Bogaty UBS, siódmy co do wielkości na świecie bank pod względem kapitalizacji (80 mld USD) liczy, że to przejęcie pozwoli mu zwiększyć aktywność jeśli chodzi o działalność maklerską oraz poprawi jakość analiz produkowanych dla instytucji finansowych. Transakcja nie będzie mieć raczej wpływu na kursy UBS, ponieważ jest to zbyt mała operacja, by mogła "ruszyć" wyceną szwajcarskiego giganta.
Przejęcie jest zgodne ze strategią szwajcarskiego banku, która zakłada przejmowanie niewielkich instytucji działających w tym segmencie rynku finansowego, w którym UBS ma nieco słabszą pozycję. W ciągu ostatnich kilku tygodni Szwajcarzy dokonali kilku za-kupów podobnych rozmiarów. W ubiegłym tygodniu w ręce UBS wpadło 50% udziałów moskiewskiego biura maklerskiego Brunswick. W ubiegłym miesiącu kupili od amerykańskiego banku inwestycyjnego Merrill Lynch niemiecki oddział zajmujący się obsługą finansową zamożnych klientów.
Charles Schwab, którego lata świetności przypadły na tzw. gorączkę internetową w końcu ubiegłej dekady, przechodzi proces restrukturyzacji. Po ostatnich trzech latach spadku zysków z posadą pożegnał się niedawno dyrektor generalny David Pottruck. Po tej rezygnacji spekuluje się, że internetowy bank inwestycyjny pozbędzie się też innych jednostek, takich jak np. zarządzająca kapitałem bogatych klientów - U.S. Trust. Pełniący teraz funkcję dyrektora generalnego, założyciel firmy - Charles Schwab - podkreśla, że chce ona się skupić na obsłudze drobnych inwestorów i bronić swojej niezależności. Za Atlantykiem spekuluje się jednak, że niebawem cała firma może zostać przejęta.