Branża cukiernicza w opałach

Analitycy przewidują, że sprzedaż giełdowych producentów słodyczy wzrośnie w tym roku średnio o 14 proc., a czysty zarobek aż o 32 proc. Jednak szybko zwiększające się koszty sprawią zapewne, że taka poprawa zysku nie będzie niemożliwa

Aktualizacja: 27.02.2017 03:41 Publikacja: 29.01.2011 02:14

Jan Kolański, prezes i największy udziałowiec Jutrzenki, zapowiada, że w tym roku grupa zwiększy prz

Jan Kolański, prezes i największy udziałowiec Jutrzenki, zapowiada, że w tym roku grupa zwiększy przychody. Jednak z powodu galopujących cen surowców Kolański nie chce nic deklarować, jeśli chodzi o wynik finansowy. Twierdzi natomiast, że widać ożywienie w branży. – Popyt rośnie, choć nie tak szybko jak wszyscy oczekiwali – mówi. W tym roku na plus ma wyjść segment napojów, który do tej pory przynosił Jutrzence straty. Dwa pozostałe – słodycze i przyprawy – w 2010 r. nie miały problemów z rentownością.

Foto: Archiwum

Mąka, cukier, ziarno kakaowca, tłuszcze – wzrosty cen tych surowców już od kilku miesięcy spędzają zarządom spółek cukierniczych sen z powiek. – Takiej sytuacji jeszcze nie widziałem. Zwyżki są wręcz histeryczne – mówi Dariusz Orłowski, prezes Wawelu. Wtóruje mu Jan Kolański, szef Jutrzenki. – Ceny są bardzo wysokie i wciąż idą go góry. Mąka od połowy 2010 r. zdrożała 100 proc. Dążąc do utrzymania marż, stopniowo wprowadzamy podwyżki cen naszych produktów – mówi.

[srodtytul]Szykują się inwestycje[/srodtytul]

Każdy z giełdowych producentów słodyczy deklaruje, że poniesie w tym roku nakłady na poprawę wydajności, żeby obniżyć koszty. Wawel w 2010 r. wydał na modernizację zakładu około 25 mln zł. W budżecie na ten rok przewidziano podobną kwotę. Zdaniem analityków te inwestycje zwiększą możliwości produkcyjne Wawelu o około 40?proc.

Jutrzenka na razie nie ujawnia szczegółów planowanych inwestycji. Wiadomo jednak, że szykuje się do powstania nowego zakładu, który w Opatówku (Wielkopolska) ma wybudować jej spółka zależna. Inwestycja będzie kosztować 80 mln zł. Zarząd Jutrzenki nie komentuje tych informacji.

Inwestować w rozwój organiczny zamierza też giełdowy Mieszko. Jednak nie to jest teraz dla zarządu priorytetem. Spółka właśnie dopina duże przejęcie – zakup (od swojego największego akcjonariusza) firmy Vilniaus Pergale. Ten litewski producent słodyczy będzie Mieszka kosztował prawie 32 mln euro, czyli około 125 mln zł. Transakcja zostanie sfinansowana emisją obligacji. – Ich parametry są bardzo korzystne dla Mieszka – podkreśla Marek Malinowski, prezes spółki.

Do zakupów szykuje się też czwarty giełdowy producent słodyczy – Otmuchów. Jak informował „Parkiet”, spółka zamierza przejąć Cukry Nyskie.

[srodtytul]Ciężko zwiększyć zyski[/srodtytul]

Analitycy przewidują, że sprzedaż giełdowych producentów słodyczy wzrośnie w tym roku średnio o 14 proc., a czysty zarobek o 32 proc. Najmocniej, bo aż o 52 proc., do 41,3 mln zł, ma pójść w górę skonsolidowany zysk netto Jutrzenki. Miniony rok nie był dla niej najlepszy. Próba przejęcia Wedla kosztowała ją ponad 3 mln zł. Prezes Kolański podkreśla, że wprawdzie spółce szkodzą drożejące surowce, ale sprzyja kurs walutowy. – Jest on stabilny, a złoty jest w miarę mocny. Nasza firma więcej importuje, niż eksportuje, więc to dla nas korzystna sytuacja. Na 2011 r. planujemy dalszy wzrost przychodów. Jeśli chodzi o wynik netto, to nie chciałbym nic deklarować – mówi.

Wtóruje mu szef Wawelu.

– Sytuacja na rynkach surowców jest zbyt niestabilna, aby prognozować poziom zysków – mówi. Ze względu na udany 2010 r., Wawel może w tym roku wypłacić wyższą niż ostatnio (10 zł na akcję) dywidendę. Według prognoz BM Banku BGŻ w 2010?r. spółka wypracowała około 46,5 mln zł zysku netto i miała ponad 382 mln zł sprzedaży. Plany na ten rok zakładają zwyżki o odpowiednio 13 i 15 proc.

Dużą niewiadomą są natomiast tegoroczne wyniki Mieszka. Będą one zależały m.in. od terminu konsolidacji rezultatów Vilniaus Pergale. Prognozy DM Banku BPS, nieuwzględniające tego przejęcia, zakładają, że Mieszko w całym 2010 r. powinnien zanotować 259,8 mln zł sprzedaży oraz 10,4 mln zł zysku netto. Z kolei według Millennium DM w 2011 r. spółka powinna mieć odpowiednio 282,3 mln zł i 12,9 mln zł.

Otmuchów jest jedyną giełdową spółką z branży, która podała oficjalne prognozy. Na razie nie ujawnia, czy udało jej się je zrealizować. Zakładały one, że firma w 2010 r. wypracuje 12,8 mln zł zysku netto i 160,8 mln zł przychodów. W tym roku miałoby to być odpowiednio: 16,2 mln zł oraz 191,2 mln zł.

[srodtytul]Mieszko pozytywnie zaskoczy?[/srodtytul]

Analitycy podkreślają, że kursy producentów słodyczy z reguły?rosną sezonowo – przy publikacji wyników za IV i I kwartał,?które?są dla branży jednymi z lepszych.?Zdaniem analityków w dłuższej perspektywie pozytywnie może zaskoczyć Mieszko, który po połączeniu z Vilniaus Pergale powinien znacząco poprawić zyski.

Jeśli przeanalizujemy zachowanie kursów w ciągu ostatnich trzech miesięcy, widać, że to właśnie Mieszko zdrożał w tym czasie najmocniej – bo aż o 21?proc. Powodów do narzekania nie mieli również akcjonariusze Wawelu. Kurs tej spółki wzrósł w ostatnim kwartale o około 10?proc. Z kolei kapitalizacja Jutrzenki zwiększyła się o 5 proc. Natomiast o około 9?proc. spadła cena akcji Otmuchowa.

[ramka]Adam Kaptur analityk, Millennium DM

Rosnące ceny surowców na pewno sprawią, że producentom słodyczy trudno będzie w 2011 r. osiągnąć marże wyższe od ubiegłorocznych. Uważam jednak, że pomimo negatywnego czynnika wyniki spółek będą lepsze rok do roku, m.in. ze względu na zwiększenie przychodów. Ale wzrost zysku może się okazać niższy, niż wcześniej przewidywano. Dynamika polskiego rynku słodyczy jest dosyć stabilna (w ostatnich latach rósł średnio o około 5 proc. – red.). To pozwalało spółkom cukierniczym osiągać przyzwoite zyski nawet w okresie spowolnienia gospodarczego. Sądzę, że pomimo przewidywanych podwyżek cen wyrobów dodatnie tempo wzrostu rynku zostanie utrzymane. Warto też zauważyć, że notowania kakao obecnie są wciąż na poziomach porównywalnych z początkiem ubiegłego roku.[/ramka]

Handel i konsumpcja
Techniczna spółka dnia. Poturbowany Eurocash broni się przy jesiennych dołkach
Materiał Promocyjny
Pierwszy bank z 7,2% na koncie oszczędnościowym do 100 tys. złotych
Handel i konsumpcja
Marcin Zieliński: Makarony szukają akwizycji
Handel i konsumpcja
Gorąca końcówka pierwszego półrocza dla spółek z WIG-odzież
Handel i konsumpcja
Wittchen ma problem. W turystyce boom, a walizki nie schodzą. Oto dlaczego
Materiał Promocyjny
NIS2 - skuteczne metody zarządzania ryzykiem oraz środki wdrożenia
Handel i konsumpcja
Inwestorzy fetują zwolnienia w Eurocashu. „Do obietnic podchodzą serio”
Handel i konsumpcja
Czy Żabka ukąsi Dino? Analitycy wskazują słabe punkty