W trakcie wczorajszej sesji właściciela zmieniło 51,2 tys. walorów. Wolumen był wyższy tylko w dniu debiutu AD. Drągowskiego na warszawskim parkiecie (29 września 2008 r. przekroczył 67,5 tys. akcji). Także w dniu debiutu papiery spółki zanotowały rekordowy wzrost ceny – podrożały o 242 proc., do 6,84 zł.

Przyczyną tak dużych zmian kursu jest przede wszystkim niska płynność walorów pośrednika. Do obrotu na warszawskim parkiecie dopuszczono 400 tys. papierów (o wprowadzenie takiej liczby akcji na GPW wnioskował zarząd warszawskiej spółki). Tylko 70 tys. walorów nie należało wówczas do rodziny Drągowskich. W połowie lutego w ich rękach znajdowało się 9,35 mln akcji stanowiących 100 proc. kapitału agencji. Wzrostom ceny papierów Drągowskiego przygląda się już Komisja Nadzoru Finansowego. – Standardowo badamy tę sprawę pod kątem manipulacji kursem – mówi Łukasz Dajnowicz, rzecznik prasowy KNF.

Przyczyn zwyżki kursu nie potrafią wyjaśnić przedstawiciele spółki. – Nie znam źródeł tych zmian. Na pewno nie są to działania stymulowane przez głównych akcjonariuszy ani zarząd – mówi Danuta Grelewicz-Pogórska, wiceprezes agencji nieruchomości. Zapewnia też, że w planach nie ma wycofania agencji z GPW. W minionym roku AD. Drągowski miał 7 tys. zł zysku netto, przy 9,3 mln zł przychodów. W 2007 r. spółka zarobiła na czysto 1,1 mln zł, przy 11,1 mln zł obrotów.