- Polskie firmy komercyjne, urzędy czy instytucje coraz częściej widzą już, jak duże oszczędności mogą osiągnąć dzięki automatyzacji procesów i wykorzystaniu wirtualnych asystentów – tzw. botów, wykorzystujących sztuczną inteligencję i rozległe bazy danych, mogących pracować całą dobę przez 365 dni w roku, obsługując jednocześnie wielu klientów czy interesariuszy – mówi, cytowany w komunikacie Krzysztof Kniszner, prezes Unimy 2000 Systemy Teleinformatyczne. Dodaje, że to ważne szczególnie przy obecnych trendach na rynku pracy, gdzie wciąż ogromnym problemem jest posiadanie wykwalifikowanych pracowników. Jak podaje Juniper Research, o ile globalnie przedsiębiorstwa zaoszczędziły dzięki botom w 2017 roku około 20 mln USD, o tyle prognozy na rok 2022 mówią już o 8 mld USD.
Szacuje się, że w USA ponad 40 proc. klientów korzysta z pomocy wirtualnych asystentów, a w grupie osób młodszych, tzw. millenialsów, liczba ta wzrasta do ponad 50 proc. Najczęściej wybieraną formą wirtualnego asystenta pozostaje chatbot, który w coraz lepszy sposób potrafi obsługiwać różnego rodzaju procesy, zarówno sprzedażowe, jak i informacyjne. Jednocześnie chatboty są systematycznie udoskonalane, a już obecnie – jak wskazują badania PwC - około 27 proc. osób korzystających z komunikatorów nie jest w stanie jednoznacznie wskazać, czy komunikacja odbywa się z człowiekiem czy z chatbotem. Gartner szacuje, że do roku 2022 85 proc. kontaktów klientów z przedsiębiorstwami będzie obsługiwana bez udziału człowieka ze strony przedsiębiorstwa.