Rodzina Kolańskich chce zdjąć Colian Holding z giełdy. W tym celu akcjonariusze chcą skupić 41 mln walorów po 3,76 zł. Głównym pytaniem jest, czy ogłoszona w czwartkowym wezwaniu cena akcji się utrzyma. Notowania Coliana natychmiast urosły o 9 proc., do 3,8 zł. Analitycy spodziewają się lekkiego wzrostu ceny akcji w wezwaniu, tym bardziej że inwestorom finansowym udało się sporo ugrać podczas ostatnich wezwań.
Razem łatwiej
Wezwanie ogłosiło kilku większościowych akcjonariuszy producenta słodyczy, którzy zawarli porozumienie. Są wśród nich AllumaInvest, Ziołopex (zależne od Jana Kolańskiego), Barbara Kolańska, Jan Kolański, Colian Holding i Ipopema 21 FIZ.
Wzywający kontrolują dziś łącznie 150,9 mln akcji Colian Holding, które dają im 78,28 proc. głosów na walnym zgromadzeniu. Wezwanie dotyczy więc pozostałych 41 mln akcji, które dają 21,72 proc. głosów na walnym.
Do upragnionego zdjęcia spółki z warszawskiej giełdy połączonym siłom akcjonariuszy już dziś brakuje niewiele, a jeszcze mniej, jeśli wziąć pod uwagę zapowiedziane ogłoszenie przymusowego wykupu akcji (muszą mieć co najmniej 90 proc.), gdy tylko warunki i stan posiadanych akcji na to pozwolą. Zapisy w wezwaniu ruszą 20 kwietnia i potrwają do 14 czerwca 2018 r.
Kolańscy zaoferowali cenę 3,76 zł za akcję, obliczoną ze średniej notowań z trzech miesięcy wraz z premią w wysokości 8,67 proc. Już przy dzisiejszej wycenie wezwanie może ich więc kosztować ponad 150 mln zł.