Bitcoin przebił 100 tysięcy dolarów. Czy jego kurs podwoi się w rok?

Notowania najpopularniejszej wirtualnej waluty przekroczyły kolejny ważny próg – 100 tys. USD. W ciągu miesiąca od wyborów prezydenckich w USA skoczyły w górę o prawie 50 proc. Analitycy wciąż mówią, że bitcoin ma spory potencjał zwyżek.

Publikacja: 06.12.2024 06:00

Notowania bitcoina przekroczyły 100 tys. USD.

Notowania bitcoina przekroczyły 100 tys. USD.

Foto: David Lombeida/Bloomberg

Notowania bitcoina przekroczyły 100 tys. USD. Podczas czwartkowej sesji sięgały nieco ponad 104 tys. USD. Kapitalizacja najpopularniejszej kryptowaluty przekroczyła 2 bln USD, a całego rynku wirtualnych walut sięgała w czwartek 3,7 bln USD. Stała się wyższa od nominalnego PKB Wielkiej Brytanii. Od wyborów prezydenckich w USA powiększyła się o około 1,3 bln USD, czyli o sumę zbliżoną do PKB Turcji. Bitcoin zyskał w ciągu miesiąca 48 proc., a od początku roku urósł o 144 proc. Jeszcze mocniej dał on zarobić inwestorom trzymającym go w długim terminie. Przez ostatnie pięć lat zyskał blisko 1300 proc. wobec dolara. Jego notowania sięgnęły poziomu 10 tys. USD po raz pierwszy w 2017 r., a poziom 1000 USD przekroczyły w 2013 r. Przez te wszystkie lata wielokrotnie wieszczono „upadek” całego rynku kryptowalut. Te czarne prognozy jak dotąd się nie spełniły, wirtualne aktywa stawały się coraz mocniej częścią finansowego mainstreamu, a w USA przygotowuje się do objęcia władzy ekipa mocno przychylna kryptowalutom.

Stymulacja popytu

Bezpośrednim impulsem do przekroczenia przez notowania bitcoina poziomu 100 tys. USD było to, że amerykański prezydent elekt Donald Trump nominował na nowego przewodniczącego Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) Paula Atkinsa, uznawanego za osobę bardzo przychylną branży kryptowalutowej. Inwestorzy mocno więc liczą na korzystne dla rynku zmiany regulacyjne.

– Ten bezprecedensowy wzrost wartości bitcoina wynika z istotnych zmian na rynku. Kluczową rolę odegrało zwycięstwo w wyborach prezydenckich w USA przychylnego kryptowalutom Donalda Trumpa, a także rosnące zainteresowanie instytucji finansowych, napędzane sukcesem funduszy ETF na bitcoina. Plany utworzenia amerykańskiej strategicznej rezerwy bitcoina oraz coraz więcej firm inwestujących w tę kryptowalutę sugerują, że stoimy u progu jej masowej adopcji. To przełomowy moment w historii bitcoina. Z alternatywnej formy inwestycji staje się on uznanym aktywem inwestycyjnym. Przyciąga to zarówno dużych inwestorów instytucjonalnych, jak i indywidualnych, co dodatkowo wzmacnia pozycję kryptowalut w globalnym systemie finansowym – twierdzi Łukasz Pierwienis, dyrektor generalny Binance Poland.

Czytaj więcej

Bitcoinowy wieloryb Donalda Trumpa może zdemolować rynek złota

Poważnym impulsem do zwyżek może być oczekiwane stworzenie narodowej rezerwy kryptowalut w USA. Rząd USA posiada obecnie 207 tys. bitcoinów, które przejął na różne sposoby. Stanowi to około 1 proc. podaży wirtualnej waluty. W bitcoinowych ETF-ach znajduje się natomiast około 5 proc. podaży. Największym pojedynczym posiadaczem bitcoinów jest firma Microstrategy, która miała ich na początku tego tygodnia 386,7 tys. Od wyborów prezydenckich w USA nabyła tej kryptowaluty za około 10 mld USD i jeszcze nigdy nie zmniejszała swoich zasobów. Zakupy dokonywane przez Microstrategy mocno przyczyniły się do zwyżek kursu bitcoina w ostatnich tygodniach.

– Coraz więcej firm traktuje bitcoina jako strategiczną inwestycję. Firma Microstrategy, posiadająca już 1,5 proc. wszystkich bitcoinów, przeciera szlaki innym przedsiębiorstwom. Jej śladem idą kolejne firmy, w tym Marathon Digital, a według doniesień również Microsoft rozważa podobne działania – wskazuje Pierwienis.

– Mamy do czynienia z gwałtownym wzrostem popytu na towar, którego podaż jest stała i nie reaguje na sygnały cenowe. W przypadku tradycyjnych surowców, takich jak ropa czy metale szlachetne, firmy wydobywcze i rafineryjne zwiększyłyby produkcję, aby zaspokoić popyt. W przypadku bitcoina jest zupełnie inaczej. Ponad 94 proc. wszystkich bitcoinów, które kiedykolwiek powstaną, zostało już wydobytych. Podaż rośnie tylko o około 0,8 proc. rocznie, a tempo tego wzrostu będzie spadać z każdym kolejnym rokiem. W związku z tym przy tak wysokim popycie jak obecnie istnieje tylko jedno logiczne następstwo: wzrost ceny – zwraca uwagę Thomas Perfumo, dyrektor ds. strategii w platformie kryptowalutowej Kraken.

Droga na kolejny szczyt

Analitycy wskazują, że obecna hossa na rynku kryptowalut może jeszcze potrwać wiele miesięcy. „Spodziewane jest, że byki będą dominowały na początku roku, co potencjalnie powinno wspierać ostry trend wzrostowy. Kurs bitcoina może dojść do 140 tys. USD lub nawet do 150 tys. USD przed końcem I półrocza, jeśli nie będzie żadnych »niedźwiedzich« zdarzeń. Silny trend wzrostowy jest również spodziewany w II połowie roku. Zakupy »byków« mogą wzrosnąć, a kurs dotrzeć do 200 tys. USD” – prognozują analitycy CoinDCX.

Również analitycy Standard Chartered spodziewają się, że notowania bitcoina mogą przed końcem 2025 r. dojść do poziomu 200 tys. USD.

Kryptowaluty
Jak bitcoinowy ETF BlackRock zdeklasował rywali i zmiótł rekordy
Kryptowaluty
Czy kryptowaluty dadzą znów świetnie zarobić?
Kryptowaluty
Ameryka nie wykopie wszystkich bitcoinów. Obietnica Trumpa nie do spełnienia
Kryptowaluty
Rynki w korekcie
Materiał Promocyjny
Nowości dla przedsiębiorców w aplikacji PeoPay
Kryptowaluty
Bitcoin wrócił do bicia rekordów. Będzie ich więcej przed świętami?
Kryptowaluty
Euforia day traderów, duzi gracze ostrożni przed Fedem