Branża handlowa złapała w tym roku zadyszkę

W marcu i czerwcu obroty detalistów były nawet niższe niż rok wcześniej. W pozostałych miesiącach pierwszego półrocza sytuacja była niewiele lepsza. Jak podaje GUS, w czerwcu obroty handlu detalicznego spadły w ujęciu rocznym o 0,7 proc., w marcu zaś o 1,7 proc.

Aktualizacja: 26.02.2017 18:50 Publikacja: 28.07.2011 03:26

Branża handlowa złapała w tym roku zadyszkę

Foto: GG Parkiet

W pozostałych miesiącach rosły, jednak w tempie znacznie wolniejszym niż rok wcześniej. Najwyższą dynamikę obserwowano w kwietniu – obroty handlowców wzrosły o 6,1 proc. Jednak to prawdopodobnie efekt dużego, bo aż 3,2-proc., spadku w tym miesiącu rok temu, co było efektem katastrofy pod Smoleńskiem i związanych z tym mniejszych zakupów spowodowanych choćby zamykaniem sklepów.

Spowolnienie w sektorze detalicznym w innych krajach zauważalne było już w zeszłym roku, kiedy Polacy pod względem tempa wzrostu wydatków konsumpcyjnych królowali w Europie. Teraz przychodzi także do nas.

– Dane z ostatnich miesięcy nie napawają optymizmem. Symptomy spowolnienia widać nie tylko na rynku detalicznym, ale także w zamówieniach eksportowych oraz usługach. W wynikach PKB za II kwartał tego widać jeszcze nie będzie, ale w kolejnych już może się tak stać – mówi Jarosław Janecki, główny ekonomista banku Societe Generale Polska.

W przypadku handlu artykułami spożywczymi faktycznie najlepiej nie jest. Euromonitor International prognozuje, że w tym roku rynek ten wzrośnie jedynie o 3,9 proc., do 41,84 mld euro. Dynamika jest więc w zasadzie na poziomie inflacji, a we wcześniejszych latach rynek przyzwyczaił nas nawet do dwucyfrowego tempa wzrostu.

– To efekt zarówno drożejącej żywności, jak i wzrostu wydatków na inne cele, np. na raty kredytów – mówi Andrzej Faliński, dyrektor generalny Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji.

Co na to firmy giełdowe? Większość odmawia komentarzy, zasłaniając się sezonem urlopowym lub ograniczeniami związanymi z bliskim terminem publikacji raportów kwartalnych. – Supermarkety są i tak w najlepszej sytuacji, w Almie sprzedaż w żadnym miesiącu nie spadła poniżej poziomu z roku wcześniejszego. Jednak sklepy największe i najmniejsze faktycznie mają problemy – mówi Jerzy Mazgaj, prezes Alma Market.

Negatywne informacje docierają także z innych branż. Spada na przykład sprzedaż?sprzętu elektronicznego – po maju była o 4,7 proc. niższa niż rok temu. W nie najlepszych nastrojach są też producenci odzieży. – Wyprzedaże w tym roku ruszyły jeszcze wcześniej niż rok temu. Pozytywnego wpływu na wyniki raczej to nie będzie miało – przyznaje członek zarządu jednej ze spółek odzieżowych.

Handel i konsumpcja
Techniczny problem eObuwia
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Handel i konsumpcja
LPP bliżej ugody z KNF
Handel i konsumpcja
Pepco Group wstaje z kolan
Handel i konsumpcja
Asbis dobrze zaczął rok. Sprzedaż odbija
Handel i konsumpcja
Pepco Group odbija się od dna. Inwestorzy liczą na sprzedaż Poundland
Handel i konsumpcja
Asbis pokazał wyniki. Akcje drożeją