Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Aktualizacja: 19.03.2025 18:23 Publikacja: 14.09.2024 15:35
Tomasz Tybor Dyrektor ds. inteligentnej automatyzacji, Betacom S.A.
Foto: materiały prasowe
6.00 rano. Dzwoni budzik. W pośpiechu wstajesz, aby wziąć szybki prysznic i udać się na poranny trening. Zanim rozpoczniesz swoje 10 km, wkładasz słuchawki do uszu i włączasz BBC news. Przy śniadaniu włączasz tablet i przeglądasz analizy finansowe – najpierw Bloomberg, Reuters, S&P Capital. Pracę w biurze rozpoczynasz od spotkania z zespołem zarządzającym. Podejmujesz pierwsze decyzje. Twój dzień nabrał już tempa, a to dopiero początek. Później analizujesz raporty dotyczące sprzedaży, produkcji, przepływów finansowych oraz innych wskaźników operacyjnych. Czytasz tony dokumentów. Starasz się zrozumieć jak najwięcej – aktualną sytuację firmy, przeglądasz konta bankowe, przepływy gotówkowe – nie chcesz, żeby ci cokolwiek umknęło. Przygotowanie raportów giełdowych wymaga od ciebie zebrania konkretnych informacji. Musisz być na bieżąco ze zmianami prawnymi. Współpracujesz również z działem finansowym w celu zapewnienia zgodności raportów z wymogami regulacyjnymi. Obawiasz się, że znów nie zdążą przeprocesować odpowiednich danych w systemie, aby przygotować ci potrzebny raport. Resztę dnia w biurze spędzasz przyklejona do monitora – Yahoo Finance, Investing.com, MarketWatch – monitorujesz sytuację na rynku, działania konkurencji, prognozy rynkowe, analizy ekonomiczne, wskaźniki makroekonomiczne, kursy akcji, notowania na rynkach zagranicznych. Masa informacji. Na spotkanie następnego dnia musisz przygotować prezentację. Nie zdążysz skończyć, chcesz wrócić do domu. Utrzymanie work-life balance polega na przygotowywaniu jedną ręką kolacji dla rodziny, a drugą – dokończeniu prezentacji na jutrzejsze spotkanie z radą nadzorczą. Późnym wieczorem przeglądasz wszystkie nieodczytane maile z całego dnia – te ważne i te nieważne. Odpowiadasz na te najistotniejsze. Przygotowujesz się do następnego dnia. Prysznic. Zęby. Budzik zadzwoni za pięć godzin.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
W skrajnie optymistycznym scenariuszu WIG20 mógłby dojść do 3200 pkt. W długim terminie nie będzie jednak hossy w Europie bez hossy w Stanach Zjednoczonych – mówi Daniel Kostecki, analityk CMC Markets.
Banki, pomimo dużych wzrostów wycen, nie są drogie. Wyniki finansowe są bardzo dobre, kapitały własne się odbudowały, dywidendy są wysokie i potencjał do wzrostu wycen jeszcze jest – mówi Kamil Stolarski, szef zespołu analiz giełdowych w Santander Banku.
Inwestorzy cieszą się z sukcesów chińskich spółek technologicznych i liczą na działania stymulacyjne decydentów z Pekinu. Hang Seng radzi więc sobie znakomicie. Większość indeksów z innych krajów Azji Wschodniej jest od początku roku na minusie.
Ropa naftowa gatunku WTI drożała w poniedziałek po południu o 0,9 proc., a jej cena dochodziła do 67,8 USD za baryłkę. Cena baryłki ropy Brent rosła natomiast o 1 proc. i sięgała 71,3 USD. Te zwyżki były m.in. reakcją na to, że siły zbrojne USA dokonały w niedzielę uderzeń na cele związane z rebeliantami Huti w Jemenie.
– W tym momencie na rynku jest sygnał, że złoto może spisywać się relatywnie lepiej w kolejnych latach od amerykańskich indeksów giełdowych czy też od portfeli 60/40 – mówi Tomasz Gessner, główny analityk firmy Tavex. Złoto przebiło 3000 dol. za uncję.
Mimo wyraźnych wzrostów cen złota w ostatnich miesiącach wydaje się, że królewski metal nadal ma przed sobą dobre perspektywy.
Inwestorzy oczekują przede wszystkim zysków. Ale ten zysk musi być przez kogoś wypracowany. I bynajmniej nie tylko przez osoby ze szczytów władzy korporacyjnej, ale także (a może przede wszystkim) przez rzesze pracowników na stanowiskach „produkcyjnych” generujących rzeczywistą wartość firmy. Czy to w formie rzeczywistej produkcji, czy prac badawczych, czy różnego rodzaju usług.
Inwestorzy oczekują przede wszystkim zysków. Ale ten zysk musi być przez kogoś wypracowany. I bynajmniej nie tylko przez osoby ze szczytów władzy korporacyjnej, ale także (a może przede wszystkim) przez rzesze pracowników na stanowiskach „produkcyjnych” generujących rzeczywistą wartość firmy. Czy to w formie rzeczywistej produkcji, czy prac badawczych, czy różnego rodzaju usług.
Wprowadzenie zasad jawności i równości wynagrodzeń w Polsce stanowi istotny krok w kierunku eliminacji dyskryminacji płacowej oraz zwiększenia transparentności na rynku pracy.
Współczesny rynek pracy charakteryzuje się coraz większą elastycznością i różnorodnością modeli zatrudnienia. Z jednej strony takie podejście pozwala na większą swobodę. Z drugiej jednak rodzi liczne wyzwania związane z ochroną know-how, własności intelektualnej i tajemnicy przedsiębiorstwa.
Rynek pracy po raz kolejny przechodzi istotną transformację. Jeśli ostatnie lata czegokolwiek nauczyły liderów HR, to tego, że stabilność jest tylko iluzją.
Restrukturyzacja zatrudnienia jest często konieczna, aby dostosować organizację do zmieniających się warunków rynkowych, zwiększyć efektywność operacyjną i zoptymalizować koszty.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas