Globalne rynki długu żyją w ostatnich tygodniach rosnącymi rentownościami amerykańskich obligacji. Dziesięcioletnie papiery przebiły w poniedziałek 5 proc., a trzydziestoletnie są kwotowane powyżej 5,11 proc. Są to poziomy nie widziane od czasu kryzysu z 2007 roku. Za amerykańskimi papierami podążają także pozostałe rynki, co powoduje presję cenową na notowania długu. Dochodowości niemieckich dziesięciolatek utrzymują się powyżej 2,9 proc., francuskich są blisko 3,55 proc., a włoskich są minimalnie poniżej 5 proc.
W tym tygodniu poznamy decyzję Europejskiego Banku Centralnego co do wysokości stóp procentowych. Rynkowy konsensus wskazuje na utrzymanie kosztu pieniądza w strefie euro na bieżącym poziomie. Sygnalizowali to zarówno niektórzy bankierzy centralni, jak i protokół z wrześniowego posiedzenia. Prawdopodobnie EBC zakończył już cykl zacieśnienia monetarnego. Taki scenariusz jest wspierany przez ostatnie dane o słabszej koniunkturze gospodarczej w strefie euro oraz rynkowe obawy o nadmierne zaostrzenie warunków finansowania.
Według analityków ankietowanych przez Bloomberga inflacja w strefie euro powinna wrócić do celu na poziomie 2 proc. w połowie przyszłego roku. Do tego czasu Europejski Bank Centralny będzie prawdopodobnie utrzymywał stopy procentowe na niezmienionym poziomie.
Niezbyt optymistyczne nastroje na rynkach bazowych mają wpływ na notowania krajowych papierów. Wczoraj rentowność dziesięciolatek była powyżej 6,05 proc. Ostatni raz taki poziom był obserwowany w czerwcu. W takim otoczeniu resort finansów zdecydował się na przeprowadzenie aukcji sprzedaży. Popyt wyniósł 10,7 mld zł, a największym zainteresowaniem cieszyły się papiery WS0429. Ministerstwo zdecydowało się sprzedać dług o łącznej wartości 9 mld zł, choć celem było nawet 11 mld zł. Rentowność pięciolatek wyniosła 5,777 proc., a dziesięciolatek 6,034 proc.
Rozszerzają się także spready. W zeszłym tygodniu różnica rentowności względem bunda zawężyła się do 284 pkt baz. W poniedziałek jednak spread był już 25 pkt baz. wyżej. Polskie dziesięciolatki są notowane z większym spreadem także wobec czeskich papierów. Zejście w okolice 100 pkt baz. było więc chwilowe, a obecnie spread utrzymuje się w okolicy pięcioletniej średniej 117 pkt baz.