Mąka, cukier, ziarno kakaowca, tłuszcze – wzrosty cen tych surowców już od kilku miesięcy spędzają zarządom spółek cukierniczych sen z powiek. – Takiej sytuacji jeszcze nie widziałem. Zwyżki są wręcz histeryczne – mówi Dariusz Orłowski, prezes Wawelu. Wtóruje mu Jan Kolański, szef Jutrzenki. – Ceny są bardzo wysokie i wciąż idą go góry. Mąka od połowy 2010 r. zdrożała 100 proc. Dążąc do utrzymania marż, stopniowo wprowadzamy podwyżki cen naszych produktów – mówi.
[srodtytul]Szykują się inwestycje[/srodtytul]
Każdy z giełdowych producentów słodyczy deklaruje, że poniesie w tym roku nakłady na poprawę wydajności, żeby obniżyć koszty. Wawel w 2010 r. wydał na modernizację zakładu około 25 mln zł. W budżecie na ten rok przewidziano podobną kwotę. Zdaniem analityków te inwestycje zwiększą możliwości produkcyjne Wawelu o około 40?proc.
Jutrzenka na razie nie ujawnia szczegółów planowanych inwestycji. Wiadomo jednak, że szykuje się do powstania nowego zakładu, który w Opatówku (Wielkopolska) ma wybudować jej spółka zależna. Inwestycja będzie kosztować 80 mln zł. Zarząd Jutrzenki nie komentuje tych informacji.
Inwestować w rozwój organiczny zamierza też giełdowy Mieszko. Jednak nie to jest teraz dla zarządu priorytetem. Spółka właśnie dopina duże przejęcie – zakup (od swojego największego akcjonariusza) firmy Vilniaus Pergale. Ten litewski producent słodyczy będzie Mieszka kosztował prawie 32 mln euro, czyli około 125 mln zł. Transakcja zostanie sfinansowana emisją obligacji. – Ich parametry są bardzo korzystne dla Mieszka – podkreśla Marek Malinowski, prezes spółki.