Spadkiem kursu akcji o około 2 proc. przyjęli inwestorzy najnowsze wyniki i prognozy Grupy LPP. Gdański gigant odzieżowy podtrzymuje, że w tym roku wykaże ponad 16 mld zł przychodu. Jednak w mniejszym stopniu będzie to zasługa wieloletniej siły napędowej: e-commerce. W przyszłym roku spółka mocno ograniczy wydatki na reklamę w sieci.
Rentowność pod presją
Jednocyfrowy wzrost obrotów notują w grudniu sklepy Grupy LPP, które działały także przed rokiem. Tym samym, jak powiedział w czwartek Przemysław Lutkiewicz, wiceprezes gdańskiej odzieżowej grupy, dynamika jest dobra, ale nie taka jak w listopadzie, gdy wzrost był dwucyfrowy.
To pierwsze dane o tym, jak ma się biznes LPP w ostatnim kwartale obrotowego roku 2022/2023. Część wzrostu wynikać może z generalnie droższych niż rok temu towarów. Jak podał Lutkiewicz, w tym roku grupa podnosiła ceny dwa razy: wiosną i jesienią. – W sumie przeprowadziliśmy kilkunastoprocentowe podwyżki w tym roku. W przyszłym roku podniesiemy ceny o 10–15 proc. we wszystkich markach – zapowiedział.
W III kwartale bieżącego roku obrotowego Grupa LPP odnotowała 4,4 mld zł przychodu. Wpływy byłyby wyższe, gdyby nie sprzedaż biznesu w Rosji i ograniczona skala handlu w Ukrainie. Z uwzględnieniem tych czynników przychody LPP z działalności kontynuowanej były o 39 proc. wyższe niż przed rokiem.