Autocasco to zróżnicowany produkt

Najczęściej nabywcami polis autocasco są właściciele nowych i drogich samochodów. Jednak nierzadko muszą je mieć także Ci, którzy korzystają z kredytów na zakup tańszych samochodów. Banki bowiem wymagają polisy AC

Publikacja: 18.12.2001 08:47

jako dodatkowego zabezpieczenia pożyczki.

Autocasco, popularnie nazywane AC, to ubezpieczenie zapewniające właścicielowi pojazdu finansową ochronę przed wszelkimi stratami materialnymi związanymi z jego użytkowaniem, np. uszkodzeniem karoserii. Ubezpieczenie to nie obejmuje jednak szkód związanych z eksploatacją pojazdu.

AC gwarantuje wypłatę odszkodowania za zniszczenia powstałe zarówno z winy właściciela samochodu, jak i innych sprawców (mogą być to także zwierzęta). Posiadacz polisy AC może również liczyć na wypłatę świadczenia w przypadku, gdy samochód zostanie zniszczony przez żywioły, np. ogień, huragan, piorun, grad, powódź, osunięcie ziemi. Autocasco (w większości, ale nie we wszystkich wariantach) chroni także przed materialnymi skutkami kradzieży samochodu. Polisa AC przydaje się również wtedy, gdy sprawca wypadku nie ma własnego ubezpieczenia OC. W takiej sytuacji koszty naprawy naszego samochodu mogą być zwrócone właśnie z ubezpieczenia AC. Odszkodowanie z polisy autocasco może się okazać też pomocne wtedy, gdy do uszkodzenia samochodu przyczyniła się przysłowiowa dziura w jezdni. Jeśli ubezpieczyciel wcześniej nie wykluczył swojej odpowiedzialności od tego typu zdarzeń (tak jest np. w Korporacji Ubezpieczeniowej Filar), to również w ramach ubezpieczenia AC pokryje koszty naprawy uszkodzeń powstałych podczas jazdy po nierównych nawierzchniach. Zanim jednak sięgniemy po swoją polisę w takiej sytuacji, warto spróbować uzyskać odszkodowanie od właściciela drogi.

Zanim kupisz AC

Polisy autocasco oferują wszystkie towarzystwa, które mają w swoim portfelu ubezpieczenia komunikacyjne. Większość z nich określa roczną składkę za tę polisę jako procent wartości samochodu. Zwykle jest to od 8% do 12%. Tak więc polisy AC nie należą do najtańszych. Przy tym, jako ubezpieczenie dobrowolne, wymaga ono ze strony ubezpieczycieli niemało wysiłku przy jego sprzedaży. Towarzystwa zachęcają zatem klientów do kupna tych polis, proponując im różne zniżki, pakiety ubezpieczeniowe czy dodatkowe ubezpieczenia, np. domu, mieszkania. Zanim jednak właściciel pojazdu zdecyduje się na kupno polisy AC, powinien dobrze się zastanowić, czy w ogóle jest mu ona potrzebna i czy jest to opłacalne dla niego. W niektórych przypadkach za samochód 5- czy 10-letni trzeba bowiem zapłacić znacznie więcej niż przy ubezpieczeniu "młodszego" auta. Przykładowo w TU Samopomoc, ubezpieczając 10-letniego poloneza czy małego fiata, standardowa składka podstawowa może być wyższa nawet o 50%. W efekcie może się więc okazać, że składka będzie niewiele niższa od wartości ubezpieczanego samochodu. Dlatego też ze statystyk prowadzonych przez Państwowy Urząd Nadzoru Ubezpieczeń wynika, że polisę AC kupują zazwyczaj właściciele nowych samochodów.

Zanim jednak właściciel samochodu zdecyduje się na taki krok, powinien koniecznie zapoznać się z wyłączeniami odpowiedzialności ubezpieczeniowej, czyli z warunkami, w których towarzystwo nie wypłaci odszkodowania. Wszyscy ubezpieczyciele bez wyjątku zastrzegają, że odszkodowanie nie przysługuje wówczas, gdy zostanie stwierdzone rażące niedbalstwo, na skutek którego doszło do uszkodzenia samochodu, lub gdy klient prowadził samochód bez prawa jazdy, czy też po spożyciu alkoholu. Problem z uzyskaniem odszkodowania może być także w sytuacji, gdy ubezpieczony jako sprawca, ucieknie z miejsca wypadku. Niektóre towarzystwa nie biorą też na siebie odpowiedzialności, jeżeli np. doszło do wypadku z powodu wady konstrukcyjnej samochodu. Ale w takiej sytuacji zadośćuczynienia można dochodzić u samego producenta samochodu.

Wyłączenia odpowiedzialności mogą też dotyczyć wartości powstałych szkód. Towarzystwa najczęściej zastrzegają, że nie zwrócą pieniędzy, jeśli zniszczenia nie przekraczają 300 zł, a w przypadku wyposażenia wewnętrznego - 150 zł.Cena spokoju

Cena polisy AC zależy od różnych czynników, m.in. rodzaju i wieku samochodu, rejonu kraju, w którym zarejestrowany jest pojazd, wieku kierowcy, czasu posiadania prawa jazdy. Koszt tego ubezpieczenia zwiększają także ryzyka dodatkowe, np. przeznaczenie samochodu do jazd próbnych, treningowych czy na naukę jazdy. W takich przypadkach składka może być wyższa o 50%, do 300%. Wszystkie towarzystwa uzależniają też wysokość składki od regionu kraju, w którym zarejestrowany jest samochód. Ubezpieczyciele wyróżniają osiem takich stref. Najdroższa jest pierwsza, obejmująca największe miasta, gdzie statystycznie najczęściej dochodzi do wypadków, a przez to szkodowość jest największa.

