Niezłe wiadomości dla deponentów: inflacja stabilna, stopy NBP też

Rada Polityki Pieniężnej znów nie obniżyła stóp procentowych, a grudniowa inflacja okazała się nieco niższa, niż wstępnie prognozował GUS. Więcej depozytów ma teraz dodatnią stopę zwrotu. Dopóki banki na to pozwalają.

Publikacja: 19.01.2025 15:13

Niezłe wiadomości dla deponentów: inflacja stabilna, stopy NBP też

Foto: Adobestock

Jak podkreślają ekonomiści PKO BP, grudniowa inflacja pozytywnie zaskoczyła i wyniosła 4,8 proc. r./r. wobec 6,2 proc. r./r. w analogicznym miesiącu 2023. Średnioroczny wskaźnik CPI sięgnął 3,6 proc. wobec 11,6 proc. w 2023. – W 2025 r. oczekujemy wzrostu średniorocznej inflacji do 4,4 proc., jednak przyszły rok powinien przynieść dezinflację, z przejściowym szczytem na poziomie ok. 5,5 proc. w marcu i stopniowym spadkiem w dalszej części roku – przewidują.

Z kolei analitycy Goldman Sachs stwierdzają, że są większymi w stosunku do NBP optymistami, jeśli chodzi o perspektywy inflacji na rok 2025. Tłumaczą, że dzieje się tak z dwóch powodów. Po pierwsze, najnowsza prognoza NBP (średnia inflacja wynosząca +5,6 proc. r./r. w 2025 r.) zakłada całkowite wygaśnięcie górnych limitów cen energii dla gospodarstw domowych w styczniu – dodaje to średnioroczną inflację o około 1 pkt proc. – co jest założeniem przestarzałym, ponieważ rząd przyjął przepisy przesuwające wygaśnięcia na październik 2025 r. – Po drugie, podtrzymujemy nasze przekonanie, że dezinflacyjne czynniki zewnętrzne – takie jak niski poziom cen producentów na świecie, spadek hurtowych cen energii elektrycznej i gazu od ich szczytu i utrzymująca się siła złotego – będą ciążyć na inflacji w drugiej połowie 2025 r. – podsumowują.

Piotr Bawolski, dyrektor ds. klientów strategicznych w Michael/Ström Dom Maklerski, uważa, że niższa niż się spodziewano inflacja raczej wspiera retorykę gołębiej części RPP oraz większości uczestników rynku, która zakłada początek cyklu obniżek stóp procentowych w okolicach wakacji, niż retorykę prezesa NBP Adama Glapińskiego, który zapowiedział, że cykl obniżek mógłby się zacząć najwcześniej w 2026 r.

Czytaj więcej

To był rok banknotów dwustuzłotowych. Odżyły setki

Kiedy spadną stopy?

Co zatem w tej sytuacji zrobi RPP? Jak pisaliśmy, członek RPP prof. Ireneusz Dąbrowski przyznał, że inflacja powinna w nowym roku wyhamować, dzięki czemu możemy spodziewać się cięć stóp procentowych. – Po „wyłączeniu” kwietnia i lipca (wzrost VAT i zniesienie tarcz) średnia inflacja m./m. wyniesie 0,218 proc. Po annualizacji otrzymamy inflację roczną na poziomie 2,65 proc. Oznacza to, że procesy inflacyjne są wygaszone, a miernik jest przejściowo obciążony polityką regulacyjną i fiskalną – napisał na portalu X.

Dawid Róg, dyrektor oddziału Lendi Łódź, podkreśla, że decyzje RPP będą uzależnione od trwałości spadku inflacji i sytuacji gospodarczej. I zauważa, że eksperci prognozują, że w 2025 r. stopy procentowe mogą zostać obniżone łącznie o 150 punktów bazowych, co sprowadzi główną stopę referencyjną do około 4,25 proc. Obniżki mogą rozpocząć się w drugiej połowie roku, po potwierdzeniu trwałego spadku inflacji.

Andrzej Gwiżdż, analityk platformy inwestycyjnej Portu, przypomina, że inflacja w grudniu 2024 r. była nieco poniżej oczekiwań, ale nadal pozostaje znacznie powyżej celu NBP. – W ostatnich miesiącach Rada Polityki Pieniężnej zaostrzyła politykę na bardziej jastrzębią, aby ograniczyć utrzymującą się presję inflacyjną. Perspektywa rozpoczęcia cyklu obniżek stóp procentowych została odłożona w czasie, co oznacza, że kredytobiorcy nadal będą zmagali się z wysokimi ratami kredytów, ograniczając tym samym konsumpcję i inwestycje – zauważa i przypomina, że w najbliższych miesiącach prognozowany jest dalszy wzrost inflacji, której szczyt może nastąpić w marcu 2025 r. Dopiero w drugiej połowie przyszłego roku inflacja powinna zacząć spadać, głównie dzięki efektowi bazy, a w IV kwartale zejść poniżej 4 proc. – Jeżeli presja inflacyjna nadal będzie się zmniejszać, a na rynkach surowcowych nie wystąpią niespodziewane szoki, możliwe jest rozpoczęcie cyklu obniżek stóp procentowych w drugiej połowie 2025 r. – uważa ekspert.

Czytaj więcej

Więcej transakcji kartami, więcej bankomatów

Lokaty już w dół

Tymczasem na rynku jest obecnie ponad 30 lokat z oprocentowaniem wyższym niż grudniowa inflacja. Gdyby odjąć podatek Belki, pozostałoby jeszcze ponad 20, nie tylko promocyjnych. Niestety, spora część z nich, założona w grudniu, zakończy się w inflacyjnym tegorocznym szczycie, przynosząc realne straty. Poziom grudniowej inflacji przewyższa też kilkanaście promocyjnych oprocentowań kont oszczędnościowych.

Pytanie brzmi: kiedy banki przewidują obniżki stóp NBP i kiedy zaczną je antycypować, obniżając oprocentowania. Niestety, już zaczęły. Jak zauważa Jarosław Sadowski, dyrektor Departamentu Analiz rankomat.pl, według danych NBP średnie oprocentowanie lokat założonych w listopadzie (najnowsze dostępne dane) spadło poniżej 4 proc. po raz pierwszy od maja 2022 r.

Oszczędzanie
Obniżka stóp NBP coraz bliżej, podobnie jak depozytów
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Oszczędzanie
Przestępcy wyłudzają dane za pomocą kampanii phishingowych, podszywając się pod banki
Oszczędzanie
Klienci coraz częściej korzystają z płatności odroczonych
Oszczędzanie
Spada poparcie dla wprowadzenia euro wśród Polaków
Oszczędzanie
Inflacja pójdzie w dół, stopy NBP też. Czyli na pewno potanieją depozyty
Oszczędzanie
Bankowość mobilna coraz bardziej dominuje nad internetową