Rusza wcielanie DWS TFI do Investors

Umowa między frankfurcką grupą a Investors TFI w sprawie sprzedaży DWS TFI jest podpisana. Za aktywa funduszy zarząd Investors TFI zdecydował się zapłacić premię

DWS TFI sprzedane. Investors Holding, do którego należy Investors TFI, oraz DWS Investments, dotychczasowy właściciel DWS TFI, podpisały w piątek umowę w tej sprawie. Tym samym potwierdziły się informacje „Parkietu”. Teraz instytucje czekają jeszcze na zgodę Komisji Nadzoru Finansowego oraz Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

[srodtytul]Nawet 100 mln zł za DWS TFI[/srodtytul]

Cena transakcji nie została ujawniona. Z informacji „Parkietu” wynika, że za same ok. 1,5 mld zł aktywów funduszy DWS TFI Investors Holding zapłacił ostatecznie 60–70 mln zł, czyli 4–4,5 proc. ich wartości. To nieco więcej niż w dotychczasowych transakcjach na rynku. Do tego doszło prawie 40 mln zł jako równowartość gotówki znajdującej się w DWS TFI.

– Zdecydowaliśmy się zapłacić pewną premię za aktywa, ponieważ ta transakcja wprowadza nas w zupełnie nowy obszar działalności, czyli fundusze otwarte – tłumaczy Grzegorz Mielcarek, członek zarządu Investors TFI. – Założenie takich funduszy i pozyskanie sieci dystrybucji to proces kosztowny i długotrwały – dodaje.

Często po zmianach właścicielskich w TFI część klientów wycofuje środki. Pytanie, jak dużo aktywów zostanie w towarzystwie za 12 miesięcy? – Abstrahując od wahań wycen jednostek na skutek zmian rynkowych indeksów szacujemy, że minimum 80 proc. – mówi Mielcarek. Ubyłoby ok. 300 mln zł, czyli akurat mniej więcej tyle, ile zgromadzonych jest w ramach pracowniczych programów emerytalnych. Jak pisaliśmy, na rynku są sygnały, że klienci planują przenieść swój kapitał gdzie indziej, w tym NBP, który trzyma tu ok. 200 mln zł. – Nie mogę w tej sprawie nic powiedzieć – ucina Mielcarek.

[srodtytul]Pieniądze od klienta[/srodtytul]

Skąd Investors Holding miał pieniądze? – Część pieniędzy pochodziła ze środków własnych. Reszta od naszego długoterminowego klienta, który zawsze deklarował, że chętnie by pomógł i zaangażował się finansowo w takiej sytuacji. Objął pakiet akcji, ale nie mogę powiedzieć, jakiej wielkości – komentuje Grzegorz Mielcarek.

Kiedy zwróci się inwestycja? Historyczne dane wskazują, że nieprędko. – W 2009 r. DWS TFI zarobiło na czysto 1,6 mln zł. Odnotowało jednak tzw. zdarzenia jednorazowe – tłumaczy Zbigniew Wójtowicz, wiceprezes DWS TFI. Chodzi na przykład o wypłatę rekompensat uczestnikom funduszy pieniężnych DWS, którzy w kilka dni stracili nawet kilkanaście procent na skutek nietrafionej inwestycji w obligacje strukturyzowane. – W 2008 r. TFI zarobiło 8 mln zł – zaznacza Wójtowicz. Prognozy na ten rok nie zdradza. – Liczymy oczywiście na efekty synergii. Wiele także zależy od koniunktury rynkowej. Trudno tu o bardzo konkretne wyliczenia, bo nie można do końca przewidzieć skali pozytywnych efektów integracji. Zakładamy też, że istotnie wzrośnie znajomość marki Investors, co powinno mieć spore przełożenie na dotychczasowy biznes funduszy zamkniętych – komentuje Mielcarek.

[srodtytul]Dalsza współpraca[/srodtytul]

Frankfurcki DWS Investments oraz Investors TFI będą jednak dalej współpracować. – Pozostaniemy w układzie tzw. strategic partnership. Będziemy m.in. sprzedawać ich fundusze w Polsce. Głównie te, które teraz są w ofercie DWS TFI opakowane w polski fundusz, np. DWS Indie i Chiny – mówi Grzegorz Mielcarek.

W polskich funduszach DWS zmieni się nazwa „DWS” na „Investor”. – Każdy fundusz analizowaliśmy, mamy pomysły na zmiany niektórych poczynań inwestycyjnych, ale raczej kosmetyczne. Chodzi o ewentualne rozszerzenie limitów inwestycyjnych czy zabezpieczenie ryzyka kursowego – zapowiada Mielcarek. Nie wyklucza, że i struktura opłaty za zarządzanie zostanie rozbita na część stałą i success fee.

Wyniki większości krajowych funduszy DWS, szczególnie inwestujących w akcje, plasują się obecnie raczej poniżej średnich rynkowych. – Chcemy poprawić wyniki. Podobnie jak w przypadku funduszy Investors, będziemy stawiać na analizę fundamentalną spółek – zapowiada Mielcarek. Liczy przy tym, że licencjonowani doradcy, czyli Jarosław Niedzielewski, Zbigniew Wójtowicz i Łukasz Hejak, oraz inni zarządzający z DWS TFI zostaną w Investors.

[ramka][b]Debiut na GPW w 2011 roku[/b]

Po dopełnieniu transakcji, za około trzy miesiące, Investors Holding zacznie szykować się do debiutu na GPW. Zarząd nie chce na razie podawać dokładnych prognoz wyników finansowych ani na ten rok, ani na 2011 r. W 2009 r. Investors TFI zarobiło ok. 7 mln zł, zysk netto uruchomionego kilkanaście miesięcy temu Domu Inwestycyjnego Investors oscylował wokół zera. – W 2010 r. TFI powinno zarobić więcej niż przed rokiem, choć jeszcze nie wiemy, ile wyniosą koszty integracji towarzystw. DI Investors powinien wykazać zysk netto liczony w milionach złotych. Spodziewamy się, że TFI (już po wcieleniu DWS TFI – red.) w 2011 r. zarobi powyżej 10 mln zł – tyle mówi Grzegorz Mielcarek, członek zarządu Investors TFI. Wcześniej, na przełomie tego i przyszłego roku debiut na GPW planują Idea TFI oraz Quercus TFI.[/ramka]

rozmowa z Grzegorzem Mielcarkiem na www.parkiet.com