Handel internetowy w ostatnich latach przyzwyczaił do dwucyfrowego tempa wzrostu, podczas pandemii zaś generował jeszcze znacznie wyższe wyniki.
Niemniej w 2023 r. trend się odwrócił, częściowo w efekcie odniesienia do wysokiej bazy z roku wcześniejszego. Dodatkowo nałożyło się na to spowolnienie gospodarcze oraz wysoka inflacja, co spowodowało ograniczanie wydatków konsumenckich. Nadal jest to widoczne, w marcu r./r. według danych GUS sprzedaż detaliczna przez internet w cenach bieżących spadła 1,8 proc.
Udział sprzedaży przez internet w handlu detalicznym spadł w marcu 2024 r. również w ujęciu rocznym, o 0,6 pkt proc. do 8 proc. W lutym wynosił 8,6 proc.
Szanse dla branży
– Teoretycznie spadek inflacji powinien napędzać sprzedaż. I rzeczywiście, widać pewną stabilizację nastrojów wśród konsumentów. Wpływ na decyzje zakupowe może mieć oczywiście fakt, że pierwsze miesiące roku przypadły na okres ostrej rywalizacji pomiędzy dużymi sieciami handlowymi i przerzucanie się ofertami promocyjnymi – mówi Anna Kozłowska, prezes Finiata. – Po latach bardzo dobrych zysków, rodzime firmy notują spadek wyników finansowych. Warto z kolei zauważyć, że generalnie klienci zwracają się w stronę marketplace’ów, a z badania Mediapanel wynika, że w Polsce z e-commerce korzysta nawet 70 proc. internautów – dodaje.