Action zwiększy w przyszłym roku obroty o 20-30 proc.

Giełdowy dystrybutor sprzętu IT podtrzymuje prognozę finansową na bieżący rok. Prezes zapowiada, że 30 proc. tegorocznego zysku trafi na dywidendę.

Aktualizacja: 24.02.2017 00:14 Publikacja: 20.12.2011 13:14

Piotr Bieliński, prezes Action

Piotr Bieliński, prezes Action

Foto: Fotorzepa, Szymon Łaszewski SL Szymon Łaszewski

Piotr Bieliński, prezes Action, jest bardzo zadowolony z wyników IV kwartału. – Nasza sprzedaż w tym okresie jest rekordowa w historii. Obroty będą aż o 60 proc. lepsze niż rok temu – oświadcza.

Dlatego podtrzymuje prognozę na cały rok (została podniesiona w listopadzie). Zakłada osiągnięcie, na poziomie grupy, 39,2 mln zł zysku netto oraz 2,58 mld zł przychodów. Po dziewięciu miesiącach obroty przekraczają 1,78 mld zł a czysty zarobek wynosi 27.4 mln zł. Action nie zamierza jednak podnosić po raz kolejny celów finansowych. – Możemy przekroczyć sprzedaż ale jeśli chodzi o zysk możemy pokusić się o przerzucenie części przyszłorocznych kosztów, np. związanych ze sponsorowaniem Legii (Action od kilku tygodni jest głównym sponsorem piłkarskiego klubu – red.) na ten rok, żeby w przyszłym móc łatwiej wykazywać wyższe dynamiki wzrostu – wyjaśnia.

Deklaruje, że 30 proc. zarobku trafi do kieszeni akcjonariuszy w postaci dywidendy. Kapitał zakładowy informatycznej spółki dzieli się na 16,41 mln walorów. – Raczej nie mamy szansy w najbliższych miesiącach sfinalizować jakiejś akwizycji dlatego stać nas będzie na przekazanie nadwyżek finansowych udziałowcom – mówi.

Bardzo pozytywnie ocenia perspektywy Action na 2012 r. – Liczę na 20-30 proc. wzrost przychodów przy utrzymaniu rentowności operacyjnej i netto – deklaruje. Głównymi czynnikami wzrostu spółki w przyszłym roku będzie m.in. szybko rosnąca sprzedaż eksportowa. Obecnie z tego źródła pochodzi już ok. 20 proc. przychodów grupy. – Chcemy, żeby za 2-3 lata wskaźnik sięgał 50 proc. – oznajmia prezes. Action, dzięki dobrej logistyce, dystrybuuje sprzęt IT w całej Europie często z pominięciem warszawskiego magazynu. Niedawno otworzył też własny sklep internetowy na Słowacji. Planuje uruchamianie kolejnych, lub zakupy firm o podobnym profilu, w innych krajach naszego kontynentu. – Polski internet jest bardzo konkurencyjny. Za granicą marże są wyższe. Chcemy wykorzystać tę okazję i wchodzić na kolejne rynki – wyjaśnia. Nabywane sklepy mają mieć 5-10 mln zł obrotów rocznie. Action na początek chce kupować mniejszościowe pakiety z opcją zwiększenia zaangażowania.

Giełdowa spółka liczy też na silny wzrost sprzedaży sprzętu RTV/AGD oraz przychodów z działalności subdystrybucyjnej. – Producenci sprzętu coraz częściej wybierają sobie kliku największych dystrybutorów na danym rynku i tylko z nimi kooperują. Mniejsi graczy, chcąc mieć dany towar w ofercie, muszą potem kupować go od nas – opowiada Bieliński. Zapowiada też mocniejsze wejście we współpracę z operatorami telekomunikacyjnymi. – Już sprzedajemy im duże ilości netbooków i notebooków, które oni sprzedają swoim klientom. Chcemy poszerzyć taką współpracę o akcesoria telefoniczne – mówi.

Action duże nadzieje wiąże też z podpisaniem nowej umowy dystrybucyjnej z HP. – W przyszłym roku chcemy być polskim liderem jeśli chodzi o sprzedaż komputerów i serwerów tego producenta. Zakładamy, że kooperacja z HP zapewni nam 200 mln zł przychodów - wskazuje. Action rozmawia też o podobnej umowie z Lenovo, która w skali przyszłego roku może przełożyć się na 50 mln zł dodatkowych przychodów. Zaczął też sprzedawać towary do Media Markt. Prezes szacuje przychody z tego kanały, tylko w 2012 r., na 100-150 mln zł.

Technologie
Shoper: wejdziemy w 2025 rok z podniesionym czołem
Materiał Promocyjny
Pieniądze od banku za wyrobienie karty kredytowej
Technologie
Aukcja 700/800 MHz – koniec konsultacji
Technologie
Uchwały CD Projektu. Co widać między wierszami?
Technologie
Analityk: Asbis nie zrealizuje prognozy. Ale akcje i tak warto kupować
Materiał Promocyjny
Sieć T-Mobile Polska nagrodzona przez użytkowników w prestiżowym rankingu
Technologie
G-Devs już na giełdzie
Technologie
CD Projekt chce zarobić cztery miliardy. Kiedy nowy "Wiedźmin"?