Kurs ak­cji Vi­stu­li zwyżkuje w ocze­kiwaniu na po­ro­zu­mie­nie

Spółka odzieżowa musi do końca marca spłacić około 250 mln zł kredytu, ale nie ma pieniędzy. Inwestorzy najwyraźniej wierzą, że zarządowi uda się zrolować dług

Publikacja: 27.03.2009 00:49

Wszyscy oczekują, że Michał Wójcik, prezes Vistuli (u góry), i Jan Bujak, wiceprezes Fortis Bank Pol

Wszyscy oczekują, że Michał Wójcik, prezes Vistuli (u góry), i Jan Bujak, wiceprezes Fortis Bank Polska, porozumieją się.

Foto: ROL, Szymon Łaszewski SL Szymon Łaszewski

W trakcie wczorajszej sesji akcje Vistuli Group drożały nawet o 22,5 proc. Ostatecznie płacono za nie 1,55 zł, po 12,3 proc. wzroście. Od początku miesiąca kurs wzrósł już o około 65 proc.

Widać rynek jest przekonany, że zarząd Vistuli dojdzie do porozumienia z Fortis Bank Polska w sprawie wydłużenia terminu spłaty około 250 mln zł kredytu. Inwestorzy już dyskontują spodziewaną informację, którą strony zapewne ogłoszą dopiero 31 marca. Zgodnie z dotychczasowymi warunkami umowy, do tego czasu odzieżowa grupa ma czas na spłatę całego zobowiązania.

[srodtytul]Rozmowy trwają[/srodtytul]

Czy rzeczywiście jest już powód do euforii? Grzegorz Pilch, wiceprezes Vistuli, przyznaje, że rozmowy z bankiem są zaawansowane, ale porozumienia jeszcze nie podpisano.

– Nie wypowiadamy się na temat relacji z poszczególnymi klientami. Mogę jednak zapewnić, że w przypadku negocjacji z Vistulą podjęliśmy wszelkie możliwe kroki, żeby dojść do porozumienia – mówi Waldemar Leszczyński, rzecznik prasowy Fortis Bank Polska.

O tym, że do porozumienia dojdzie, przekonani są analitycy. Piotr Palenik z ING Securities uważa, że ostatnio nic nowego się nie wydarzyło, co oznacza, że strony wciąż nie mają innego wyjścia i muszą znaleźć wspólne rozwiązanie. Zdaniem Palenika, jeśli bank zrobiłby odpis na kredyt udzielony Vistuli, to wówczas jego kapitały własne obniżyłyby się do niebezpiecznego poziomu. Z kolei Vistula Group nie ma teraz możliwości pozyskania finansowania z innego źródła.

– Ciężko spekulować, co może zrobić bank z tak dużym kredytem. Na dzień dzisiejszy zarząd Vistuli nie podał żadnych informacji na ten temat. Moim zdaniem, bardzo możliwy jest scenariusz kolejnego odłożenia terminu spłaty zadłużenia, aby dać spółce więcej czasu na zorganizowanie alternatywnego finansowania – uważa Michał Potyra z UniCredit CA IB. Analitycy są zgodni, że na razie kredyt zostanie zrolowany, ale tylko na krótko. Na pewno nie na kilka lat, czego oczekuje zarząd odzieżowej firmy.

[srodtytul]Po umowie będzie strategia[/srodtytul]

Wiceprezes Pilch nie chce podać szczegółów rozwoju grupy ani planów finansowych. Twierdzi, że będzie to możliwe po zapewnieniu spółce stabilnego finansowania. Na razie przyznaje jedynie, że celem zarządu jest rozwój czterech głównych marek, czyli: Vistuli, Wólczanki, Deni Cler oraz W. Kruk.

Z kolei Potyra przyznaje, że po wcześniejszej silnej przecenie akcji, kapitalizacja Vistuli jest niewysoka. – Przy jednocześnie bardzo zmiennym kursie walorów spółka stała się atrakcyjna dla inwestorów indywidualnych, którzy mogą handlować jej papierami i w krótkim okresie nieźle na tym zarabiać – mówi analityk.

Handel i konsumpcja
Auto Partner celuje w rynki zagraniczne
Materiał Partnera
Zasadność ekonomiczna i techniczna inwestycji samorządów w OZE
Handel i konsumpcja
ABB w Allegro. Co widać między wierszami?
Handel i konsumpcja
Piąte ABB w Allegro. To dobra czy zła wiadomość?
Handel i konsumpcja
Dino Polska wróciło i będzie się trzymać dwucyfrowego tempa wzrostu
Handel i konsumpcja
Analityk o Wittchenie: symboliczna dywidenda
Handel i konsumpcja
Amica: Przychody w dół, rentowność w górę