Według szacunków „Parkietu” wycena JSW może wynieść około 12,5 mld zł. Wtedy wartość całej oferty publicznej sięgnęłaby około 4,1 mld zł, zakładając, że Skarb Państwa sprzeda 33,1 proc. akcji. Dawałoby to cenę jednego waloru na poziomie około 1150 zł (prawdopodobnie będzie split, tj. podział akcji).
Z naszych obliczeń wynika, że najwyższa wycena w porównaniu z NWR i Bogdanką, uwzględniając wyniki JSW (1,5 mld zł zysku netto w 2010 r. i ponad 600 mln zł zysku w I kwartale 2011 r.), wyniosłaby ponad 15 mld zł. Jednak analitycy podkreślają, że w przypadku JSW trzeba brać pod uwagę dyskonto – mówi się o 20–25 proc.
– W Jastrzębskiej Spółce Węglowej największym czynnikiem ryzyka jest konflikt ze związkowcami. Dlatego trzeba się liczyć z wyższym dyskontem w stosunku do innych spółek porównywalnych notowanych na GPW. Brak rozwiązania sporu w momencie trwania oferty może oznaczać, że pozycja związków jest na tyle silna, że podobne protesty prawdopodobnie będą występowały w przyszłości i mogą uniemożliwić potencjalne działania restrukturyzacyjne w przypadku pogorszenia się koniunktury na węgiel – mówi Jan Rekowski, dyrektor Departamentu IPO i Klientów Korporacyjnych w DM BZ WBK. – Rozrzut wycen jest ogromny, ja bym się skłaniał ku około 15 mld zł, nie uwzględniając dyskonta – mówi analityk jednego z domów maklerskich, który też przygotowuje wycenę JSW.
Prospekt spółki od 12 maja jest w KNF. Źródła zbliżone do transakcji informują, że jego zatwierdzenie nastąpi 10 lub 13?czerwca. Według Bloomberga ostateczną cenę akcji JSW poznamy 28 czerwca. Debiut firmy na giełdzie planowany jest 6 lipca.