Powrót awersji do ryzyka osłabił złotego

W środę złoty kontynuował osłabienie wobec euro z wtorkowego wieczoru za sprawą wzrostu awersji do ryzyka na świecie i związanych z nim spadków na giełdach, powiedzieli dealerzy. Ceny obligacji 2-letnich odrobiły z straty po udanej aukcji, wsparte przez odwrót od ryzyka na świecie

Publikacja: 02.09.2009 16:42

Powrót awersji do ryzyka osłabił złotego

Foto: Fotorzepa, Dariusz Majgier DM Dariusz Majgier

Choć na aukcji rentowności obligacji 2-letnich były wyższe wobec zeszłego miesiąca z powodu oczekiwań bardziej restrykcyjnej polityki pieniężnej, popyt pozostał wysoki, a resort sprzedał wszystkie oferowane papiery z redukcją. Ministerstwo Finansów (MF) powtórzyło zapowiedzi mniejszych podaży w kolejnych miesiącach.

- Sądzę, że obligacjom 2-letnim głównie pomógł wzrost awersji do ryzyka, a także wyniki aukcji. Ostatnio obligacje 10-letnie relatywnie umacniały się wobec 2-letnich. Teraz mamy powrót awersji do ryzyka i ruch korekcyjny w drugą stronę - powiedział dealer długu w jednym z warszawskich banków.

Kontrakty na główne indeksy giełdowe w USA zniżkowały w środę o 0,3-0,4 procent w reakcji na gorsze od oczekiwań dane z amerykańskiego rynku pracy, po około 2-procentowych spadkach głównych indeksów akcji we wtorek wywołanych obawami o kondycję sektora bankowego w USA.

W środę MF sprzedało 2-letnie obligacje skarbowe OK0112 o wartości nominalnej 3,50 miliarda złotych przy popycie 6,07 miliarda złotych. Średnia rentowność na aukcji wyniosła 5,13 procent i była o 16 punktów bazowych wyższa w porównaniu z przetargiem w zeszłym miesiącu.

- Po aukcji sprzedawane, między innymi przez zagranicę, były obligacje 10-letnie. Mamy odwrót od ryzyka na rynkach światowych i to się przekłada na dłuższe obligacje - dodał dealer długu.

W okresach większej niepewności inwestorzy wolą posiadać obligacje o krótszych terminach zapadalności, gdyż inwestowanie w nie obarczone jest mniejszym ryzykiem. - Sądzę, iż solidny popyt na obligacje 2-letnie pochodził głównie ze strony sektora bankowego, który dysponuje wysoką nadpłynnością - powiedział dealer długu.

W środę złoty osłabił się o 0,5 procent, tracąc razem z innymi walutami wschodzącymi, z powodu wzrostu niepewności na rynkach światowych. Od wtorkowego otwarcia złoty stracił około 2,2 procent. - Złoty opuścił trend umocnienia i powrócił do trendu horyzontalnego wyznaczonego przez przedział 4,06-4,22 za euro. W tej chwili jesteśmy w górnych granicach tego trendu. Głównym winowajcą są spadki na giełdach - powiedział dealer walutowy w ABN Amro w Warszawie, Sylwester Brzeczkowski. - W zeszłym roku we wrześniu zbankrutował Lehman Brothers. Giełdy w USA słabną pod wpływem plotek o problemach w sektorze bankowym i obaw przed powtórzeniem zeszłorocznego scenariusza - dodał Brzeczkowski.

Okiem eksperta
Strategia „sprzedawać USA” blisko apogeum
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Okiem eksperta
Co powoduje niepewność inwestorów?
Okiem eksperta
W co gra Donald Trump?
Okiem eksperta
Jak wycenić bitcoina?
Okiem eksperta
Sytuacja na globalnych giełdach jest wciąż napięta, a dolar traci
Okiem eksperta
Historia pisze się na naszych oczach