Tyle było dni do utraty sił
Do utraty tchu tyle było chwil
Gdy żałujesz tych, z których nie masz nic
Jedno warto znać, jedno tylko wiedz, że
Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy
Aktualizacja: 19.03.2025 14:18 Publikacja: 05.11.2023 21:00
Sobiesław Kozłowski dyr. departamentu analiz i doradztwa, Noble Securities
Foto: fot. mat. prasowe
Tyle było dni do utraty sił
Do utraty tchu tyle było chwil
Gdy żałujesz tych, z których nie masz nic
Jedno warto znać, jedno tylko wiedz, że
Ważne są tylko te dni, których jeszcze nie znamy
Ważnych jest kilka tych chwil, tych na które czekamy...
Tekst piosenki Marka Grechuty „Dni, których nie znamy” w moim odczuciu dobrze opisuje kondycję polskiego rynku kapitałowego, ale i rynków wschodzących. Od 2009 r. rynki wschodzące są wyraźnie słabsze od rynków rozwiniętych, choć można również powiedzieć, że ostatnie 14 lat to siła S&P 500 czy DAX i stąd też brak znaczącego globalnego kapitału napływającego do rynków wschodzących, w tym i na GPW.
Nieoczekiwany wynik wyborów parlamentarnych w Polsce jest szansą na trwalszą zmianę postrzegania perspektyw polskiego rynku kapitałowego i choć częściowe zmniejszenie dyskonta do rynków wschodzących. Powyższa zmiana byłaby sporym zaskoczeniem z perspektywy relatywnej słabości WIG20 do rynków rozwiniętych (S&P 500 czy DAX), która trwa blisko 14 lat. Oczywiście, aby zmiany były trwalsze potrzebne jest sprzyjające otoczenie krajowe, lokalne, ale i globalne, obligacyjne i walutowe. W przypadku otoczenia globalnego deeskalacja wojny w Strefie Gazy, ale i wygranie przez Ukrainę wojny z Rosją zmniejszałoby znaczące czynniki ryzyka. Z perspektywy rynku instrumentów dłużnych spadek rentowności dziesięcioletnich obligacji amerykańskich może oznaczać rosnące przekonanie o trwalszym spadku inflacji w USA i początku obniżek stopy procentowej przez Fed w pierwszej połowie 2024 r., choć ze spekulacyjnego punktu widzenia można by zaakcentować wyciskanie krótkich pozycji na amerykańskim długu czy niższe, niż obawiał się rynek, potrzeby pożyczkowe USA. Lepsze zachowanie amerykańskich obligacji byłyby wsparciem dla polskiego długu i PLN.
Z punktu widzenia walutowego brak trwałego przebicia 1,05 przez EUR/USD otwiera okno na odreagowanie słabości przez EUR, czego potwierdzeniem byłoby wyjście powyżej 1,065–1,070, co wspierałoby umocnienie PLN do USD i zejście poniżej 4,15–4,13. Zmniejszenie się globalnych, regionalnych i krajowych czynników ryzyka sprzyjałoby przełamaniu wieloletniej słabości WIG20 do rynków rozwijających się, czego potwierdzeniem byłoby wyjście WIG20 powyżej 2200 pkt czy WIG-banki powyżej ATH na 9655 (przecież nie ma hossy bez banków). Reasumując, zmniejszenie się globalnych, regionalnych i krajowych czynników ryzyka sprzyjałoby wejściu krajowego rynku kapitałowego do przysłowiowego raju. Krajowym katalizatorem w centrum byłoby rozpoczęcie pracy władzy ustawodawczej i powołanie władzy wykonawczej. Pytaniem otwartym pozostaje, czy pozytywny scenariusz będzie miał większą siłę przebicia niż czynniki ryzyka.
© Licencja na publikację
© ℗ Wszystkie prawa zastrzeżone
Źródło: Parkiet
W historii ludzkości do płacenia za towary i usługi wykorzystywaliśmy różne rzeczy.
Trump dopiero co objął urząd prezydenta USA. Będzie to jego druga czteroletnia kadencja. Zarazem ostatnia.
Tydzień przyniósł naprawdę sporo wrażeń. Po fatalnym poniedziałku, gdy inwestorzy wystraszyli się wizji recesji w USA, i dość słabym wtorku środa przyniosła tylko umiarkowane odbicie w górę na rynkach.
Z punktu widzenia inwestora kluczowe jest jednak odpowiednie budowanie portfela, uwzględniające różne regiony i sektory.
„Trump put” to punkt, w którym rynek i spadające poparcie dla prezydenta, wymuszą na nim złagodzenie żądań i rewizję programu.
W związku z europejskimi programami inwestycyjnymi inwestorzy spodziewają się zwiększenia emisji długu i oczekują wyższej premii.
Decyzja Banku Japonii rozpoczęła tzw. dwudniówkę banków centralnych, którą zakończy jutro posiedzenie Banku Anglii.
Akcje studia od czwartku podrożały trzykrotnie. Są najwyżej od dwunastu miesięcy. Paliwem do wzrostów jest umowa z Sony i wznowienie prac nad projektem „Victoria”.
Indeksy na warszawskiej giełdzie śrubują rekordy. Czy przekonały one już największych sceptyków? Gościem Przemysława Tychmanowicza w środowym programie Prosto z Parkietu był Daniel Kostecki, analityk CMC Markets. Naszego gościa pytaliśmy m.in.:
Technologiczna grupa wypracowała najwyższe w swojej historii wyniki finansowe. Deklaruje, że nie zwolni tempa. Po przejęciu Shopera ma apetyt na kolejne zakupy. Szykuje sobie finansowanie.
Środowy poranek przyniósł spadkową korektę zarówno w Warszawie, jak i na innych europejskich rynkach. Trend wzrostowy nadal jednak jest mocny,.
Środa przynosi przecenę naszej waluty. Czy sytuacja odwróci się w drugiej części dnia po posiedzeniu Rezerwy Federalnej?
To się nie zdarza zbyt często. Od początku lutego akcje spółek ze strefy euro przewyższyły akcje amerykańskie o aż 11 proc.
Bank Japonii (BoJ) utrzymał podstawową stopę procentową na poziomie 0,5%, najwyższym od 16 lat po ostatniej podwyżce w styczniu. Bank komunikuje, że kolejne takie decyzje są możliwe co 6 miesięcy, w zależności od sytuacji ekonomicznej.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas