Choć odwołanie pod koniec września Mirosława Tarasa z?funkcji prezesa Bogdanki dla uczestników rynku było absolutnym zaskoczeniem, to w zasadzie już dzień później zarówno analitycy, jak i związkowcy, a z czasem i przedstawiciele otwartych funduszy emerytalnych – dominujących w akcjonariacie Bogdanki – wskazywali właściwie tylko jednego kandydata na jego następcę. Niektórzy żartowali nawet, że odkąd jest Bogdanka, to jest Zbigniew Stopa, więc trudno o innego szefa kopalni. I choć Amrop, firma headhunterska zatrudniona do poszukiwania następcy Tarasa, wskazała ponad dziesięciu kandydatów, to na posiedzeniu rady nadzorczej, gdzie miał być tylko podany harmonogram wyboru prezesa, członkowie rady jednogłośnie zagłosowali za Stopą.
– Przesłuchaliśmy wszystkich kandydatów. I wybraliśmy zdecydowanie najlepszego. Jest to niewątpliwie wysokiej klasy specjalista, bardzo dobrze znający spółkę – mówił „Parkietowi" szef rady nadzorczej Bogdanki Witold Daniłowicz.
Od zawsze w kopalni
Zbigniew Stopa urodził się w 1959 r. Od początku swojej pracy zawodowej, czyli prawie od 30 lat, jest związany z Lubelskim Węglem Bogdanka. Studia magisterskie ukończył na krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej w 1984 r. na Wydziale Górniczym (na kierunku górnictwo i geologia, specjalizacji technika eksploatacji złóż). W 1997 r. ukończył ponadto podyplomowe studia w Głównym Instytucie Górnictwa w Katowicach w zakresie zarządzania bezpieczeństwem i higieną pracy. Uczestniczył też w wielu szkoleniach i kursach, w tym dla kandydatów na członków rad nadzorczych.
W lubelskiej kopalni zaczynał od pracy pod ziemią – najpierw jako stażysta, potem był nadsztygarem, a wreszcie został kierownikiem działu robót górniczych. W grudniu 2006 r. Stopa został wiceprezesem Bogdanki – jeszcze za czasów jej legendarnego prezesa Stanisława Stachowicza, który uratował kopalnię przed likwidacją. Pracował też w zarządzie za krótkich, półrocznych rządów Waldemara Pietryki, a od lutego 2008 r., gdy na czele zarządu stanął Mirosław Taras, Stopa stał się w zasadzie jego pierwszym zastępcą. Brał udział w procesach upublicznienia?spółki na warszawskiej giełdzie (debiutowała na GPW?w 2009 r., a w 2010 r. została w pełni sprywatyzowana).
Górnicy go lubią
Niedługo przed giełdowym debiutem Bogdanki razem z innymi dziennikarzami zjeżdżaliśmy na dół i oglądaliśmy nowe inwestycje w kopalni. Naszą grupę prowadził wtedy właśnie Zbigniew Stopa.