Pozytywna decyzja EBOiR byłaby dla obu energetycznych wspólników bardzo dobrym sygnałem. Bank ocenia, że udzielany na preferencyjnych warunkach kredyt może pokryć 35 proc. kosztu inwestycji, szacowanego na 500 mln euro (wcześniej koszt budowy bloku szacowano na maksymalnie 1,95 mld zł netto).

Prezes Tauronu zapewnia, że po uzyskaniu kredytu z EBOiR kwestia finansowania tej inwestycji będzie już domknięta (reszta środków będzie pochodzić z kredytów komercyjnych zaciągniętych przez spółki i – jak można przypuszczać – ze środków własnych PGNiG i Tauronu).

Po wakacjach planowany jest wybór generalnego wykonawcy. Wstępne oferty złożyło pięć konsorcjów. Pierwszy prąd z bloku parowo-gazowego o mocy 400 MW ma popłynąć w 2014 r.

Krok do przodu z budową swojego bloku energetycznego – tym razem na węgiel – jest też Elektrownia Kozienice z mniejszej od Tauronu poznańskiej grupy Enea. Spółka dostała od marszałka województwa mazowieckiego zezwolenie na  emisję CO2 z szykowanego w Kozienicach bloku energetycznego o mocy do 1000 MW.

Koszt inwestycji jest szacowany na 5,5 mld zł. Elektrownia ma szanse, by mimo zaostrzających się rygorów emisji CO2 po uruchomieniu, czyli po 2015 r., dostać część uprawnień do emisji bezpłatnie. To mogłoby zwiększyć rentowność projektu o kilka procent.