Poprzez takie ogłoszenie, zamieszczone w prasie, ministerstwo skarbu chce znaleźć kandydatów do rad nadzorczych spółek Skarbu Państwa. Do końca czerwca 2007 r. ok. 300 przedsiębiorstw państwowych ma być skomercjalizowanych. Nadzór nad nimi obejmie ministerstwo skarbu. - Zależy nam, by w radach nadzorczych zasiadali ludzie kompetentni, np. rekrutujący się ze środowisk akademickich - mówił niedawno Paweł Szałamacha, wiceminister skarbu. Jeśli liczyć, że w radach nowych spółek SP będą zasiadać trzy osoby, do obsadzenia będzie co najmniej 900 stanowisk.
Kto bez egzaminu?
Osoby, chcące stać się członkami rad nadzorczych spółek SP, powinny wypełnić znajdujący się na stronie ministerstwa kwestionariusz. Kandydat powinien przedtem zdać odpowiedni egzamin, uprawniający do pełnienia tej funkcji. Z egzaminu zwolnieni są biegli rewidenci, radcowie prawni i adwokaci, a także doktorzy prawa lub ekonomii. - Kandydat musi dostarczyć dokument, uprawniający do zwolnienia z egzaminu. Ministerstwo sprawdza jego autentyczność - mówi Piotr Rostkowski z Wydziału Komunikacji Społecznej ministerstwa skarbu.
Za weryfikację odpowiadać będzie Sekretariat Ministra i Koordynacji Delegatur w resorcie skarbu. Jeśli dokumenty nie budzą zastrzeżeń, osoba zostaje zarejestrowana w bazie kandydatów na członków rad nadzorczych. Kandydaci, którzy zostali zarejestrowani, mogą się spodziewać, że np. za rok zostaną zaproszeni na rozmowę w sprawie objęcia stanowiska członka rady nadzorczej np. PKS w Biłgoraju.
Nie pieniądze, ale prestiż