Część mniejszościowych akcjonariuszy BBI Capital NFI sprzeciwia się planowanej przez fundusz emisji do 205,6 mln akcji serii H z prawem poboru oraz 50 mln walorów serii I z wyłączeniem prawa poboru. Ich zdaniem dojście obu ofert do skutku i wydatkowanie większości pieniędzy na zakup aktywów Supernovej IDM Fund spowoduje gwałtowny spadek wartości aktywów netto przypadających na jeden papier. W konsekwencji może się pogorszyć wycena posiadanych dziś przez nich akcji. – O ile na koniec czerwca wartość aktywów netto na akcję wynosiła 2,53 zł, o tyle po emisji walorów serii H zniżkuje do 1,29 zł. Jeszcze gorzej będzie, gdy fundusz dodatkowo przeprowadzi ofertę serii I – twierdzi jeden z akcjonariuszy. Dodaje, że teoretycznie może kupić nowe papiery z prawem poboru, ale nikt przy obecnym kursie BBI Capital NFI na poziomie 0,8 zł nie będzie nabywał akcji po cenie emisyjnej równej 1 zł.
Większa skala i inwestycje
Obecni i przyszli najwięksi udziałowcy funduszu zwracają z kolei uwagę na korzyści wynikające z przegłosowania uchwał na WZA. – Nie kwestionuję, że po emisji wartość aktywów netto na akcję spadnie. Dzięki wpływom z emisji BBI Capital NFI będzie mogło jednak istotnie zwiększyć skalę działalności, obniży koszty zarządzania, a co najważniejsze – uzyska możliwość przeprowadzania częstszych i dużych inwestycji i dezinwestycji – mówi Paweł Turno, prezes BB Investment (firma posiada dziś 43,1 proc. udziałów BBI Capital). – Emisja byłaby krzywdząca, gdyby BBI Capital NFI skierował ją do wybranych inwestorów, a w tym przypadku każdy może utrzymać swój udział. Co więcej, jeśli mniejszościowi akcjonariusze uważają, że nowe walory są za drogie, to niech kupią je taniej na giełdzie – twierdzi Maciej Zientara, jeden z partnerów zarządzających Supernova IDM Management (chcą mieć 17?proc. udziałów BBI Capital).
Dlaczego nie fuzja?
– Naszym zdaniem sprawiedliwszym rozwiązaniem byłaby fuzja obu podmiotów dokonana po ich wcześniejszej wycenie. Tymczasem dziś mamy sytuację taką, że rynek wycenia BBI Capital NFI zdecydowanie poniżej jego wartości aktywów netto, a fundusz kupuje już nowy majątek według tej wyceny – twierdzi jeden z inwestorów. Dlaczego nie zdecydowano się na fuzję? – Bo emisja i zakup nastąpią szybciej, sprawniej oraz dodatkowo przyniosą pieniądze na kolejne inwestycje – uważa Grzegorz Leszczyński, prezes DM IDMSA (firma docelowo ma mieć 17-proc. udział w BBI?Capital).
Korzyści udziałowców
Drobni inwestorzy skarżą się, że korzyści na planowanej emisji uzyskają tylko najwięksi udziałowcy. Ich zdaniem DM IDMSA pobierze za organizację emisji 5,14 mln zł, a Supernova IDM Management około 8,5 mln zł rocznie za zarządzanie BBI Capital NFI. Dodatkowo oba podmioty upubliczniają swoje aktywa.