Dwa kłopoty Answear: towary i granica

O ponad 7 proc. spadał w środę kurs akcji odzieżowej platformy e-commerce. Dlaczego?

Publikacja: 29.11.2023 21:00

Dwa kłopoty Answear: towary i granica

Foto: Adobestock

Answear.com w trzecim kwartale było nadal najszybciej rosnącą platformą e-commerce z odzieżą, obuwiem i akcesoriami dla domu w Europie. Przychody spółki kierowanej przez Krzysztofa Bajołka wyniosły 273,3 mln zł, o 17 proc. więcej niż przed rokiem. Mimo to wyniki Answear.com mocno się pogorszyły. Zysk operacyjny stopniał o 80 proc., do zaledwie 2 mln zł, a wynik netto firmy był pod kreską. Skala straty netto była głębsza, niż sądzili analitycy.

Spóźnione zakupy

Jacek Dziaduś, odpowiedzialny za finanse w Answear.com, tłumaczył wynik osłabieniem złotego po obniżce stóp procentowych w III kwartale. W efekcie na koniec września zarząd musiał przeliczyć zobowiązania bilansowe. Negatywny efekt, jak wyjaśniał Dziaduś, odwraca się w czwartym kwartale.

O ile księgowe manewry raczej nie martwią inwestorów, o tyle ważniejsze z ich punktu widzenia są inne informacje.

Marka PMR przejęta przez Answear.com zmagała się i nadal zmaga z brakiem towarów. – Przejmowaliśmy zorganizowaną część przedsiębiorstwa z PRM w czerwcu i nie zdążyliśmy zrobić zamówień przed lipcem – przyznał Krzysztof Bajołek. – Dobra sprzedaż w pierwszym półroczu uśpiła naszą czujność. Potem inni mieli pełne magazyny i nie mieliśmy czym konkurować – tłumaczył ogólnie wolniejszy wzrost grupy.

Według niego oferta PRM będzie ograniczona także w tym i w kolejnym kwartale. – Gdzieś od drugiego kwartału 2024 r. liczymy na poprawę oferty produktowej, zwiększenie sprzedaży i marży generowanej na tej marce – powiedział Bajołek. Z kolei od drugiego półrocza przyszłego roku spodziewa się ożywienia popytu konsumenckiego.

Blokada opóźnia dostawy

Zarząd krakowskiej firmy podał, że PRM działa już obecnie na 11 rynkach zagranicznych i ma wejść jeszcze na dwa: słoweński i węgierski. Rozwój terytorialny marki był ważnym celem przeprowadzonej niedawno emisji akcji.

– W tej chwili nie widać na horyzoncie potrzeb inwestycyjnych – powiedział prezes pytany o ewentualne kolejne emisje walorów. Nie wykluczył takowych w przyszłości. Wspomniał, że takim celem mogłaby być rozbudowa zasobów logistycznych.

– Zaplecze logistyczne nie jest nadal w pełni wykorzystane. Wystarczy do wygenerowania 2,5 mld zł przychodu. W tym roku będziemy wykorzystywać około 60 proc. tego potencjału – powiedział Bajołek. Według niego w 100 proc. magazyn może być wykorzystywany za kilka lat.

O perspektywach czwartego kwartału mówił, że baza z listopada i grudnia 2022 r. jest wysoka i trudno będzie ją znacząco pobić. – Presja (konkurencyjna – red.) się utrzymuje. Jest ogólnoeuropejska. Sezon jest słabszy w całej Europie. Zwłaszcza rynki niemieckie, DACH mają problemy i poziom przecen jest duży. Trzeba liczyć się z tym, że presja na marże będzie spora w całym półroczu – mówił Bajołek.

Problemem Answear.com może być blokada granicy z Ukrainą, ważnym rynkiem zbytu spółki. Dziaduś mówił, że przesyłki docierają do odbiorców z opóźnieniem.

Handel i konsumpcja
Trigon DM wyżej ceni Dadelo
Handel i konsumpcja
Choć szara strefa się kurczy, to rośnie nielegalna sprzedaż alkoholu
Handel i konsumpcja
1000 osób do zwolnienia w Eurocashu
Handel i konsumpcja
Sklepy ostro walczą na ceny, a te będą znowu szybciej rosnąć
Handel i konsumpcja
Eurocash wyraźnie słabnie po wynikach
Handel i konsumpcja
Wittchen zarobił mniej, ale dywidenda w górę