Nie bez znaczenia dla ceny polisy pozostaje również zakres ubezpieczenia. Najdroższe jest ubezpieczenie z pełnym zakresem ochrony, łączącym kradzież pojazdu, zniszczenia losowe oraz straty spowodowane wypadkiem. Tańszy wariant, z niepełnym zakresem ochrony, może obejmować np. tylko odszkodowanie za zniszczenia samochodu powstałe w trakcie kolizji drogowej spowodowanej przez właściciela polisy.

Ubezpieczenie AC nie należy do najtańszych, jego ceny mogą odstraszać klientów. Dlatego prawie wszystkie firmy ubezpieczeniowe sprzedające AC oferują różne zniżki przy zakupie polisy. Przykładowo, przy opłacie jednorazowo całej rocznej składki za AC klient może uzyskać zniżkę maksymalnie do 15%. We wszystkich towarzystwach prawo do 50-proc. zniżki mają inwalidzi wojenni i wojskowi oraz kombatanci. Taka ulga powoduje jednak, że nierzadko korzystają z niej całe rodziny. Według specjalistów z Polskiej Izby Ubezpieczeń, którzy badają ten problem, nadużyciom tych przywilejów sprzyja fakt, że przy zawieraniu ubezpieczenia wystarczy okazać tylko odpowiednią legitymację uprawniającą do zniżki. Później agent nie sprawdza, kto w rzeczywistości korzysta z ubezpieczonego samochodu. Większość towarzystw ubezpieczeniowych udziela też do 60% zniżki za bezszkodową jazdę. To z kolei zachęca ubezpieczonych do niezgłaszania ubezpieczycielowi drobnych szkód, by nie stracić prawa do zniżki w kolejnych latach.

Cenę polisy może obniżyć zastosowanie przez ubezpieczyciela tzw. udziału własnego, czyli kwotowo lub procentowo określonego udziału finansowego klienta w naprawie ewentualnych szkód. Udział ten ustalony jest w trakcie zawierania umowy ubezpieczenia. Może on wynosić np. 10%. Można jednak umówić się z towarzystwem, że udział własny będzie zniesiony, ale wtedy trzeba pamiętać, że wiąże się to z zapłatą wyższej składki.

Kolejne zniżki można uzyskać za lojalność wobec danego towarzystwa. Za kontynuację ubezpieczenia można otrzymać od 5% do 15% zniżki. Na obniżkę składki można liczyć także, gdy w tej samej firmie wykupi się obowiązkowe ubezpieczenie OC dla kierowców. Podobnie jest w sytuacji, gdy ktoś posiada dwa samochody i ubezpiecza je w tym samym towarzystwie lub już wcześniej wykupił inne ubezpieczenie majątkowe w tej firmie.

Na zniżki nie powinien zaś liczyć kierowca, który ma na swoim koncie już kilka kolizji. Dla firmy ubezpieczeniowej taki klient nie jest atrakcyjny i wiąże się z podwyższonym ryzykiem. Niemniej zostanie on ubezpieczony, ale za odpowiednio wyższą cenę.

Szczegóły

najważniejsze

Kupując polisę autocasco warto pamiętać, że w razie kradzieży samochodu lub tzw. szkody całkowitej jego właściciel otrzyma odszkodowanie równe wartości rynkowej pojazdu, a nie sumie ubezpieczenia. Przy czym wartość rynkowa samochodu z upływem czasu jest coraz niższa. Dlatego nie opłaca się podwyższać sumy ubezpieczenia przy kontynuacji umowy, bo to oznacza przede wszystkim wyższą składkę. Można się jednak zastanowić, czy da się uniknąć rozbieżności między sumą ubezpieczenia i wartością rynkową? Towarzystwa wprawdzie oferują krótkoterminowe polisy AC, ale są one znacznie droższe niż polisy roczne. Niemniej w przypadku wykupienia rocznej polisy, klient nie może liczyć na obniżenie sumy ubezpieczenia w trakcie trwania umowy. Jedynym sposobem zrównania wartości rynkowej samochodu z sumą ubezpieczenia jest umówienie się z ubezpieczycielem na opłacanie składki w równych ratach, np. kwartalnie

Pozwala to obniżać sumę ubezpieczenia, równocześnie obniżając wysokość składki, co w efekcie umożliwia zaoszczędzenie rocznie nawet kilkuset złotych. Jednak decydując się na taki sposób płatności składek, trzeba pamiętać, że towarzystwa stosują w takich sytuacjach tzw. zwyżki - wówczas składka może być wyższa o 10% do 15%.

Decydując się na polisę AC, zwłaszcza tej w promocji oferowanej np. przy zakupie nowego samochodu, trzeba też pamiętać, że wszelkie zniżki i promocje zazwyczaj oznaczają mniejszy zakres ochrony ubezpieczeniowej, a równocześnie niższe odszkodowania w razie wypadku. Nierzadko też wiążą się z utratą promocyjnego pakietu na następne lata (jeśli taka promocja obejmowała np. trzyletni okres ubezpieczenia, a do szkody doszło w pierwszym lub drugim roku trwania umowy). Mając to na uwadze, w razie wypadku nie musimy chwalić się polisą AC, jeśli to my jesteśmy poszkodowani. Wówczas lepiej starać się o wypłatę odszkodowania z ubezpieczenia OC sprawcy wypadku.

Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego