Dziś amerykańskie payrollsy. Jak zareagują rynki?

Wczorajsza sesja przyniosła umiarkowane zmiany indeksów i nie wpłynęła na ich położenie. Ale przed dzisiejszą inwestorzy mogą się szykować na więcej zmienności ze względu na publikację niezwykle istotnych danych z USA.

Publikacja: 07.06.2024 08:35

Dziś amerykańskie payrollsy. Jak zareagują rynki?

Foto: AdobeStock

Przy Książęcej mieliśmy drugą z kolei sesję na plusie, jednak zwyżki wciąż były zbyt małe, by odrobić potężne straty z sesji wtorkowej. WIG zyskał 0,5 proc., a WIG20 0,7 proc. Mniejszą zmienność tym razem mieliśmy w segmencie mniejszych firm. Zwyżki mWIG40 i sWIG80 nie przekroczyły 0,2 proc.

Na głównych rynkach w Europie Zachodniej notowania kończyły się 0,4-0,5 proc. na plusie. Przy czym z rana zapowiadało, że będzie dużo lepiej – przykładowo niemiecki DAX zyskiwał 1,5 godziny po starcie ponad 1 proc. Później jednak oddał większość z tego dorobku. W dół ruszył również po ogłoszeniu decyzji o cięciu stóp przez Europejski Bank Centralny. Decyzja była oczekiwana, natomiast inwestorów rozczarował towarzyszący jej przekaz z EBC, w tym również podniesienie prognoz inflacji.

W USA inwestorzy mogli cieszyć z kolejnych rekordów hossy w wydaniu intraday, które pojawiły się na samym początku notowań. Później główne wskaźniki przebywały już głównie poniżej kreski, a sesja zakończyła się kosmetycznymi stratami, nieprzekraczającymi 0,1 proc.

Dziś inwestorów zwłaszcza za oceanem, ale też na innych rynkach, może czekać więcej zmienności. Jest tak ze względu na publikację danych z rynku pracy w USA, czyli tzw. payrolls, które mogą mieć istotne znaczenie w kontekście polityki monetarnej Fedu. Jeśli okażą się słabsze od prognoz, mogą wzrosnąć szanse na przyspieszenie terminu pierwszych cięć stóp w USA, ale gdyby były bardzo słabe, to może to z kolei wywołać niepokój o stan amerykańskiej gospodarki.

A jak sytuację przed początkiem notowań oceniali specjaliści z domów maklerskich?

EBC obniżył stopy. Dziś dane z rynku pracy w USA

Dominik Osowski, BM BNP Paribas Bank Polska

Głównym wydarzeniem wczorajszego dnia było posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego. Zgodnie z przewidywaniami Rada Prezesów EBC obniżyła stopy procentowe o 0,25 pb. W komunikacie podano, że jak wynika z aktualnej oceny perspektyw inflacji, dynamiki inflacji bazowej i siły transmisji polityki pieniężnej, zasadne jest zmniejszenie obecnie stopnia restrykcyjności polityki pieniężnej po dziewięciu miesiącach utrzymywania stóp na stałych poziomach. EBC podał jednocześnie, że Rada Prezesów nie deklaruje z góry określonej ścieżki dla stóp procentowych.

Główne indeksy w Europie zakończyły wczorajszy dzień z umiarkowanymi wzrostami. Niemiecki DAX zyskał ok. 0,4%, podobnie jak francuski CAC40. Główny indeks giełdowy w Warszawie poruszał się przez większość dnia w trendzie bocznym, ale dynamika przyspieszyła pod koniec handlu, kiedy do gry weszli inwestorzy zza oceanu. Ostatecznie WIG20 zamknął się na poziomie 2462 pkt, co oznacza wzrost o 0,7%. Na wczorajszej konferencji, prezes NBP Adam Glapiński przyznał, że ma nadzieję, że w połowie 2025 r. pojawią się przesłanki do obniżki stóp procentowych. Glapiński wskazał, że przy częściowym odmrożeniu tarcz prawdopodobieństwo obniżenia stóp w 2024 r. jest zerowe. Prezes NBP zaznaczył, że przy rosnącej inflacji RPP nie zawaha się przed podwyżką stóp.

Na Wall Street tylko w pierwszych godzinach handlu S&P 500 utrzymywał się ponad kreską. Ostatecznie spadł o nieznaczne 0,02%. Po mocnej, pierwszej połowie tygodnia dla notowań Nvidii, w czwartek doszło do lekkiej korekty. Dzień wcześniej spółka po raz pierwszy w historii osiągnęła 3 bln USD kapitalizacji.

Dziś uwaga globalnych inwestorów skupi się przede wszystkim na majowych danych o rynku pracy w Stanach Zjednoczonych. Rynkowy konsensus wskazuje, że liczba miejsce pracy w sektorze pozarolniczym wzrosła w ubiegłym miesiącu o 190 tys., wobec 185 tys. miesiąc wcześniej. Ostatnie wystąpienie Prezesa Fedu Jerome’a Powella zostało odebrane przez inwestorów jako raczej gołębie i rynek podtrzymuje „nadzieje” na złagodzenie polityki pieniężnej w USA jeszcze w tym roku. Ewentualne pogorszenie się sytuacji, jeśli chodzi o poziom zatrudnienia i wyhamowanie dynamiki płac, może wzmocnić te oczekiwania. Obecna wycena rynkowa zakłada obniżkę stóp procentowych w USA w listopadzie/grudniu bieżącego roku.

Cykl obniżek w Europie rozpoczęty

Kamil Cisowski, DI Xelion

Europejskie rynki otworzyły się w czwartek na lekkich plusach, a w trakcie dnia je utrzymywały lub powiększały. Sesja nie należała do zmiennych nawet pomimo posiedzenia EBC, które największe zawirowania wywołało we Włoszech – FTSE MiB finalne było najsilniejszym spośród głównych indeksow na kontynencie (+0,95%), najsłabszym DAX (+0,41%). Taki układ siły był spójny z bardzo dobrym dniem dla sektora bankowego (Stoxx Banks zyskał 1,65%). Rada EBC zgodnie z powszechnymi oczekiwaniami obniżyła po raz pierwszy stopy procentowe, ale nagłówek „Niechętne cięcie Lagarde” na Bloombergu wiele mówi o odbiorze późniejszej konferencji. Jego osią było zaskakujące podniesienie prognozy przyszłorocznej inflacji z 2,0% do 2,2% (średniorocznie). Wielu obserwatorów podnosiło kwestię tego, że decyzja nie zostałaby podjęta, gdyby nie została wcześniej zapowiedziana. Spadający wcześniej kurs EURUSD przetestował krótko po decyzji poziom 1,09, a w piątek rano jest notowany niewiele niżej.

WIG20 wzrósł o 0,70%, mWIG40 o 0,19%, a sWIG80 o 0,02%.O 2,36% drożało LPP, o 2,02% KGHM, o 1,66% Orlen, WIG_Banki zyskał 0,85%. Drugi szereg miał spore problemy, ale w sposób nie odbiegający od tego, do czego można się było przyzwyczaić od kwietnia, wybawiło go z nich CCC (+5,58%), z nawiązką równoważąc obciążenie, którym były ING (-3,05%) i Benefit (-1,70%).

S&P500 spadło w czwartek o 0,02%, a NASDAQ o 0,09%. Po ostatnich szalonych wzrostach korygowała się nVIDIA (-1,18%), ciągnąc za sobą m.in. Super Micro Computer (-3,07%), Micron (-2,72%) i obciążając resztę sektora. Dobrze zachowywały się za to Amazon (+2,05%) i Tesla (+1,68%).

Na rynkach azjatyckich spadają Nikkei i Hang Seng, ale ponownie silnie rośnie Sensex. Początek sesji w Polsce i Europie powinien mieć neutralny lub lekko spadkowy charakter, ale prawdziwym testem będzie zachowanie rynków w odpowiedzi na amerykańskie dane z rynku pracy. W ostatnim czasie obserwowaliśmy zmianę charakteru reakcji na ważne publikacje makroekonomiczne w USA z „gorzej znaczy lepiej” na „gorzej znaczy gorzej, lepiej znaczy lepiej”, ale to dane BLS będą prawdziwym testem tego, czy faktycznie mówimy o zmianie otoczenia z takiego, w którym rynek interesuje głównie termin pierwszej obniżki stóp procentowych na takie, w którym kluczowe jest to, czy scenariusz „no landing” w USA faktycznie się zrealizuje.

Czy niedźwiedzie powiedzą CALL?

