Rynki akcji rozgrzane u progu końca roku

Oczekiwania wobec ostatniego miesiąca roku są spore, choć rynkowi obserwatorzy przyznają, że wyceny spółek, głównie w USA, są wymagające. Polski rynek akcji stara się wybudzić z jesiennego letargu.

Publikacja: 04.12.2024 06:00

Rynki akcji rozgrzane u progu końca roku

Foto: AdobeStock

Inwestorzy zdają się niewiele przejmować wysokimi wycenami akcji amerykańskich firm, a kolejne zwyżki indeksu S&P 500 oznaczają oczywiście nowe historyczne rekordy. Tylko w samym listopadzie główny benchmark nowojorskiego rynku zyskał niemal 6 proc. i jest prawie 27 proc. powyżej zamknięcia zeszłego roku. Eksperci prowadzący autorskie portfele funduszy na łamach „Parkietu” na ogół dalej liczą na dobre zachowanie amerykańskiego rynku, choć nieśmiało sięgają też po polskie przecenione spółki. – Wchodzimy w ostatni miesiąc roku, gdzie sezonowość każe oczekiwać dobrej końcówki, ale z drugiej strony musimy pamiętać o wysokich wycenach na rynku w USA oraz obecnych i nowych ryzykach na arenie międzynarodowej – podkreśla Jędrzej Janiak z F-Trust iWealth. Dodaje, że rynki pną się w górę po ścianie strachu i to akcje są najlepiej zachowującą się klasą aktywów w ostatnim roku.

– Listopad pokazał, iż zarówno największe amerykańskie spółki, jak i firmy o mniejszej kapitalizacji nie wyczerpały jeszcze potencjału wzrostowego – dodaje Marcin Ciesielski z Ceres DI.

Kamil Cisowski z DI Xelion przyznaje jednak, że znaków ostrzegawczych jest coraz więcej. – Rynek amerykański jest coraz bardziej ewidentnie przegrzany. Czytając materiały globalnych banków inwestycyjnych, mam wrażenie, że żadne kluczowe słowo nie powtarza się w nich tak często jak exceptionalism – teza o „wyjątkowości” giełdy w Nowym Jorku jest powtarzana częściej niż kiedykolwiek – mówi. – Zapalił się szereg kontrariańskich lampek, począwszy od dowolnych wskaźników wykupienia, poprzez udział akcji w oszczędnościach Amerykanów itd., ale na razie w samym ruchu cenowym nie widzimy dowodów, by poważniejsza korekta miała nadejść już w grudniu – podkreśla.

Co więcej, fala rynkowej euforii mogłaby jeszcze nadejść, gdyby faktycznie doszło do zamrożenia konfliktu w Ukrainie, a to jest też istotne z perspektywy giełdy polskiej.

Czytaj więcej

Portfel funduszy. Jak długo może potrwać sielanka na rynkach

Polskie akcje w grudniu stanowić będą średnio około 12 proc. portfeli funduszy prowadzonych przez analityków. To niewielki wzrost w porównaniu z listopadem. Akcje ogółem wciąż mocno przeważają nad obligacjami. W tych drugich ulokowana jest ledwie co trzecia złotówka. – Na rynkach utrzymują się relatywnie pozytywne nastroje i zakładamy, że biorąc pod uwagę czynniki stricte sezonowe oraz dużą skalę zapowiadanych, pozytywnych zmian podatkowych ze strony nowej amerykańskiej administracji, nastroje te w najbliższych tygodniach powinny się utrzymywać – argumentują eksperci BM Santandera. Jak jednak przyznają, ze względu na dość wygórowane wyceny amerykańskich spółek skupiają się na inwestowaniu w globalne fundusze spółek dywidendowych lub też inwestujące na rynku amerykańskim w sposób wyraźnie selektywny. W kontekście krajowego rynku BM Santandera zwraca uwagę na ostatnią serię słabszych danych z gospodarki, wzrost bieżących ryzyk geopolitycznych związanych z sytuacją w Ukrainie oraz utrzymującą się relatywną słabość krajowego rynku akcji. Analitycy BM Pekao pozytywnie oceniają małe i średnie polskie spółki, gdyż one są mniej eksponowane na ryzyko polityczne i re­gulacyjne. .

Inwestycje
Emil Łobodziński, BM PKO BP: Teraz bardziej GPW niż Wall Street
Inwestycje
Z nieba do piekła. Całkowita zmiana nastrojów na giełdach
Inwestycje
Niedźwiedzie coraz bardziej dochodzą do głosu. Również na GPW
Inwestycje
Francuski CAC 40 zbiera siły do ataku na nowe, historyczne szczyty?
Inwestycje
Jerzy Nikorowski, BM BNP Paribas: Przyjęcie euro uodporni nas na geopolitykę
Inwestycje
Strach zaczyna zaglądać w oczy, a to sygnał dla obligacji