– Mieliśmy plan wprowadzenia obuwia tej marki do naszych sklepów. Na razie do tego jeszcze nie doszło – mówi prezes Wiesław Wojas. Nie zamierza jednak składać oferty dotyczącej przejęcia przedsiębiorstwa. Powód? – Cena określona przez MSP jest zbyt wysoka – uważa.
Za 85 proc. udziałów spółki, która w 2009 r. uzyskała blisko 1,2 mln zł zysku netto przy 36,8 mln zł przychodów, resort skarbu oczekuje co najmniej 18,6 mln zł. Wojas nie wyklucza przystąpienia do przetargu, jeśli cena zostanie obniżona. O ile? Nie określa.
Szef giełdowej spółki przyznaje, że w kontekście przejęć przygląda się również innym podmiotom z branży. Nie podaje ich nazw. Dopuszcza także zwiększanie zaangażowania w Gino Rossi (teraz ma blisko 10 proc. kapitału).
Pieniądze na sfinansowanie ewentualnych akwizycji mają pochodzić z emisji akcji. W ramach zarejestrowanego już kapitału docelowego Wojas może wyemitować w ciągu trzech lat 9,5 mln papierów (teraz kapitał składa się z 12,7 mln walorów). W pierwszym etapie Wojas chciałby sprzedać 2,5 mln akcji. Taki pakiet wart jest około 13,5 mln zł. Pieniądze mają też częściowo zasilić kapitał obrotowy spółki i finansować rozwój sieci handlowej.
– Jeśli zdecydujemy się na skierowanie emisji akcji do wybranych inwestorów, to do oferty może dojść jeszcze w tym roku. Rozważamy też przeprowadzanie emisji akcji z prawem poboru. Wówczas przygotowanie oferty zajęłoby więcej czasu – uważa Wojas.