawała zgodę na przejęcie Multimedia Polska. Tak wynika z decyzji z 17 lutego, którą znaleźć można na stronie internetowej UOKiK. Ile czasu dostała Vectra – nie zdradzono, tak jak i nie podano wcześniej, ile czasu miała pierwotnie.

Dwa lata temu UOKiK zdecydował, że Vectra ma sprzedać sieci w 8 miastach, a w 13 umożliwić klientom zmianę operatora. Jak do tej pory kablówka nie poinformowała, w jakim stopniu wywiązała się z tych zobowiązań.

Jak pisaliśmy, wydzieliła sieci, które zamierza sprzedać do osobnych spółek. Z treści dokumentu opublikowanego przez UOKiK wynika, że sfinalizowano umowę z jednym inwestorem – firmą Sat Film na część aktywów. Kupił on spółkę Jim Sat z siecią w Gorzowie Wielkopolskim.

Jak podał ponadto urząd, wydłużenie terminu ma pozwolić Vectrze znaleźć rzetelnego nabywcę na sieci w miejscowościach: Kwidzyn, Łowicz, Olsztyn, Ostróda i Stargard. „Pozwoli to na ostateczne wywiązanie się z warunku nałożonego na Vectra" – czytamy w decyzji.

Mimo opóźnienia w realizacji warunków stawianych przez urząd Vectra ogłosiła – ustami b. prezesa Tomasza Żurańskiego – że przejęcie Multimedia Polska uważa za sukces finansowy i strategiczny. Niedawno zaczęła poszukiwania inwestora finansowego, który kupiłby udziały w spółce infrastrukturalnej, do której trafić ma sieć grupy.

Adam Jasser, b. prezes UOKiK, w rozmowie z nami wskazuje, że wydłużenie terminu na realizację warunków stawianych przedsiębiorcy nie jest błędem urzędu. Wylicza, że UOKiK mógł termin wydłużyć, modyfikując warunek, odstąpić od niego lub nałożyć na firmę karę za niewywiązanie się z zobowiązania. – Jeśli warunki wyszły od przedsiębiorcy, a nie zostały narzucone przez urząd, to oczywiście reakcja urzędu może być surowa. Jeżeli organ antymonopolowy narzucił warunki trudne do spełnienia, byłoby nie fair, gdyby wyciągnął surowe sankcje – mówi.

– W idealnym świecie to przedsiębiorca sam określa, w jaki sposób odpowie na zastrzeżenia do transakcji wyrażone przez Urząd Ochrony Konkurencji. Urząd zapoznaje się z propozycjami i jeśli się z nimi zgadza, decyzja urzędu odzwierciedla propozycje firmy – tłumaczy Jasser.

– Jeśli firma nie wywiąże się z zobowiązań, urzędy zwykle nakładają kary, ale teoretycznie mogłyby zażądać środków strukturalnych: podziału lub cofnięcia transakcji. Tę ostatnią sytuację trudno sobie jednak wyobrazić – ocenia.

Według prawników kancelarii Dentons pod koniec 2020 r. UOKiK wydał dwie decyzje zmieniające warunki stawiane przedsiębiorcom, chodziło o przejęcie Dolnośląskiej Grupy Aptecznej przez Panathea oraz Medix przez DOZ.

Z naszych informacji wynika, że sieciami, które nakazał sprzedać UOKiK, interesuje się m.in. Netia.

Technologie
Analityk: Asbis nie zrealizuje prognozy. Ale akcje i tak warto kupować
Materiał Promocyjny
Pieniądze od banku za wyrobienie karty kredytowej
Technologie
G-Devs już na giełdzie
Technologie
CD Projekt chce zarobić cztery miliardy. Kiedy nowy "Wiedźmin"?
Technologie
Aukcja 700 MHz: ceny mogą spaść
Materiał Promocyjny
Sieć T-Mobile Polska nagrodzona przez użytkowników w prestiżowym rankingu
Technologie
Giganci nie oszczędzają w walce o prymat na rynku sztucznej inteligencji
Technologie
A. Pruska, J. J. Filipiak i M. Pruski zrezygnowali z członkostwa w zarządzie Comarchu