W piątkowy poranek indeks WIG-spożywczy zyskiwał ponad 7 proc., głównie dzięki mocnym wzrostom notowań Kernela, IMC oraz Astarty. Jest to reakcja na potencjalne odblokowanie ukraińskich portów. Póki co informacje dotyczące porozumienia między Ukrainą, Rosją, ONZ oraz Turcją ogłosił tylko ostatni z wymienionych krajów. W tym momencie wiadomo jedynie, że eksport odbywałby się przez grupy nadzorowane przez ONZ. Nie wiadomo jednak, jakie są szczegóły porozumienia, które w tym wypadku są kluczowe.
Jak wskazywał kilka tygodni temu analityk Erste Securities Jakub Szkopek, potrzebne są szczegóły m.in. dotyczące bezpieczeństwa dostaw. Nie wiemy również, czy jakakolwiek firma zdecyduje się na ubezpieczenie statków ze zbożem. Pojawia się również kwestia rozminowania Morza Czarnego. Czynności z tym związane mogą potrwać nawet do trzech miesięcy.
Nie ulega wątpliwości, że kwestia ta jest nagląca. Szacuje się, że w ukraińskich magazynach zalega obecnie około 25 mln ton zbóż. Z kolei po następnych zbiorach wartość ta ma wzrosnąć o kolejnych 50 mln ton. Niestety, inne kanały eksportu jak m.in. kolej, nie są w stanie efektywnie zastąpić portów. Wspomniane produkty najbardziej potrzebne są w uboższych krajach afrykańskich, które często są uzależnione od importu zbóż z Ukrainy. Brak eksportu drogą morską oznaczałby klęskę głodu, a dla ukraińskich firm – znaczące straty.