Pelion, Jacek Szwajcowski: Czas na rozstanie z rozsądku

Jacek Szwajcowski z prezesem i założycielem Pelionu rozmawia Kamil Majcher

Publikacja: 05.04.2017 08:39

Pelion, Jacek Szwajcowski: Czas na rozstanie z rozsądku

Foto: Archiwum

Czym podyktowana została decyzja o ogłoszeniu wezwania na akcje Pelionu?

Jest to decyzja strategiczna, nad którą długo się zastanawialiśmy i doszliśmy do wniosku, że wezwanie będzie rozsądną i korzystną propozycją rozstania się inwestorów finansowych ze spółką. Po 20 latach funkcjonowania na giełdzie przyszedł moment, kiedy wiemy, że nie jesteśmy w stanie pogodzić oczekiwań inwestorów z realiami, w jakich prowadzimy nasz biznes. Inwestorzy oczekują szybkiego i dynamicznego rozwoju firmy, wzrostu ceny akcji, regularnie wypłacanej i rosnącej dywidendy. Realia są jednak takie, że działamy w branży ochrony zdrowia. Bardzo często mówi się o tym, że sektor ochrony zdrowia i podmioty z tego rynku mają działać nie dla zysku i jednocześnie powinny dużo inwestować na rynku, który jest bardzo mocno regulowany. Zmiany regulacyjne są zbyt duże i częste, wymagają dużej elastyczności w reagowaniu na nie, co jest znacząco utrudnione w spółce publicznej. Przyszedł więc moment na rozstanie z rozsądku. Nie jesteśmy w stanie spełnić oczekiwań inwestorów co do zwiększających się zysków i wypłacania dywidendy w obecnym modelu funkcjonowania.

Mówi pan o tym, że spółkom działającym w branży ochrony zdrowia ciężko jest dynamicznie rosnąć i poprawiać wyniki, jednak Neuce, liderowi na rynku dystrybucji leków, od lat się to udaje. Może zatem Pelion powinien zmienić model biznesowy?

Uczynienie z Pelionu spółki prywatnej jest właśnie zmianą modelu. Jako właściciel spółki prywatnej będę miał znacznie więcej możliwości przystosowania się chociażby do nowych regulacji. Zawsze robiliśmy wszystko, by minimalizować straty płynące z głębokich zmian legislacyjnych. Dziś jednak wiem, że dalsze funkcjonowanie w reżimie spółki publicznej nie gwarantuje optymalnych warunków rozwoju firmie i naszym pracownikom, za których czuję się odpowiedzialny. Tworzymy najlepsze miejsca pracy i stawiamy na rozwój. W związku z samym wezwaniem nie planuję jednak żadnych zmian w kierunku działania Pelionu ani zamian w poziomie zatrudnienia.

Pięć OFE poinformowało, że nie odpowiedzą na wezwanie, ponieważ cena akcji nie odpowiada wartości godziwej spółki. Ponadto historia ostatnich transakcji pokazuje, że bardzo często dochodzi do podwyższenia ceny w wezwaniu. Czy tak będzie również w tym przypadku?

Zaproponowana cena w wezwaniu na akcje Pelionu jest moim zdaniem fair, a samo wezwanie jest sytuacją win-win dla obu stron, biorąc pod uwagę wycenę spółki uwzględniającą realne ryzyka naszej działalności. Wyższej ceny nie będzie, ponieważ nasze wezwanie jest inne. Nie jesteśmy bogatą instytucją finansową i nie stoi za nami żaden zagraniczny czy krajowy fundusz, który chce zarobić na operacji. Dostaliśmy kredyt, zadłużając się tak mocno, jak to jest możliwe. Nasze możliwości finansowe ograniczają się do wysokości kredytu, który dostaliśmy. Różnica między naszym wezwaniem a innymi tego typu transakcjami polega na tym, że mówimy o konkretnych ryzykach, które stoją przed naszą spółką i dotyczą każdego obszaru naszego biznesu. Proszę także zwrócić uwagę na fakt, że zawsze poważnie traktowaliśmy naszych inwestorów. Tym razem także chcemy, żeby podjęli decyzję w oparciu o rzetelne dane. Przyspieszyliśmy termin publikacji wyników za I kwartał, tak by inwestorzy mieli dostęp do wszystkich informacji. Jest to o tyle istotne, że zgodnie z warunkami wezwania w przypadku otrzymania stosownej zgody od UOKiK nie jest możliwe przedłużenie terminu zapisów.

Jak duży kredyt zaciągnęła Korporacja Inwestycyjna Polskiej Farmacji?

Otrzymaliśmy maksymalny kredyt, jaki mogliśmy uzyskać, i te środki zostały zabezpieczone.

Jak ewentualne wprowadzenie ustawy „apteka dla aptekarza" wpłynie na działalność grupy?

Dla nas nowe regulacje oznaczają blokadę rozwoju i ogromne koszty. W 2004 r. rozpoczęliśmy budowę sieci detalicznej aptek. Wydawało się, że jest to bardzo dobry krok dla polskich pacjentów, ponieważ dobrze zorganizowana sieć detaliczna może przynieść wiele korzyści dla wszystkich. Okazało się, że od tego czasu stawiane są coraz większe przeszkody legislacyjne. Nowelizacja prawa farmaceutycznego zakłada m.in. ograniczenia w rozbudowie sieci aptek. Już teraz po przekroczeniu 1 proc. aptek w województwie sieć nie może uruchamiać nowych placówek. Oznacza to, że jesteśmy skazani na posiadanie przedsiębiorstwa, które z punktu widzenia prawa nie będzie mogło się rozwijać. Nie możemy też reklamować naszych aptek. W żadnym innym sektorze nie ma takich obostrzeń.

Rozważana jest sprzedaż części aptek?

Nowe przepisy dotyczące aptek nie zostały jeszcze uchwalone, ale eksperci i przedsiębiorcy z branży, w tym także Pelion, alarmują, że skutki wprowadzenia zmian w prawie farmaceutycznym będą niekorzystne dla wszystkich, przede wszystkim dla pacjentów. Patrząc na dotychczasowe praktyki, jestem przekonany, że nie chodzi tylko o zatrzymanie możliwości dalszego rozwoju, ale także o to, by ograniczyć dotychczasowe stany posiadania. Twierdzenie, że zostanie utrzymane status quo, jest nieprawdziwe, ponieważ apteki muszą z różnych powodów odnawiać koncesję. W naszym przypadku zmiana koncesji będzie niemożliwa, więc będziemy je tracili i zamiast rozbudowywać firmę, tak jak dzieje się to w innych branżach, będziemy musieli zamykać apteki. Paradoks tej sytuacji polega na tym, że w firmie prywatnej razem z rodziną będę mógł mieć kilka aptek, a w firmie publicznej będzie to niewykonalne.

W raporcie rocznym spółka podała, że w tym roku zamierza zainwestować ok. 120 mln zł wobec niespełna 60 mln zł wydanych na inwestycje w 2016 r. Z czego wynika tak wyraźny wzrost capexu?

Wynika to z tego, że nasza firma powstawała wiele lat temu, a największe inwestycje w magazyny w części hurtowej odbywały się w latach 1998–2000 dzięki środkom pozyskanym z emisji publicznej. Po kilkunastu latach wiele z tych obiektów zostało wyeksploatowanych. Nadszedł czas, by te magazyny przystosować do dzisiejszych oczekiwań rynku.

Pelion w ostatnich latach regularnie dzielił się zyskiem z akcjonariuszami. W 2016 r. dywidenda nie była wypłacona. Również w tym roku zarząd rekomenduje niewypłacenie dywidendy. Czy w najbliższych latach spółka będzie w stanie dzielić się zyskami z akcjonariuszami?

Obecnie działalność w sektorze ochrony zdrowia nie gwarantuje możliwości poprawiania wyników finansowych. Widzimy dużo zagrożeń, które ograniczają możliwości wypłaty dywidendy naszym akcjonariuszom.

Pelion jest większościowym udziałowcem notowanej na rynku NewConnect Pharmeny. Czy ta spółka może zostać zdjęta z parkietu?

Nie mamy takich planów.

Cena w wezwaniu poniżej rynku

W połowie marca Korporacja Inwestycyjna Polskiej Farmacji ogłosiła wezwanie na walory Pelionu po 52,33 zł za akcję. We wtorek papiery dystrybutora leków i właściciela największej w Polsce sieci aptek „Dbam o Zdrowie" kosztowały 58,5 zł. KIPF jest spółką inwestycyjną, utworzoną kilkanaście lat temu przez założycieli Pelionu – Jacka Szwajcowskiego i Zbigniewa Molendę. Obecnie posiada 950 tys. akcji spółki, dających 5,21 proc. głosów na walnym. Razem ze Szwajcowskim i Molendą posiadającymi akcje bezpośrednio łącznie mają 25,77 proc. papierów, dających 54,1 proc. głosów na walnym zgromadzeniu. W przypadku sukcesu wezwania i osiągnięcia progu co najmniej 90 proc. łącznej liczby głosów na walnym zgromadzeniu wzywający planuje przeprowadzenie przymusowego wykupu akcji, a następnie wycofanie spółki z GPW. Przyjmowanie zapisów w wezwaniu zaczęło się 31 marca i potrwa do 12 maja. MKT

Parkiet PLUS
Wstrząs polityczny w Tokio, który jakoś nie wystraszył inwestorów
Materiał Promocyjny
Pieniądze od banku za wyrobienie karty kredytowej
Parkiet PLUS
Coraz więcej czynników przemawia przeciw złotemu
Parkiet PLUS
GPW i Wall Street. Kiedy znikną te męczące analogie?
Parkiet PLUS
Niepewność na rynku miedzi nie pomaga notowaniom KGHM
Materiał Promocyjny
Sieć T-Mobile Polska nagrodzona przez użytkowników w prestiżowym rankingu
Parkiet PLUS
Debata Parkietu. Co wybory w USA oznaczają dla świata i rynków?
Parkiet PLUS
Efekt Halloween. Anomalia, która istnieć nie powinna, ale istnieje