Piotr Neidek, BM mBanku

Wczorajsza zwyżka na niemieckim parkiecie pozbawiona była wiary. Wprawdzie DAX zakończył dzień nad kreską, jednakże styl, w jakim to zrobił, daje do myślenia. Z jednej strony indeks ustanowił nowe, czerwcowe maksima. Finisz wypadł na plusie. Jednakże górny cień świeczki ostrzega przed obecnością niedźwiedzi. Szczególnie widać to na wykresie kontraktów terminowych DAX future. Tam pojawiła się spadająca gwiazda, która zatrzymała się na linii lokalnego trendu spadkowego.

Podobna formacja widoczna jest także na mDAX. Indeks ten także zaliczył wzrostową sesję. Ale pod koniec dnia byki utraciły większość tego, co udało im się zyskać w pierwszej fazie notowań. To wskazuje na brak wiary w dalsze wzrosty. Natomiast trzecia linia niemieckiego parkietu nie oglądała się na to, co robią ww. indeksy. Przez całą sesję sDAX schodził z lokalnych maksimów. Finalnie uformowana została podażowa świeczka, a na wykresie widać podwójny szczyt.

W ciągu sesji jankeskim bykom udało się poprawić rekordy wszechczasów. Nasdaq Composite wprawdzie zamknął się pod kreską, ale strata była kosmetyczna. Odpowiedź niedźwiedzi w postaci -0.1% na środowy atak popytu +2%, można uznać za ich porażkę. Przewaga byków jest przytłaczająca i jak na razie zwolennicy grania krótkich pozycji nie mają skutecznego pomysłu na spadki. Nie oznacza to jednak, że obecna na tygodniach tzw. negatywna dywergencja została zneutralizowana. Wskaźnik RSI wciąż nie potwierdza ostatnich szczytów zrobionych przez Nasdaq Composite.

Ta sama sytuacja jest na S&P500. Nie zawsze jednak dynamika wzrostów musi iść w parze z hossą. W 2021 r. indeks szerokiego rynku wznosił się, ale w bardzo umiarkowanym tempie. Wskaźnik RSI tygodniami nie potwierdzał szczytów zdobywanych przez S&P500. Jednakże w grudniu rozbieżność pomiędzy benchmarkiem a ww. indykatorem była tak duża, iż ciężko było o twarde argumenty za kontynuacją hossy. Rynek w końcu wszedł w fazę średnioterminowej korekty.

Po mocnej środzie w USA i czwartkowej stabilizacji na jankeskim parkiecie, inwestorzy z trzeciej linii GPW mogą czuć się nieco zawiedzeni. sWIG80 zamiast wrócić do wzrostów, przykleił się do czerwcowego denka. Po czterech dniach czerwcowego handlu wynik jest mocno rozczarowujący. Indeks zyskuje względem piątkowego zamknięcia jedynie +0.1%. Niby nic złego się nie dzieje, hossa trwa, ale na wykresie pozostaje gwiazda wieczorna. Jej wydźwięk jest negatywny, podobnie jak powiedzenie Sell In May And Go Away. W marcu 2023 r. podobna struktura nie wyrządziła żadnych szkód w trzeciej linii. Ten fakt nieco uspokaja, ale nie gwarantuje, że historia się powtórzy.

Linia trendu wzrostowego pozostaje utrzymana. Inną kwestią jest to, że trwa jej test. Skoro byki nie reagują na nowe szczyty w USA, to może niedźwiedzie powinny powiedzieć „call”? Sprawdzenie tego, jak mocna jest strona popytowa, wprowadziłoby nieco zmienności na rynek. A ta bywa potrzebna, do zbudowania kolejnej fali hossy.

Poranek maklerów
WIG20 nieco dalej od 2600 pkt. Co dziś czeka inwestorów?
Materiał Promocyjny
Pierwszy bank z 7,2% na koncie oszczędnościowym do 100 tys. złotych
Poranek maklerów
Wyniki wyborów we Francji korzystne dla giełd?
Poranek maklerów
Trump już nie straszy? W oczekiwaniu na dane z USA
Poranek maklerów
WIG20 znów próbował rosnąć, ale byki opadły z sił
Poranek maklerów
WIG20 próbował, ale prawie się poddał. Nvidia w górę
Poranek maklerów
WIG20 ma chrapkę na 2600 pkt. Przecena Nvidii