Paged Sklejka zadebiutuje za rok

Paged liczy, że sprzedając na giełdzie akcje wzmocnionej grupy sklejkowej, zyska środki m.in. na projekty wschodnie

Publikacja: 02.11.2010 08:07

Daniel Mzyk, prezes Pagedu, zapewnia, że spółce uda się zrealizować tegoroczne prognozy finansowe.

Daniel Mzyk, prezes Pagedu, zapewnia, że spółce uda się zrealizować tegoroczne prognozy finansowe.

Foto: Archiwum

Chcemy jak najszybciej zakończyć przejęcie Sklejki-Pisz. Zgody Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów oczekujemy w ciągu kilku tygodni – mówi Daniel Mzyk, prezes Pagedu, drzewnego holdingu składającego się z segmentu sklejkowego, meblowego i handlowego.

Ministerstwo Skarbu rozstrzygnęło przetarg na Sklejkę-Pisz w lipcu. Zgodziło się sprzedać ją Pagedowi za 65,1 mln zł. Giełdowa spółka liczy na szybkie dokończenie przejęcia (sfinansuje je środkami z obligacji), a potem na szybką integrację. Chodzi m.in. o połączenie Sklejki-Pisz z Pagedem Sklejką, ujednolicenie struktur i obniżenie kosztów m.in. przez wspólne zakupy surowców. W optymistycznym wariancie integracja ma nastąpić w ciągu sześciu miesięcy.

[srodtytul]Debiut już w przyszłym roku[/srodtytul]

– Harmonogram połączenia przedstawimy do zatwierdzenia na następnym posiedzeniu rady nadzorczej (planowane na grudzień – red.). Wprowadzenie połączonych sklejek na giełdę możliwe jest już w przyszłym roku – ujawnia Daniel Mzyk.

Nie chce powiedzieć, jaka mogłaby być wartość oferty akcji i wycena połączonych spółek. Wcześniej mówiło się, że w czasie debiutu podmiot może być wart ponad 200 mln zł. – Wszystko będzie zależało od warunków na rynku kapitałowym – wyjaśnia Mzyk. – Planujemy sprzedać akcje stanowiące kilkanaście procent kapitału połączonej sklejkowej spółki.

Gros pieniędzy z oferty ma być przeznaczone na finansowanie projektów na Wschodzie. – Kupno w Rosji lub na Białorusi zakładu produkującego sklejkę to dla nas inwestycja strategiczna. Dzięki niej zagwarantujemy sobie dostęp do źródła taniego surowca – tłumaczy prezes.

Paged Sklejka i Sklejka-Pisz wydają rocznie na surowiec 140–150 mln zł. Po zakupie zakładu na Wschodzie koszty mają spaść o kilkanaście procent. Wartość wschodniej inwestycji zarząd szacuje na 30–100 mln zł. – Rozmawiamy już z czterema podmiotami, dwoma na Białorusi i dwoma w Rosji. Oczekuję, że do połowy grudnia podpiszemy z jednym z partnerów list intencyjny – mówi Mzyk.

[srodtytul]Doskwiera brak surowca [/srodtytul]

Z uwagi na zeszłoroczny kryzys i zmniejszenie zamówień od odbiorców w tym roku Lasy Państwowe zmniejszyły wycinkę. Sprawiło to, że obecnie na rynku brakuje drewna. – Z uwagi na ten problem zakład w Morągu od niedawna pracuje w systemie nie cztero-, lecz trzyzmianowym – przyznaje Mzyk. Uspokaja jednak, że mimo zmniejszonej produkcji tegoroczne prognozy finansowe Pagedu są bezpieczne. Zakładają osiągnięcie w tym roku 340 mln złotych skonsolidowanej sprzedaży przy 18,5 mln zł zysku netto. – Miniony kwartał przebiegał zgodnie z planem. Paged Sklejka od początku roku radzi sobie bardzo dobrze. Jeśli chodzi o Paged Handel czy Paged Meble, fajerwerków nie ma – mówi Daniel Mzyk.

[srodtytul]Meble na sprzedaż?[/srodtytul]

Przyznaje, że zarząd poważnie zastanawia się nad sprzedażą meblowej części holdingu. – Mimo przeprowadzonej restrukturyzacji Paged Meble nie przynosi spodziewanych efektów – informuje prezes. – Tylko w dobrych miesiącach firma notuje 6-proc. rentowność netto – dodaje. Oczekiwano zaś 10-proc. rentowności.

Mzyk wskazuje, że zarząd nie chce rezygnować z holdingowego modelu biznesu. – Myślimy o wejściu w branżę akcesoriów wyposażenia wnętrz i o działalności finansowej, ale na szczegóły jest za wcześnie.

Handel i konsumpcja
Techniczny problem eObuwia
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Handel i konsumpcja
LPP bliżej ugody z KNF
Handel i konsumpcja
Pepco Group wstaje z kolan
Handel i konsumpcja
Asbis dobrze zaczął rok. Sprzedaż odbija
Handel i konsumpcja
Pepco Group odbija się od dna. Inwestorzy liczą na sprzedaż Poundland
Handel i konsumpcja
Asbis pokazał wyniki. Akcje drożeją