Złoty odrobił straty sprzed południa dzięki danym z USA

Dobre dane gospodarcze z USA poprawiły nastroje inwestorów. Według analityków, to właśnie dzięki nim złoty umocnił się w piątek po południu wobec euro i dolara, odrabiając dzięki temu straty z pierwszej części sesji

Publikacja: 07.08.2009 18:06

"Lepsze dane z USA poprawiły nastroje wokół naszej waluty. W efekcie w ciągu godziny złoty dość szybko odrobił wcześniejsze straty - euro spadło w okolice 4,11 zł, a dolar potaniał do 2,87 zł. Jednak później rynek powrócił w okolice 4,1250 zł za euro i blisko 2,90 zł za dolara" - poinformował analityk Domu Maklerskiego BOŚ Marek Rogalski.

Zdaniem Rogalskiego sytuacja na rynku walutowym nie jest ustabilizowana i ten stan może się utrzymać na początku przyszłego tygodnia.

"Na krajowym rynku mamy huśtawkę, która najpewniej utrzyma się w pierwszej połowie przyszłego tygodnia. Z danych makroekonomicznych warto będzie zwrócić uwagę na czerwcowy bilans C/A we wtorek i inflację CPI, oraz podaż pieniądza M3 w czwartek" - ocenił Rogalski.

Dziś amerykański rząd podał dane nt. rynku pracy.

"Reakcja na piątkowe dane Departamentu Pracy USA była dość gwałtowna. Dolar wpierw stracił na wartości aby później zacząć gwałtownie zyskiwać" - zaznaczył Rogalski.

Według niego część inwestorów zapewne pamięta, iż podobny scenariusz obserwowaliśmy już wcześniej i wytłumaczenie tego faktu było takie samo. To dynamiczny wzrost oczekiwań, co do ewentualnej podwyżki stóp procentowych przez Fed.

"Uczestnicy rynku zdają sobie sprawę z faktu, iż bank centralny będzie musiał dość szybko reagować na wszelkie sygnały sugerujące szybkie wyjście gospodarki z kryzysu. Inaczej ceną za wprowadzane w ostatnich miesiącach mega programy pomocowe, będzie ogromna inflacja. Dlatego też po tym, jak okazało się, że stopa bezrobocia w lipcu spadła do 9,4 proc. (oczekiwano, iż wzrośnie do 9,6 proc.), a w sektorach pozarolniczych spadek etatów wyniósł tylko 247 tys. (oczekiwano 320 tys.), natychmiast zaczęto wyceniać możliwość podwyżki stóp procentowych przez FED o 25 p.b. w I kwartale 2010 r. W efekcie dolar zyskał dzisiaj względem większości walut - kurs EUR/USD zanurkował do 1,4230 po południu. Poziom 1,4337 został wyraźnie przełamany, co potwierdza przedstawiony wcześniej scenariusz spadkowy (do 1,41 w przyszłym tygodniu)" - ocenił analityk DM BOŚ.

W piątek ok. godz. 17:00 za jedno euro 4,1213 zł, a za dolara 2,9007 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,4207.

W piątek godz. 09:20 za jedno euro płacono 4,1600 zł, a za dolara 2,8931 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,4369.

W czwartek ok. godz. 16:15 za jedno euro płacono 4,1420 zł, a za dolara 2,8861 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,4352.

Okiem eksperta
Co powoduje niepewność inwestorów?
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Okiem eksperta
W co gra Donald Trump?
Okiem eksperta
Jak wycenić bitcoina?
Okiem eksperta
Sytuacja na globalnych giełdach jest wciąż napięta, a dolar traci
Okiem eksperta
Historia pisze się na naszych oczach
Okiem eksperta
Obrona kluczowych wsparć na wykresach indeksów bazowych