Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 03.04.2015 16:34 Publikacja: 03.04.2015 16:34
W debacie zdobywców Złotych Portfeli „Parkietu" wzięli udział (od góry, zgodnie z ruchem wskazówek zegara): Łukasz Jakubowski, Ipopema TFI, Katarzyna Dąbrowska, BZ WBK TFI, Robert Burdach, Union Investment TFI, Jan Morbiato, „Parkiet", Krzysztof Izdebski, Union Investment TFI, Tomasz Sędkowski, BPS TFI, Tomasz Piotrowski, Skarbiec TFI oraz Grzegorz Witkowski z Trigon TFI.
Foto: Archiwum
Może nie ma się co obawiać podwyżek stóp procentowych w USA, skoro – po pierwsze – zostały oddalone, a po drugie – oczekiwania odnośnie do ich zasygnalizowania, żywe jeszcze w połowie marca, nie wywołały krachu na rynkach? Tomasz Piotrowski (T.P.):
Wbrew powszechnej opinii silny dolar miał bezpośrednio niewiele wspólnego ze słabością amerykańskiej giełdy. 20 proc. udziału sektora paliwowego w zyskach wszystkich spółek z S&P500 i cena ropy szorująca po dnie mówią moim zdaniem wszystko. Oczekiwania odnośnie do pogorszenia wskaźnika EPS (zysk na akcje) amerykańskich spółek paliwowych mają bardzo duży wpływ na oczekiwania wobec całego amerykańskiego rynku. Pozytywny wpływ niskich cen ropy na spółki transportowe i szeroko pojętej konsumpcji nie równoważy negatywnego wpływu na cały rynek. Przy wycenach rzędu 17–18 C/Z na najbliższe 12 miesięcy o rynku można powiedzieć wiele, ale nie to, że jest tani. Biorąc pod uwagę negatywny wpływ cen ropy na kondycję wielu amerykańskich spółek, można powiedzieć, że od początku tego roku i tak wykazuje się siłą, a nie słabością.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Po niemal dziesięciu latach od pierwszych zapowiedzi i licznych zwrotach akcji, fuzja Bestu i Kredyt Inkaso najprawdopodobniej dojdzie do skutku. Które obligacje warto mieć w portfelu? Czy da się wyciągnąć wnioski na przyszłość?
Czynniki kosztowe i techniczne inwestycji w OZE.
Po niemal 10-procentowej korekcie indeks S&P 500 stał się technicznie wyprzedany, a w potencjalnej poprawie pomóc może wzorzec sezonowy, z którym ciekawie komponuje się tegoroczne zachowanie Wall Street. Szkoda tylko, że wyceny amerykańskich blue chips są nadal sporo powyżej historycznej normy.
Polacy chcą korzystać z wielu różnych narzędzi płatniczych. Konsumentom zależy przede wszystkim na możliwości swobodnego wyboru metody płatności, gwarancji wygody i bezpieczeństwa podczas zakupów online i offline oraz dostępie do innowacyjnych rozwiązań – pokazuje raport „Polskie płatności: liczy się możliwość wyboru” („Paid in Poland: A story of choice”) opracowany na podstawie badania przeprowadzonego na zlecenie Mastercard.
Niezależnie od rozmów w Rijadzie polscy przedsiębiorcy mogą liczyć na szanse w relacjach z Ukrainą - mówi Jan Strzelecki, wiceszef działu gospodarki światowej rządowego think tanku Polski Instytut Ekonomiczny.
Pozytywny scenariusz dla Ukrainy jest nadal bardziej prawdopodobny - mówi Kamil Sobolewski, główny ekonomista organizacji przedsiębiorców Pracodawcy RP.
Giełdowi inwestorzy rozgrywają zakończenie konfliktu zbrojnego za wschodnią granicą jak dobrą wiadomość dla polskiej gospodarki. Wiele krajowych firm mogłoby wziąć udział w odbudowie Ukrainy. Tylko co to de facto oznacza, jaka może być skala projektów i czy pokój wystarczy, by ruszyły? Sprawdzamy.
Przedświąteczny tydzień na GPW przyniósł kontynuację zwyżek. Główne indeksy odrabiały straty i były mniej wrażliwe na informacyjny chaos z Białego Domu. Najlepiej radził sobie indeks małych spółek.
Spodziewany wzrost inwestycji publicznych i prywatnych powinien korzystnie wpłynąć na potrzeby pożyczkowe sektora przedsiębiorstw, a to może być okazja także dla rynku obligacji korporacyjnych, aby przyciągnąć nowych emitentów – przewiduje Izabela Sajdak, zarządzająca BNP Paribas TFI.
Obniżki stóp procentowych w perspektywie kilku–kilkunastu miesięcy oznaczają niższe zyski z obligacji korporacyjnych. Krajowi emitenci przetrwali czas wysokiego kosztu finansowania.
Rynkowy guru prowadzący popularny program „Mad Money” w telewizji CNBC stał się bohaterem licznych memów wyśmiewających jego zdolności prognostyczne. Zdarzało mu się bowiem spektakularnie mylić tuż przed wstrząsami rynkowymi.
Kwietniowej wyprzedaży akcji na Wall Street towarzyszył spadek notowań dolara i – co nietypowe – wzrost rentowności obligacji skarbowych USA. Czy był to tylko incydent, czy może podważenie zaufania do amerykańskiego długu?
Po dwóch latach nieprzerwanego wzrostu aktywów pod zarządzaniem towarzystw funduszy inwestycyjnych w marcu sektor zanotował spadek – i to aż o 32,8 mld zł, do niespełna 361 mld zł. Był to jednak skutek przede wszystkim wykupu certyfikatów funduszu dedykowanego.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas