Dziś, w ostatnią środę marca po północy odzieżowa Grupa LPP opublikowała sprawozdania za 2023 rok. Zawarte w nich dane za czwarty kwartał i miniony rok zakończone 31 stycznia nie powinny być zaskoczeniem dla inwestorów. Nieco ponad tydzień wcześniej spółka kierowana przez Marka Piechockiego przedstawiła niezaudytowane co prawda ale nie odbiegające od ostatecznych liczby.
Gigantyczne zyski LPP
W 2023 r. największa w kraju grupa zajmująca się handlem detalicznym odzieżą i akcesoriami wyposażenia wnętrz wykazała 17,4 mld zł przychodu, 2,28 mld zł zysku operacyjnego i nieco ponad 1,6 mld zł zysku netto. To odpowiednio wzrosty o 9,3 proc., 93 proc. i 86 proc. w porównaniu z danymi za 2022 r. po przekształceniu nakazanym przez Komisję Nadzoru Finansowego.
Przypomnijmy, że KNF nie spodobało się ujęcie w sprawozdaniach LPP skutków decyzji o wycofaniu się z działalności w Rosji. Nakazała przeniesienie odpisów pierwotnie dokonanych w poczet wyników za rok 2021/22 na pierwszy kwartał 2022 r.
Gdyby nie dokonane przekształcenia wzrosty wyników w minionym roku byłyby mniejsze.
Wzrost przychodów o 9,3 proc. LPP zawdzięcza sklepom tradycyjnym. Stacjonarna sieć sprzedaży w 28 krajach, głównie Europy Środkowowschodniej, zanotowała w ub.r. 16-proc. wzrost przychodów. Natomiast przychody uzyskane w sklepach internetowych w 38 krajach spadły o 2,4 proc. Metraż sklepów tradycyjnych powiększył się w ciągu roku o 19,1 proc. do prawie 2 mln m kw. wraz z rozwojem sieci sklepów Sinsay.