Agora, właściciel „Gazety Wyborczej”, odwołała prognozę dla rynku reklamy. – Nie jesteśmy w stanie w odpowiedzialny sposób przewidzieć, jak zachowa się rynek – mówił Piotr Niemczycki, prezes medialnej spółki. Wcześniej zarząd Agory szacował, że rynek reklamy skurczy się w 2009 r. o 2 proc.
Przez pierwsze trzy miesiące roku (dane Agory) reklamodawcy wydali w sumie 1,6 mld zł, o 7 proc. mniej niż rok wcześniej. Prezes Niemczycki uważa, że w II kwartale spadek rynku ma być większy niż w pierwszym. Łączne wpływy reklamowe dzienników skurczyły się w I kwartale o około 25,5 proc. „Gazeta Wyborcza” ucierpiała jednak bardziej. Jej wpływy z reklam spadły rok do roku o ponad 30 proc., do 86,1 mln zł. Według Andrzeja Knigawki, analityka ING Securities, to zdarzenie bez precedensu.
Podobnie jak inne tytułu prasy codziennej, „Gazeta” notuje spadek sprzedaży egzemplarzowej, co – mimo dwóch podwyżek cen w ciągu kilku miesięcy – przełożyło się na spadek przychodów o 6,6 proc., do 38,3 mln zł. Niemczycki pytany, czy cena „Gazety” może kolejny raz pójść w górę – odpowiedział wymijająco. – Obserwujemy rynek i działania konkurencji – mówił.
W I kwartale spadły też przychody grupy z outdooru (AMS), i wydawania czasopism. Urosły za to wpływy radiostacji (o 3,3 proc.) oraz pionu internetowego (o 34,5 proc., do 19,5 mln zł). W skład tego ostatniego wchodzi Trader. com, przejęty w ubiegłym roku za ponad 120 mln zł. Przyniósł w I kwartale... 2,9 mln zł przychodów. Łączne przychody grupy były niższe, niż sądzili analitycy. Lepsze zaś, dzięki ograniczeniu wydatków na reklamę i kosztów wynagrodzeń, były wyniki operacyjny i netto. Spółka zarobiła dla akcjonariuszy na czysto 1,1 mln zł (spodziewano się straty).
W kolejnych kwartałach w wynikach Agory mają być wyraźniej widoczne efekty programu oszczędnościowego. W środę firma podała, że zwolni w tym roku nie 300, ale 400 osób. Według Niemczyckiego, w I kwartale w całej grupie wręczono 238 wypowiedzeń, a do 1 maja kolejne 50.