Zmiana parkietu nie jest złotym środkiem na wzrost biznesu

Od momentu powstania małej giełdy, czyli od 30 sierpnia 2007 r., na główny parkiet przeprowadziło się 57 spółek. W długim terminie większość z nich nie daje jednak zarobić.

Publikacja: 02.07.2017 07:15

Zmiana parkietu nie jest złotym środkiem na wzrost biznesu

Foto: Fotolia

Od początku powstania rynku NewConnect, czyli od 30 sierpnia 2007 r., 57 spółek z tego rynku przeniosło się na główny parkiet. Najwięcej takich przypadków odnotowano w 2014 i 2015 r., kiedy parkiet zmieniło odpowiednio 10 i 13 emitentów. Jak radzą sobie firmy, które awansowały do giełdowej ekstraklasy?

Większość traci

Foto: GG Parkiet

W 2009 r. pierwszą spółką, która zmieniła parkiet, było Centrum Klima. Kurs odniesienia przy zmianie otoczenia wynosił 7,1 zł. Spółka została zdjęta z rynku w wyniku wezwania. Wzywający oferował za każdą akcję 14,5 zł. Z naszej analizy wynika jednak, że większość firm po zmianie parkietu radzi sobie kiepsko. Spośród wszystkich firm, które przeniosły się na główny rynek GPW, do tej pory na plusie jest jedynie 40 proc. Pozostała część przyniosła akcjonariuszom straty.

Sam efekt prestiżu związany z awansem na GPW nie wystarczy do dźwignięcia notowań w długim terminie. Powodem jest fakt, że zmiana notowań w żaden sposób nie wpływa na fundamenty spółki. Decydujący wpływ na zachowanie kursów ma kondycja i perspektywy firmy. O problemach wielu spółek, które zmieniły parkiet, świadczy chociażby duża ilość scaleń akcji. Takiej operacji dokonało siedem spółek. Mowa o: Fast Finance, IndygoTech Minerals, Graviton Capital, Sco-Pak, Invista, IBSM, Sunex. Notowania większości z nich znajdują się w długoterminowych trendach spadkowych. Od momentu przeprowadzki mocno potaniały również walory m.in. Tesgasu, IQ Partners, Mo-BRUK, Przedsiębiorstwa Handlu Zagranicznego Baltona, Comperii.pl, Labo Print, Synektiku. Kiepsko radzą sobie również tegoroczni debiutanci (Setanta, Unimot, JWW Inwest).

Ucieczka czy awans do ekstraklasy?

W tym roku na główny parkiet przeprowadzi się jeszcze kilka firm. W tym miejscu należy zadać sobie pytanie, czy zmiana parkietu to bardziej ucieczka z NewConnect czy awans do giełdowej ekstraklasy. Eksperci podkreślają, że mały parkiet jest potrzebny i ma wiele zalet, a jedną z najważniejszych są niższe wymogi kapitałowe wejścia stawiane potencjalnym debiutantom. Do największych jego wad należy zaliczyć niską płynność, słaby corporate governance, często małe doświadczenie kadry zarządzającej spółek czy nieuzasadnione fundamentalnie silne ruchy cen. Z tych powodów duża część inwestorów omija ten rynek szerokim łukiem.

Spółki, które przeprowadziły się z NewConnect na rynek główny

Spółki, które przeprowadziły się z NewConnect na rynek główny

Foto: GG Parkiet

Niestety, łatwiejszy dostęp do rynku skutkuje tym, że spośród 404 spółek notowanych obecnie na alternatywnym parkiecie zaledwie kilkadziesiąt może się pochwalić zdrowymi fundamentami i dodatnimi długoterminowymi stopami zwrotu. Jak pierwotnie zakładano, rynek ten miał być przeznaczony dla małych, innowacyjnych spółek na początkowym etapie rozwoju. O ile większość notowanych jest faktycznie raczkującymi firmami, o tyle ich innowacyjność pozostawia już wiele do życzenia. Należy również pamiętać, że po wprowadzeniu w życie rozporządzenia MAR obowiązki informacyjne spółek notowanych na NewConnect zostały zrównane z tymi na głównym parkiecie. W tym roku na małą giełdę weszło jedynie pięć firm: Money Makers TFI, Kofama Koźle, M-Trans, Nesmedic i Ackerman. Łączna wartość wszystkich ofert wyniosła niespełna 28 mln zł.

Gwiazdy z małej giełdy

Foto: GG Parkiet

Najlepszymi przykładami spółek, które zmieniły otoczenie i pozwoliły sowicie zarobić inwestorom, są 11 bit studios, Mabion, Selvita, Medicalgorithmics, Quercus TFI czy Izo-Blok. Ich modele biznesowe są różne, ale wszystkie te firmy są dobrze zarządzane, zdrowe fundamentalnie i działają w perspektywicznych branżach. Od momentu przeprowadzki akcje producenta gier komputerowych podrożały o 175 proc. Jeszcze więcej, bo około 320 proc., pozwoliła zarobić biotechnologiczna Selvita. Rekordzistą pod tym względem jest jednak Mabion, który pracuje nad lekiem biopodobnym do MabThery firmy Roche. Spółka przeprowadziła się na główny parkiet w kwietniu 2013 r. Kurs odniesienia wynosił 15,15 zł, podczas gdy na piątkowej sesji akcje kosztowały 95 zł, co implikuje blisko 530-proc. wzrost. W gronie spółek, które po przeprowadzce pozwoliły najwięcej zarobić, są jeszcze Quercus TFI, Ailleron (dawne Wind Mobile), Grodno, ASM Group, Krynicki Recykling.

[email protected]

Notowania 11 bit studios znajdują się w długoterminowym trendzie wzrostowym. Od momentu przeprowadzki na główny parkiet podrożały już o 175 proc. Kapitalizacja producenta gier komputerowych przekracza już 400 mln zł. W piątek kurs oscylował wokół poziomu 180 zł. W połowie maja analitycy Vestor DM wycenili papiery spółki na 255,8 zł.

Inwestorzy, którzy w dniu debiutu na głównym parkiecie warszawskiej giełdy kupili akcje Mabionu, zarobili najwięcej. Na zakończeniu debiutanckiej sesji papiery spółki pracującej nad lekiem biopodobnym do MabThery kosztowały 15 zł. Obecnie wyceniane są na 95 zł. Kapitalizacja firmy sięga już 1,1 mld zł. Mabion nie notuje jeszcze przychodów.

Medicalgorithmics na małej giełdzie zadebiutował w listopadzie 2011 r. W IPO akcje były sprzedawane po 26 zł. W lutym 2014 r., gdy spółka zmieniała parkiet na główny, jej walory wyceniane były już na 260 zł. Obecnie kosztują ponad 300 zł. Firma posiadająca system do diagnostyki zaburzeń pracy serca od 2013 r. regularnie wypłaca dywidendy.

Na małej giełdzie Quercus TFI zadebiutował w 2008 r. Trzy lata później przeniósł się na główny parkiet. W momencie zmiany otoczenia walory kosztowały 3,3 zł. Obecnie wyceniane są na ponad 6 zł. Kapitalizacja Quercusa wynosi 370 mln zł. W przeszłości firma wypłacała dywidendę oraz skupowała akcje własne w celu ich umorzenia.

Biotechnologiczna Selvita na rynku NewConnect zadebiutowała w 2011 r., w IPO akcje były sprzedawane po 5,5 zł. W momencie przeprowadzki na główny parkiet papiery spółki kosztowały 15 zł. Obecnie wyceniane są na ponad 60 zł. Kapitalizacja krakowskiej spółki w tym roku zwiększyła się o ponad 110 proc. i wynosi już 850 mln zł.

Parkiet PLUS
Sytuacja dobra, zła czy średnia?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Parkiet PLUS
Pierwsza fuzja na Catalyst nie tworzy zbyt wielu okazji
Parkiet PLUS
Wall Street – od euforii do technicznego wyprzedania
Parkiet PLUS
Polacy pozytywnie postrzegają stokenizowane płatności
Parkiet PLUS
Jan Strzelecki z PIE: Jesteśmy na początku "próby Trumpa"
Parkiet PLUS
Co z Ukrainą. Sobolewski z Pracodawcy RP: Samo zawieszenie broni nie wystarczy