Chociaż notowania Tauronu rosną w ostatnich tygodniach na fali korzystnych rekomendacji, to zdaniem analityków cena akcji grupy energetycznej mogłaby zwyżkować jeszcze bardziej. Co hamuje kurs? Wśród instytucji finansowych nie brak głosów, że do obrotu giełdowego może trafić więcej papierów Tauronu.
Zdaniem zarządzających funduszami Skarb Państwa może w najbliższych miesiącach sprzedać 10 proc. akcji tej drugiej co do wielkości grupy energetycznej w naszym kraju.
Skąd takie przypuszczenia? Tauron wykupił niedawno od Ministerstwa Skarbu resztówkowe pakiety akcji swoich spółek zależnych. Aby zapłacić za nie rządowi, wyemitował nowe walory. W efekcie udziały Skarbu Państwa w Tauronie wzrosły z około 36 do nieco ponad 42,11 proc. Jeżeli weźmiemy pod uwagę fakt, że długofalowa strategia rządu zakłada utrzymanie około 30 proc. akcji Tauronu, to jest jeszcze pakiet, który można sprzedać.
[srodtytul]Dobry moment na sprzedaż?[/srodtytul]
Wśród analityków pojawiają się opinie, że chociaż akcje Tauronu ostatnio zdrożały, warto byłoby wstrzymać się ze sprzedażą. Na koniec ubiegłego tygodnia walory te kosztowały na GPW po 6,51 zł, czyli o niemal 27 proc. więcej niż w czerwcowej pierwszej ofercie. Jeżeli jednak wierzyć rekomendacjom brokerów, to akcje Tauronu nadal są mocno niedowartościowane.