W trakcie piątkowej sesji za akcje Inter Carsu płacono na giełdzie ok. 380 zł.
Zdaniem autorów rekomendacji spółka jest atrakcyjnie wyceniana (2023-24 EV/EBITDA – 4,9- 4,5x, 41 proc. poniżej średniej z ostatnich pięciu lat) oraz sprzyja jej otoczenie
rynkowe (według prognoz Auto Forecasts Solutions – AFS, globalna produkcja samochodów powróci do poziomu z 2017 r. dopiero w 2027 r.,co oznacza wyższy popyt na części w średnim terminie). - Inter Cars operuje głównie w Europie Środkowo-Wschodniej (regionie o wyższym wieku aut niż średnia dla UE, co wymaga częstszych wymian części), co powinno pozwolić mu rosnąć szybciej niż jego głównemu konkurentowi - LKQ. Sądzimy, że firma powinna dobrze sobie poradzić w okresie wysokiej inflacji i słabej koniunktury gospodarczej (wysokie ceny i ograniczona dostępność nowych aut zachęcają do dłuższego użytkowania i wymiany części w starych pojazdach). Ponadto, zakładamy, że zwiększenie skali działalności (2x wzrost EBITDA między 2019-21) powinno poprawić marżę EBITDA o 1 pkt proc. w długim terminie, zaś w 2023 roku spółka powinna po raz pierwszy od dwóch lat generować dodatnie przepływy pieniężne – oczekują analitycy.
Prognoza analityków BM mBanku zakłada , że w bieżącym roku Inter Cars wypracuje 740 mln zł zysku netto przy przychodach ze sprzedaży na poziomie prawie 15,2 mld zł. W 2023 roku oczekują, że zysk netto zwiększy się do 856mln zł, a przychody osiągną poziom prawie 17,9 mld zł.
Tekst jest skrótem rekomendacji BM mBanku dla Inter Carsu. Jej autorem jest Paweł Wieprzowski. Pierwsze rozpowszechnianie raportu nastąpiło 7 października, o godz. 7:45.